Temat: Nie umiem znaleźć motywacji

Zaczynałam diety i ćwiczenia już miliony razy i nigdy nie zgubiłam nic poza może dwoma kilogramami od niejedzenia albo jedzenia bardzo mało. Nie umiem zmotywować się do ćwiczeń. Mam trzydzieści kilo nadwagi, wyglądam obrzydliwie. Nie umiem wziąć się w garść choć bardzo bym chciała. Wstrętnym grubasem byłam całe życie. Kiedy ostatnio rozmawiałam o tym z matką dlaczego w dzieciństwie pozwalali mi obżerać się słodkościami odpowiedziała tylko że mogłam się pilnować. Cóż...
Teraz mam dziewiętnaście lat i pasmo porażek na polu walki o ładną, zdrową sylwetkę. Chyba nigdy jej nie osiągnę. Nie chcę zwalać na nikogo winy ale otoczenie w jakim się znajduję wcale nie motywuje do działania. Łatwo jest mówić "pokaż że dasz radę" kiedy słyszysz kolejne inwektywy. Prawda boli, tak, wiem. Mogłabym się w końcu ruszyć się z domu zamiast ciągle oglądać zdjęcia ludzi którym się udało... Ale po co, skoro wiem, że mi się i tak nie uda...
Pasek wagi
Tu na Vitali jest pełno dziewczyn z foto-menu w pamiętnikach, obserwuj je i jedz podobnie :) Może razem z kimś będziesz się motywować? A co do dietetyka to możesz poprosić rodzinę, alby zamiast prezentu na jakąś okazję, zafundowała Ci właśnie takie coś :)
 I mierz się, a nie tylko waż. Cm też są ważne!

FabriFibra napisał(a):

Chciałam Ci coś doradzić i napisać coś motywującego, ale doczytałam do końca:

xHigure napisał(a):

Ale po co, skoro wiem, że mi się i tak nie uda...
Masz rację nie uda Ci się. Na pewno nie z takim nastawieniem ... 

Pewnie że nie, tylko zmienianie nastawienia to też nie jest łatwa rzecz. ; ) Słomiany zapał to się chyba nazywa...
Pasek wagi
polecam filmiki z Ewą Chodakowską i Mel. B. 10 min . Zaczynam od skalpela . Jest mi trudno ale wiem , że z dnia na dzień będę silniejsza wiec Ruszamy tyłki bo nic samo się nie zrobi , dupa sama nie schudnie :D

Koleżanka ma rację waga nic nie pomaga ważne są centymetry
A co na wyrzuty sumienia po każdym zjedzonym posiłku i chęć zwrócenia go? 
Pasek wagi
Ty.. weź się w końcu w garść do cholery jasnej chyba trzeba Cię ochrzanić porządnie :) Słuchaj każdemu się coś takiego zdarza . Trzeba jeść wszystko ale z głową. nie utyjesz od jednej czekoladki ale od razu opracujesz dwie tabliczki to trochę bezmyślnie. Kup sobie książkę Ewy Chodakowskiej napawa dużym optymizmem i może zmieni Ci światopogląd . Siłą jest kobieta - walcz o to:)

xHigure napisał(a):

A co na wyrzuty sumienia po każdym zjedzonym posiłku i chęć zwrócenia go? 

Obejrzyj zęby bulimiczek ;)

DollyPolly napisał(a):

xHigure napisał(a):

A co na wyrzuty sumienia po każdym zjedzonym posiłku i chęć zwrócenia go? 
Obejrzyj zęby bulimiczek ;)

NIE MAM PYTAŃ D: Zaczynam z tym walczyć. D:
Pasek wagi

xHigure napisał(a):

DollyPolly napisał(a):

xHigure napisał(a):

A co na wyrzuty sumienia po każdym zjedzonym posiłku i chęć zwrócenia go? 
Obejrzyj zęby bulimiczek ;)
NIE MAM PYTAŃ D: Zaczynam z tym walczyć. D:

oo Bydgoszcz widze.. ;D niektore vitalijki maja naprawde fajne pamietniki wiec do roboty , nie od razu Rzym zbudowano ;P
Ja to sobie powtarzam ,że jedzenie mną nie rządzi i jem po to żeby żyć a nie żyje po to żeby jeść

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.