Temat: Proszę bardzo - leczcie kompleksy.

Zapraszam do leczenia kompleksów. Jestem osobą grubą, na granicy otyłości. Mam nieproporcjonalną sylwetkę w której dominują monstrualne ramiona, zniszczone ciało, przeorane rozstępami uda. Z całą resztą też nie jest lepiej, każdy szczegół mojego ciała jest niedoskonały: od rzadkich włosów, przez twarz, aż do słabych paznokci. Nieważne, uroki tarczycy. Pewnie niejedna "lekarka" pomyśli, że tarczyca to przecież nic takiego - niech jej będzie. Przestałam się odchudzać. To dla mnie zbyt duże wyrzeczenie. Gdy nie jem tyle ile chce jestem nieszczęśliwa, nie potrafię żyć na dietetycznym jedzeniu. Jest niedobre i nie zaspokaja głodu. Kiedy uprawiam sport czuję się okropnie, ból głowy, mięśni mnie niestety przerasta. Nienawidzę ruchu. Co mi pozostało? Nic. Nie ma nic w czym byłabym dobra, niczym nie wyróżnię się na plus. Poddałam się, dieta była zbyt wielką męczarnią. Podjęłam decyzję. Będę maszkaronem, straszydłem, zrezygnuję ze swojego szczęścia, bo nie jestem w stanie się odchudzać. Bo niestety, tylko szczupli mają prawo do szczęścia. Jeśli poczujecie się źle, bardzo proszę, oto ja - pewnie gorsza od was, bo się już nie odchudzam, pewnie brzydsza. Całe życie czuję to piętno bycia kimś "drugiej kategorii". Możecie się dowartościowywać czytając ten post. Nie oszukamy ludzkiej natury, najlepiej budować swoje ego patrząc na porażki innych. Pomyślcie sobie "ja dalej walczę", "we mnie jest coś dobrego". Możecie nie odpowiadać na ten post, możecie go zgłosic do usunięcia, możecie mnie zwyzywać od najgorszych, proszę bardzo - spływa to po mnie jak woda po kaczce. 
Trochę denerwuje mnie, gdy kobiety swoją nadwagę zwalają na problemy z tarczycą. Jesteś pod kontrolą lekarza? Wyniki TSH znasz? Ja mam niedoczynność, ale według zaleceń jem rybki, dodatkowo łykam jod, ćwiczę codziennie i nie mam problemów ani z wagą, ani z włosami. Chcieć to móc, a Tobie się po prostu nie chce.

shemaster napisał(a):

Trochę denerwuje mnie, gdy kobiety swoją nadwagę zwalają na problemy z tarczycą. Jesteś pod kontrolą lekarza? Wyniki TSH znasz? Ja mam niedoczynność, ale według zaleceń jem rybki, dodatkowo łykam jod, ćwiczę codziennie i nie mam problemów ani z wagą, ani z włosami. Chcieć to móc, a Tobie się po prostu nie chce.


Poczytaj jej bloga, parafrazując - jak Ci się "udało" to znaczy, że było lekko i przyjemnie. Laska potrzebuje wizyty u psychiatry i to przymusowo
Ach, jak pięknie, jak wspaniale się czujecie!  Tego chciałam!
zlosnica1989, właśnie tacy ludzie jak ty zniszczyli mi życie. 

Gaudencjaa napisał(a):

Ach, jak pięknie, jak wspaniale się czujecie!  Tego chciałam!



Nie, kochanie. Mam leczoną depresję i wiem, co mówię. Ty masz problemy z psychiką. To może być spowodowane tarczycą ale może być też efektem głębokiej depresji. Idź do psychiatry.

Edit: i nie spamuj mi na priva.
Może się zabij od razu? Po co ludzi narażać na nieprzyjemne widoki.
A tak na serio - chyba potrzebujesz pomocy psychiatry.
Pasek wagi

Gaudencjaa napisał(a):

zlosnica1989, właśnie tacy ludzie jak ty zniszczyli mi życie. 

Sama sobie zniszczyłaś życie.
Zachowujesz się jakby to była wina ludzi jak wyglądasz.
Tu nie ma co leczyc swoich kompleksow na Tobie, ja Ci wspolczuje szczerze, tego, ze masz tak niska samoocene i ze prawdopodobnie moi poprzednicy maja racje: idz do psychologa, bo dluga tak nie dasz rady. A z tarczyca da sie zyc bez wiekszych problemow. Chciec to moc. Wspolczuje Ci rowniez tego, ze w ogole chcialo Ci sie siedziec i pisac takiego posta.
Pasek wagi

Gaudencjaa napisał(a):

Ach, jak pięknie, jak wspaniale się czujecie!  Tego chciałam!

Bzdury piszesz, dziewczyno. To, że tobie się nie udało, nie znaczy, że wszyscy mają się poddać. I tu wcale nie chodzi o ego, o bycie lepszym od ciebie. Tu chodzi o zwykły wybór bycia jakim się chcę - w tym przypadku szczupłym. Pozwól ludziom wybrać. Tak jak ty wybrałaś pozostanie grubą.
Każdy się odchudza dla siebie samego, a nie dlatego, by być lepszym od ciebie. Ty i twoja otyłość jesteś tu nieistotna, nie pochlebiaj sobie. To jest dopiero przerpośnięte ego - uważanie, że ktoś robi coś ze względu na ciebie. Zejdź na ziemię. Innym lata koło dupy to, jak jesteś ty. Chudną dla siebie samych.

A w ogóle to chyba jest jakaś prowokacja. Po modelu 3D nie widać, byś była otyła.
A jeśli to nie prowokacja, to tylko potwierdzasz stereotypy o grubych ludziach - że to śmierdzący lenie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.