Temat: Chamstwo w tym państwie.

Wczoraj doznałam szoku ;o ktoś prosto i dosadnie powiedział mi weź trochę schudnij ale Ty masz tyłek, idź pobiegaj - nie, nie był to mój chłopak. Poczułam się wstrętnie. Co za ludzie są na tym świecie, ważę 71kg przy 167 cm wzrostu. Jeść mi się nawet już odechciało ;(
No to właśnie im pokaż na co Cię stać.
Mnie kiedyś na ulicy centralnie jakiś stary dziad zaczepił. Myślałam, że raczej coś pozytywnego chce powiedzieć, jak to dziadki czasem zaczepiają tak dla śmiechu nawet jak dziewczyny nie są jakieś super urodziwe. Ale on mnie uraczył tekstem "ej ja mam pytanie" - "słucham pana" - "Czy ta kurtka to nie za mały rozmiar? Taka dupa wielka i to widać, że za mały" - W ogóle nie chciał się jeszcze odczepić i za mną szedł - dopiero jak wyjęłam telefon i postraszyłam, że zadzwonię na policję to poszedł jeszcze coś mnie wyzywając :/
Ok, wtedy ważyłam 80 kg przy 172, ale kurtka była taka długa prawie do kolan - przyległa do ciała, ale nie jakaś obcisła żeby stworzyć efekt "baleronu" :D

A jeszcze mi się przypomniało, jak mieszkałam w bloku i jak gdzieś szłam to przez podwórko, na którym bawiły się dzieciaki z okolicznych budynków i one cały czas mnie wyzywały, że "chyba za duża dupa na takie ubranie" itp.
No cóż, ja czasem zwraca uwagę jak idzie jakaś dziewczyna/chłopak rangi wagi 150-200 kg i jeszcze w jakimś naprawdę źle dobranym stroju. Ale moje przemyślenia zawsze zostawiam tylko i wyłącznie dla siebie. NIGDY bym takiej osobie nie powiedziała nic przykrego lub niby życzliwego z troski o nią. Sama wiem jak to jest jak wszyscy wyzywają od grubasów i brzydali, mimo że nadwagi miałam jakieś 15 kg, a nie np. 50 :/
Pasek wagi
Wydaje mi się, że ja jestem takim właśnie przypadkiem, z jakim wczoraj się spotkałaś, tylko jestem mało bezpośrednia i nie mówię nikomu, że wygląda fatalnie. Za to bardzo często tak myślę, nie w stosunku do baaaaardzo otyłych osób (wtedy im współczuję, bo może są chorzy i nie mogą schudnąć), ale do takich pewnie jak Ty. Zwłaszcza, kiedy np. pożerają batona. Widzę masę dziewcząt, którym do ideału brakuje jakieś 10 kg (nie do szczupaka) - widac że pod bluzką brzuch nie jest idealny, albo ramiona chociaz nie jakieś strasznie masywne, to lekko obwisłe. Na takie osoby jestem zła, bo przecież im naprawdę wystarczy trochę zdrowego ruchu i samozaparcia i może nie miałyby takich skwaszonych min. Zamiast się obrażać po prostu weź to do siebie i postaraj się (dla siebie), żeby tej koleżance oko zbielało, jak zobaczy Cię po metamorfozie
Pasek wagi

Eukaliptusek1994 napisał(a):

CZARNA-65 napisał(a):

Miłe to pewno nie było ale czy nie prawdziwe? Czasem prawda boli. Jak widzisz podziałało- jeść Ci się odechciało :)Eh Ty i te Twoje problemy........... co ma do tego państwo?? Tytuł naprawdę adekwatny do sytuacji
prawdziwe owszem wyglądam jak świnia fakt.


Nawet jeśli to prawdziwe to i tak chamstwem i brakiem kultury jest powiedzenie takiego czegoś prosto w oczy i do tego takimi słowami. Mnie zawsze bolały komentarze dotyczące mojej figury bo dobrze sobie zdawałam sprawę z tego jak wyglądam. Ale z drugiej strony były też motorem i kopem w tyłek do tego żeby coś z tym zrobić chociaż przepłakałam wiele razy. Wydaje mi się że jeśli ktoś ma coś do powiedzenia na ten temat (chociaż nie wiem z jakiej racji bo to nie ludzi sprawa) to zawsze można to powiedzieć delikatniej na zasadzie że "Wiesz, parę kilo w dół i fajna laska będziesz" a nie "Ja prdle jaki spaśluch  z Ciebie, weź tyle nie żryj i rusz dupę" itp. Ale to już świadczy o buractwie tych osób.
Mi sąsiadka wyjechała, że się spasłam. Z miejsca usłyszała, że za swoje jem a ona motylka nie przypomina( ze sto kilo ma. ) Zwracanie uwagi przez kogoś , jeśli nie pytasz jest chamskie i tyle.
Pasek wagi
no juz bez przesady! jak na ten wzrost to nie wazysz dużo! nikt nie ma prawa sie tak odzywac./ nie masz 20-30 kg nadwagi. wygladasz napewno normalnie. 
Ja jak ktoś powie o mnie, ze jestem gruba, albo coś tam rzuci, że utyłam, to mówię "no tak, zdarza się".:) a myslę sobie "ZObaczysz.. za te pół roku bedziesz się slinił na moj widok ( jesli facet) będziesz mi zazdrościła każdego centymetra ciała ( jeśli kobieta);) mnie to najzwyczajniej motywuje;) przykre to jest, ale fakt;) sama się utuczyłam:) teraz musze sama to zrzucić!

keyma napisał(a):

Wyglądasz, jak świnia (co sama napisałaś) a się oburzasz, jak ktoś Ci mówi, żebyś ruszyła dupę. Widocznie sama masz mega kompleks, że Cię to ruszyło, bo mnie by nie ruszyło.  A co Ci ten ktoś miał powiedzieć, że jesteś motylem? Dla mnie to nie było chamskie, tylko szczere i prawdziwe  A Wy oczekujecie, że będziecie tłuste, a i tak wszyscy będą mówić, że wyglądacie świetnie.
 

poza tym ta dziewczyna zakłada tak durne tematy, że głowa mała. pomijając tematy o swoim chłopaku, non stop narzeka na grube dupsko zamiast wziąć się za siebie i schudnąć. żenada  

Donka55 napisał(a):

no to rusz tyłek ...71 kg. przy tym wzroście to nie mało 

Ani nie dużo. 
Pasek wagi

CZARNA-65 napisał(a):

Miłe to pewno nie było ale czy nie prawdziwe? Czasem prawda boli. Jak widzisz podziałało- jeść Ci się odechciało :)Eh Ty i te Twoje problemy........... co ma do tego państwo?? Tytuł naprawdę adekwatny do sytuacji



keyma napisał(a):

Wyglądasz, jak świnia (co sama napisałaś) a się oburzasz, jak ktoś Ci mówi, żebyś ruszyła dupę. Widocznie sama masz mega kompleks, że Cię to ruszyło, bo mnie by nie ruszyło.  A co Ci ten ktoś miał powiedzieć, że jesteś motylem? Dla mnie to nie było chamskie, tylko szczere i prawdziwe  A Wy oczekujecie, że będziecie tłuste, a i tak wszyscy będą mówić, że wyglądacie świetnie.


napisane dosadnie, ale zgadzam się.
i teraz ogólnie, nie do autorki:
to czysty przejaw hipokryzji, gdy a) same widzimy, że przydałoby się schudnąć, ale b) narzekamy, gdy ktoś nam to zasugeruje. trochę zdrowego podejścia i samokrytycyzmu! skoro ktoś zauważył to, to chyba jest coś na rzeczy i może warto ogarnąć tyłek i zacząć wyglądać lepiej?
gdybyśmy się czuły dobrze same ze sobą niezależnie od wagi, to uszczypliwy komentarz nie byłby bolesny. Tu widzę, że zacytowany wyżej post został zgłoszony do moderacji. czemu? bo Keyma napisała coś wprost? bo nie zaczęła pocieszać, tylko skarciła?

najwięcej siły dodają wrogowie, przeciwnicy. tylko oni powiedzą jak jest na prawdę. A Ty, Autorko, sama napisałaś, ze odechciało Ci się jeść- chyba o to chodzi, prawda?

keyma napisał(a):

Wyglądasz, jak świnia (co sama napisałaś) a się oburzasz, jak ktoś Ci mówi, żebyś ruszyła dupę. Widocznie sama masz mega kompleks, że Cię to ruszyło, bo mnie by nie ruszyło.  A co Ci ten ktoś miał powiedzieć, że jesteś motylem? Dla mnie to nie było chamskie, tylko szczere i prawdziwe  A Wy oczekujecie, że będziecie tłuste, a i tak wszyscy będą mówić, że wyglądacie świetnie.


Nie no Keyma przeginasz, raz wybaczyłam, ale teraz to już nie wiem co mam robić
Pasek wagi
czasem tylko taki dosadny komentarz moze nam pomoc ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.