- Dołączył: 2013-04-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 39
29 maja 2013, 23:09
Jak to jest? Stosuje dietę, ćwiczę i NIC nie chudnę! To po protu nie możliwe! I waga i wymiary sie nie zmieniaja! To niesprwidliwe! Trzymam sie zasad i wszytskich zaleceń. Co robię źle??? Mam dietę 1000 kcal, w pierwszej fazie schudłam 2 kg! A dalej nic, nic nie drgneło! JESTEM ZŁA! Duzo sobie obiecywałam po tej diecie! Zaczełam jest 5 posiłków - 5 zdrowych posiłków! Zaczełam ćwiczyc, biegac, jeździc rowerem! PO ponad miesiącu, jestem słaba, mam problemy z żołądkiem, dlatego postanowiłam jeść wiecej! Czuję się zrezygnowana! Zawsze przegrywam tę straszną walkę! Osoby bedące na tej diecie mówiły mi ze chudły bez cwiczeń! A ja się tak staram....kupuje specjalne produkty, pilnuje godzin, przyżądzam dwa posiłku, dla mnie i meżą osobno! Patrze jak ludzie jedzą pyszne grillowane pysznosci, piją piwo, jedzą desery, smakołyki....wszytskiego sobie odmawiam....dla siebie! Dla mojej figury i dobrego samopoczucia! Dlaczego ta przeklęta waga stoi w miejscu! Nie jestem przed okresem, nie jest ona zawyżona! Co robię źle?
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
29 maja 2013, 23:09
Przede wszystkim jesz za mało...
29 maja 2013, 23:17
Odchudzanie zaczyna się w głowie a dopiero później na talerzu u Ciebie niemalże pustym zresztą. Skoro cały czas Ci żal , że inni jedzą karkówki , kiełbasy , ciasta, desery, piją piwo to z takim podejściem nigdy nie schudniesz!!! 1000kcal to raczej jest 5 niewielkich przegryzek a nie posiłków, takie głodzenie się nie ma sensu bo organizm spowalnia metabolizm do minimum i jak zgłodniejesz i zaczniesz jeść więcej to zmagazynuje każdą dodatkową kalorię w obawie przed kolejnym głodem. Więcej jedz i intensywniej ćwicz a efekty się pojawią , trzeba tylko podejść do tego wszystkiego z głową.
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3755
29 maja 2013, 23:18
tyle kalorii przy bieganiu i jezdzeniu na rowerze? krzyż na drogę.
1000 kcal jest dla ludzi niewysokich z siedzącym trybem życia, bez ćwiczeń. Ty do takich nie należysz więc nie wiem po co się męczysz.
- Dołączył: 2013-04-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 39
29 maja 2013, 23:19
Dodam, ze piję dużo wody, rano piję na czczo wodę z cytryną, nie sole, nie jem słodyczy ( bardzo rzadko sie zdarzyło), moje posiłki do głównie:
9:00 - śniadanie np. jajecznica z pieczarkami lub musli z otrębami lub serek wiejski light z chlebkiem wasa,
11.30 II śniadanie np. kefir naturalny, owoc lub serek wiesjki light + warzywa
14:00 - obiad ( głównie: 150 g pierś na parze, warzywa, 25 g makaron razowy, lub np. 150 g ryba na parze z ziołami, 25 g kasza gryczana, warzywa)
16:30 - Podwieczorek ;zazwyczaj grejpfrut, kiwi, mały banan, mango
19:00 - np. zupa warzywna z kawałkami kurczaka, lub sałatka warzywna z surimi
Piję dużo kawy! Ale czarną, bez dodatku cukru i śmietanki. Zwyklą czarna kawę do 5 filiżanek dziennie. Czy to ma jakis wpływ na diete?
Do potraw używam otrębów pszennych! Stawiam na duzo warzyw, głównie na te zielone: ogórek, brokuły, seler naciowy, cukinia. Pieczarki, papryka, sałata lodowa, cebula. Całkowicie wykluczyłam ziemniaki!
Wczesniej przyjmowałam bardzo duzo tabletek odchudzających, źle się odżywiałam, przeprowadzałam diete za dietą, nie jadłam śniadań, były głodówki...
Postanowiłam odbudować swój przewód pokarmowy, chce jeść normalnie! Co robię źle?
- Dołączył: 2013-04-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 39
29 maja 2013, 23:24
Ale ja na prawde nie jestem w stanie zmieścić w siebie więcej! Mam skurczony żołądek...nie jest mi zal że inni jedzą karkówki,kiełbaski... to jest raczej niezrozumienie dla sytuacji w której inni jedzą tłusto a są szczupli. Jestem najedzona, czasem aż za bardzo, nie burczy mi w brzuchu, nie głodzę się. Nigdy tyle nie jadłam co teraz. O ile mam zwiększyć kalorycznosc swoich posiłków?
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
29 maja 2013, 23:28
to nie jedz wiecej objtościowo, ale kalorycznie, garsc orzechów na przekąskę, chleb normalny zamiast tego syfu, tłuszcz do obiadu. Policz PPM i CPM i coś pomiedzy tym bedzie prawidłową iloscia kalorii przy aktywnosci fizycznej.
- Dołączył: 2013-04-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 39
29 maja 2013, 23:29
Poza tym staram sie racjonalnie podejść do tej diety....męczę sie ze sobą od kąd pamiętam....wstaję i zasypiam z z myślą o wadze....mam już dość, czuję się zamknięta jak w klatce! Mam chęci, motywacje, silną wolę....ale kiedy nie widać efektów....brak mi sił....obojętne jest mi co jem....ale raczej prowadzę zdrowy tryb życia i preferuje zdrowe jedzenie...pomimo to nie chudnę! Łatwo sie krytykuje, ocenia....ja na prawdę sie staram!
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
29 maja 2013, 23:30
Portofinoo napisał(a):
Dodam, ze piję dużo wody, rano piję na czczo wodę z cytryną, nie sole, nie jem słodyczy ( bardzo rzadko sie zdarzyło), moje posiłki do głównie:9:00 - śniadanie np. jajecznica z pieczarkami lub musli z otrębami lub serek wiejski light z chlebkiem wasa, 11.30 II śniadanie np. kefir naturalny, owoc lub serek wiesjki light + warzywa14:00 - obiad ( głównie: 150 g pierś na parze, warzywa, 25 g makaron razowy, lub np. 150 g ryba na parze z ziołami, 25 g kasza gryczana, warzywa)16:30 - Podwieczorek ;zazwyczaj grejpfrut, kiwi, mały banan, mango19:00 - np. zupa warzywna z kawałkami kurczaka, lub sałatka warzywna z surimiPiję dużo kawy! Ale czarną, bez dodatku cukru i śmietanki. Zwyklą czarna kawę do 5 filiżanek dziennie. Czy to ma jakis wpływ na diete?Do potraw używam otrębów pszennych! Stawiam na duzo warzyw, głównie na te zielone: ogórek, brokuły, seler naciowy, cukinia. Pieczarki, papryka, sałata lodowa, cebula. Całkowicie wykluczyłam ziemniaki!Wczesniej przyjmowałam bardzo duzo tabletek odchudzających, źle się odżywiałam, przeprowadzałam diete za dietą, nie jadłam śniadań, były głodówki...Postanowiłam odbudować swój przewód pokarmowy, chce jeść normalnie! Co robię źle?
Co robisz źle? Moim zdaniem wszystko...
Kawa najwyżej raz dziennie i to z mlekiem, koniecznie po posiłku. Nie dość, że niszczy Ci żołądek, to jeszcze pozbawia magnezu, którego w 1000 kcal i przy takich ćwiczeniach praktycznie w ogóle do organizmu nie dostarczasz! No i musisz zwiększyć ilość kcal do co najmniej 1300-1500, a docelowo do 2000 kcal.
Teraz powinnaś się skupić nie na chudnięciu, tylko na odbudowaniu metabolizmu, który padł Ci totalnie. A na dietę, to możesz przejść z powrotem za około pół roku najwcześniej. I to na 1300-1400 kcal plus ćwiczenia.
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
29 maja 2013, 23:31
Wiec skoro preferujesz zdrowy trb życia, to się w końcu na niego przestaw. to co jesz jest ważne, ale wazne tez jest ile jesz, a Ty jesz za mało. W ogóle nie widze tu tłuszczy, a one w diecie są bardzo potrzebne. Wyeliminowałabym także owoce na podwieczorek, lepiej je zjesc na 2 śniadanie. wyrzuć produkty light.