Temat: Czy dobrze robię?

Dziś mija drugi dzień diety, którą sama sobie zaplanowałam niestety. Jeśli chodzi o ćwiczenia to skaczę na skakance i trampolinie, no i brzuszki. Staram się jeść posiłki co jakieś 3 godziny, ostatni do godziny 18. Nie podjadam nic. Wczoraj zjadłam na śniadanie jogurt truskawkowy pitny (310g) z garścią musli z jakimiś orzechami, migdałami, morelą i żurawiną. Potem zrobiłam sobie sałatkę z kilku liści sałaty, 1/4 gruszki, trzech łyżek tego samego musli które jadłam na śniadanie, paroma różyczkami brokuła gotowanego bez soli, połowy średniej marchewki. Na kolację kiwi. Z ćwiczeń to 50 skoków na skakance i 100 brzuszków, z przerwami. Dzisiaj na śniadanie zjadłam koło 200-250 ml jogurtu naturalnego bez cukru z 2/4 gruszki i jednym kiwi, dorzuciłam garść płatków kukurydzianych. Potem ugotowałam sobie brokuła, nie był duży,  do tego dwa jajka gotowane na twardo z 3 kromkami chleba Wasa (jedna kromka to 20 kalorii). Na kolację zjadłam dwie kromki chleba Wasa, jedno gotowane na twardo jajko, kilka pomidorków koktajlowych, koło 5 lub 6. Ćwiczenia to 10 min trampoliny i 300 skoków na skakance. Mam 154 cm wzrostu i ważę 51 kg.. 
Zdecydowanie za mało. ;)

hejhejhej napisał(a):

Dzięki za tak szybkie odpowiedzi. :) Co Waszym zdaniem powinnam jeść? Nie lubię twarogu, mięsa, serów białych itd.. 

strączkowe! z białek jem fasolę, soczewicę, soję i jaja.

edit: mam taki sam wzrost i dążę do 51 :)
Pasek wagi
No jesz za mało,a poza tym jakiś czas temu rozmawiałam z dietetyczką i powiedziała,że to jedzenie do 18 to mit :P
Ostatni posiłek powinno się zjadać 3 godziny przed snem :P Oczywiście nie chodzi tu o pochłanianie lodówki,ale porządna kolacja może być zjedzona :) 

 

hejhejhej napisał(a):

Staram się liczyć kalorie. Zacznę więcej ćwiczyć i rozciągać się. A jak mogę zmniejszyć obwód łydek i ud? Na razie w udach mam 46 cm a w łydkach 37 cm w najgrubszym miejscu.  

o to nie jesteś gruszką na 100%! mam ten sam wzrost, 2 kg więcej, w udzie 55cm, w łydce 34 i też nie jestem gruszką.
Pasek wagi
no to polub :) 
Matko co to za dieta... tragedia. TO nie jest zbilansowany jadlospis!
jesz 3 posiłki dziennie, starasz się, żeby było co 3 godziny, ostatni o 18... czyli pierwszy posiłek jesz dopiero o 12??
Jezuu, tylko tyle jesz? Toż to głodówka istna...
hmm, za mało jesz..... 
Teraz się głodzisz a jak już zrzucisz te dwa kilogramy to wrócisz do normalnego jedzenia (bo na takim jadłospisie długo nie pociągniesz) a wtedy od razu Ci wróci dwa razy tyle.
Według mnie jedz jak jesz, tylko wyrzuć z diety kilka rzeczy, które Ci podbijają dzienną ilość przyjmowanych kalorii. Jeśli słodzisz - ogranicz, jeśli pijesz mleko albo kawę z mlekiem, zmień mleko na mniej tłuste, ogranicz masło na kanapkach albo wymień jak na serki naturalne odtłuszczone. Dodatkowo dodaj więcej aktywności, rower, jakieś ćwiczenia.
Wprowadź do stylu życia drobne zmiany, które łatwiej będzie Ci zaakceptować na stałe. 
Takie zrywy odchudzania nikomu na zdrowie nie wychodzą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.