- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2013, 09:08
Hej! Piszę tutaj aby Was się poradzić, może trochę wyżalić. Mam nadzieję że któraś z Was miała ten sam problem i wie jak na to zaradzić.
Otóż zacznę od początku. Nigdy nie byłam przesadnie gruba (max. 65kg), ale nie czułam dobrze się w tym ciele, dlatego w liceum postanowiłam schudnąć. Udało mi się to bez większego problemu - jadłam zdrowo, nie ograniczałam się za bardzo, nie stosowałam żadnej typowej diety, tylko po prostu zrezygnowałam z niezdrowego jedzenia i słodyczy i przerzuciłam się na posiłki wzbogacone w dużo warzyw i owoców. Ćwiczyłam codziennie z płytą po ok. 30 min. Czasem maksymalnie godzinę. Waga pięknie spadała, nie miałam żadnych zastojów. Schudłam 18 kg. Przeszłam stabilizację – taką trochę 'na oko', bo nigdy nie liczyłam kalorii. Wszystko poszło tak jak chciałam - wagę utrzymywałam przez bardzo długi okres czasu. Jednak przyszedł taki okres w moim życiu, że pojawiło się sporo problemów - mały problem ze zdrowiem, rodzinny, pojawiły się też problemy miłosne i przez nagromadzenie tego wszystkiego i słabą umiejętność poradzenia sobie z tym, zaczęłam 'ratować się' jedzeniem, które od tamtego czasu stało się moim najlepszym przyjacielem i jednocześnie wrogiem. Zaczęły się u mnie obawy kompulsowe - potrafiłam jeść tony rzeczy na raz i miałam żołądek bez dna. Na początku przyrost wagi nie przerażał mnie, bo to tylko 3 kg, lecz potem było 5 kg więcej, 7 , 10 , i skończyło się na 18 kg więcej, czyli tyle ile straciłam za pierwszym razem. Wiele razy próbowałam podejmować próby odchudzania ale nie udawało się, nie potrafiłam zaskoczyć tak jak mi się to udało za pierwszym razem - wytrzymywałam maksymalnie tydzień.
Jednak teraz, gdy na wadze widzę tą samą liczbę co parę lat temu opamiętałam się i postanowiłam podejść do tego poważnie. Sama się sobie dziwię, motywację mam przeogromną, jak nigdy, ale niestety z każdym wejściem na wagę ona spada, chociaż nie tracę jeszcze nadziei. A mianowicie chodzi o to, że to już 18 dzień przejścia na zdrową dietę a waga jak stała w miejscu tak stoi nadal. Czasem nawet potrafi podskoczyć o 0,5 kg :( Z wymiarami mam tak samo - w niektórych miejscach nawet o pół centymetra podskoczyło:(
Ćwiczę codziennie, zaczęłam chodzić na fitness i zumbę (mam zajęcia 4 razy w tygodniu), do tego staram się prawie codziennie coś tam poćwiczyć z Ewką, chociaż nie mam jeszcze na tyle formy, ale zaliczyć cały trening na raz, ale staram się. Do tego robię A6W, bo mimo tego, że wiem, że jeszcze nie będzie widać u mnie spektakularnych efektów, bo na brzuchu mam za dużo tłuszczu, to jednak przy poprzednim odchudzaniu mimo tego A6W dało mi dużo dobrego, bo pomagało mi w szybkim tempie tracić ten tłuszcz brzucha poprzez wypracowywanie sobie mięśni.
Z jedzeniem jest tak, że znów zrezygnowałam z tego co niezdrowe i ze słodyczy. Słodycze zastąpiłam owocami, chociaż ich też nie jem zbyt dużo - max 2-3 owoce dziennie. Ostatnio zdesperowana tym że waga stoi zaczęłam na oko liczyć kcal tego co zjadam i zdarzają się dni, kiedy zjem 1100, a czasem 1500 ale wtedy zazwyczaj więcej ćwiczę. Moja dieta jest bogata w wiele składników, nie ograniczam żadnej grupy pokarmowej, nie jem przesadnych ilości białka, bo zależy mi na tym, aby moje nawyki żywieniowe weszły mi w krew i nie były tylko 'chwilowym' etapem na czas odchudzania, ale abym mogła kontynuować ten sposób jedzenia także po diecie i aby sprawiało mi to przyjemność.
Dodatkowo tak jak poprzednio stosuję kremy z eveline, które wcześniej bez problemu działały na mnie, a teraz nic - ZERO.
Jak sobie z tym poradzić? 18 dni ciężkiej pracy i nauki zdrowych nawyków poszło w piach. Waga stoi i już nie mam siły patrzeć na tą samą liczbę na wadze. Czy kiedyś to ruszy? Czy któraś z was także miała to samo rozpoczynając dietę? Może jakieś rady?
(ale się rozpisałam :) )
Edytowany przez teardrops 18 kwietnia 2013, 09:19
18 kwietnia 2013, 09:30
18 kwietnia 2013, 09:34
18 kwietnia 2013, 09:39
18 kwietnia 2013, 09:41
18 kwietnia 2013, 09:44
18 kwietnia 2013, 09:47
18 kwietnia 2013, 09:53
18 kwietnia 2013, 09:55