- Dołączył: 2013-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 362
12 kwietnia 2013, 14:25
Jestem sobą załamana, tyję i tyję. Parę dni temu postanowiłam to zmienić, przejść na dietę i wgl. I dzisiaj dopadło mnie... Wszamałam batona i 0,5 l budyniu :/
Co Wy robicie w takich sytuacjach, jak czujecie że nadciąga katastrofa?
Edytowany przez Aneta456 12 kwietnia 2013, 14:28
12 kwietnia 2013, 14:44
Niektórzy naprawdę mają problem z kompulsami a tutaj coraz częściej słowo kompuls oznacza nieco większy posiłek
- Dołączył: 2012-11-27
- Miasto: -
- Liczba postów: 1143
12 kwietnia 2013, 14:44
to nie był kompuls tylko zachcianka na słodycze... spal to ćwiczeniami i tyle... i następnym razem nie martw sie tak i nie porównuj tego do kompulsu... zjedz poćwicz i nie katuj sie wyrzutami i tak od tego razu nie przytyjesz...
Edytowany przez mamuska1984 12 kwietnia 2013, 14:45
- Dołączył: 2012-09-03
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 2051
12 kwietnia 2013, 14:44
brak słów, najpierw zapoznaj się ze znaczeniem słowa kompuls a potem się wypowiadaj.....
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15696
12 kwietnia 2013, 14:53
Haha, niektóre dziewczyny chyba boją się słowa "obzarstwo", "łakomstwo" i "słabość".
To co zjadłaś koło kompulsu nawet nie leżało.
Masz słabą silną wolę i tyle. Stało się. Zamiast pisać na tym na forum, ten czas poświęciłabyś chociaż na jakieś dywanowe ćwiczenia.
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
12 kwietnia 2013, 14:55
Balonkaa napisał(a):
Haha, niektóre dziewczyny chyba boją się słowa "obzarstwo", "łakomstwo" i "słabość".
![]()
Taaa a kompuls to brzmi tak, jakby coś się stało niezależnie od woli.... Padam jak czytam takie rzeczy....Chyba dziewczyny niektóre maja po prostu za dużo wolnego czasu i za mało codziennych problemów, jeśli wzywają pomocy bo zjadły budyń i batona :)
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
12 kwietnia 2013, 14:58
zgadzam sie z dziewczynami, to byl apatyt na cos 'wiecej" , zlamanie zasad diety etc, ale nie kompuls, kompuls polega na ataku w ktorym czlowiek potrafi pochlanac z kilka tysiecy kalorii w krotkim czasie, nie panuje nad tym kompletnie/
Edytowany przez vickybarcelona 12 kwietnia 2013, 15:00
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15696
12 kwietnia 2013, 15:04
Autorko, może wynika to z nieprawidłowej diety?
Co jesz?Ile kcal dziennie? Ćwiczysz?
Dieta ma być przyjemnością. Ma Ci smakować. Dieta to nie zmiana żywienia na 2,3 tygodnie. To zmiana żywienia na całe życie, więc warto wybrać metodę, która nie będzie powodowała, że rzucasz się na słodycze.
Co do słodkości, pozwól sobie od czasu do czasu na nie, przecież do końca życia nie będziesz sobie odmawiała przyjemności.
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
12 kwietnia 2013, 20:23
BeHappyyy napisał(a):
To co zjadłaś nawet nie przypomina kompulsu i jest pewnie efektem źle skomponowanej diety
![]()
Takiego "kompulsu" to ja jeszcze nie widziałam .
12 kwietnia 2013, 20:54
yannis napisał(a):
sruls nie kompuls
:D
jedz wiecej kcal wciagu dnia to moze bedzie mniej takich srulsów :P