- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 1473
5 kwietnia 2013, 15:55
Dzieki wszystkim za pomoc i podniesienie na duchu. Teraz zupelnie inaczej do tego podchodze, mialam stanowczo za malo dystansu do tej sprawy a dzieki Wam widze to zupelnie z innej perspektywy.
Temat uwazam za zamkniety i jeszcze raz wielkie dzieki!
Edytowany przez adrazkiewicz2 5 kwietnia 2013, 20:50
5 kwietnia 2013, 16:12
Czekaj - masz teściów tak? Czyli masz męża czyli prawdopodobnie jesteś dorosła a nie masz 13 lat?
Weź się kobieto ogarnij, jedz zdrowo i tak jak chcesz. Jak będą komentować to niech mąż to ukróci. Nikt nikomu w talerz nie powinien zaglądać. Skoro tam mieszkasz masz prawo do kuchni, kupuj swoje produkty i sobie gotuj.
Ten problem jest tylko w Twojej głowie.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 1473
5 kwietnia 2013, 16:13
A co do przetlulmaczenia im zdrowej diety to naprawde sie nie da bo moj tesc twierdzi ze "baba to musi miec du.." a tesciowa to na tych "bulkach z maslem" sie odchudza.
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
5 kwietnia 2013, 16:13
adrazkiewicz2 napisał(a):
Kurcze, dziewczyny, moze to najlepszy sposob- siasc w pokoju na spokojnie i wcinac warzywka.
Jedyny, nei wiem w gole jak możesz się zgadzać na taka manipulację w tym wieku.
5 kwietnia 2013, 16:14
Kup sobie mała lodówkę do pokoju i po kłopocie ;)
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 1473
5 kwietnia 2013, 16:14
Mojego meza prawie wcale nie ma w domu wiec... nie nic nie powie.
5 kwietnia 2013, 16:15
i jeszcze jedno: nie tłumacz im się z tego co jesz. I niech oni jedzą co chcą, nie komentuj tego. Rób swoje, nie patrz na innych, olej to.
A gdzie jest mąż jak ktoś Ci mówi, że to nie Twój dom? No gdzie on jest?
P.S. to skoro męża nie ma na co dzień to po cholerę Ty tam z nimi mieszkasz? ;)
Edytowany przez Cookie89 5 kwietnia 2013, 16:16
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
5 kwietnia 2013, 16:16
adrazkiewicz2 napisał(a):
Haha 20. Moge decydowac, tylko ze glupio mi tak siedziec w pokoju i w szafie z ubraniami trzymac pomidory jak wstepu do kuchni praktycznie nie mam:(
to z mężem pogadaj albo sie wyprowadź, nie jesteś w wiezieniu
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 1473
5 kwietnia 2013, 16:17
Studiuje 70km od domu, caly tydzien mieszka na stancji, a zjezdza tylko na weekendy.