Temat: Ptasie mleczko...

Wlasnie zjadlam 9 kostek ptasiego mleczka...Jedna kostka ma 66 kalorii. 66 razy 9= duza doopa. Za wczesnie sie cieszylam z  udanego dnia. Co wam sie dzis przytrafilo ? ;)
Pasek wagi
ale wtedy to nie wina alkoholu, bankowo, bo przed snem czułam się wyśmienicie :D!

manru napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

manru napisał(a):

Hifigra napisał(a):

manru napisał(a):

Hifigra napisał(a):

też się zdrowo odżywiam, ostatnio zjadłam czipsy to rzygałam cały poranek, nie służy mi takie jedzenie, niestety odzwyczaiłam swój żołądek od śmieciowego jedzonka
mam inne podejrzenia co do Twojego rzygania, ale nie ma co wchodzić w dyskusję
może mnie oświecisz ;)?
powiem tak: jeszcze nie słyszłaam żeby ktoś rzygał przez chipsy, chyba że były moocno przeterminowane
Dlaczego niby nie można rzygać przez chipsy? To jest jakiś monopol na rzyganie? Po tym się rzyga, po tym nie? :D
generalnie rzyganie nie jest normalnym odruchem, nie wiem jak to jest u Ciebie :)


Zabrzmiało dziwnie ;) Jak mi jest niedobrze, coś mi siedzi na żołądku czy jestem po ostro zakrapianej imprezie to zdarzyło się. I to po chipsach właśnie. Nie widzę w tym nic dziwnego, ot,  zwykłe zatrucie - minie zaraz :) Nie jestem zwolenniczką zwracania pożywienia w tym sensie, o którym (jak mniemam) myślisz. :)
ja kd tak po pizzy rzygalam oo masakra myslalam ze mi zoladek wyleci tez i wlasnie od tamtej pory mam wszelki wstret do tego typu jedzenia
alko przed jedzeniem czy w trakcie czy tez po posilku to wszystko jedno i to samo bo to i tak trafia do jednego wora czyli zoladka i tam sie robi mieszanie jak w blenderze ;d
dlatego zdziwiłam się, że są już jakieś podteksty i dziwne skojarzenia, bo według mnie to normalne że czasami moze komuś zrobić się od czegoś niedobrze. Dziewczyny, przepraszam że taki obrzydliwy temat na noc zapodałam :D Źle się zachowałam, dlatego czas iść spać, poza tym jestem już 6 godzin po kolacji, bo plan był położyć się spać o 10, no cóż, nie wyszło :D dobranoc i smacznego śniadanka! :D
Bylo o ptasim mleczku a jest o rzyganiu ;) Na chwile wyszlam zeby umyc a tu rewolucja ;)
Pasek wagi
alez spoko kazdy temat ktory lezy nam na watrobie trzeba obgadac a pora kazda dobra jest ,ja tez uciekam spac... Dziekuje Wam za rozmowe i milego nastepnego ;)

Marta11148 napisał(a):

manru napisał(a):

Marta11148 napisał(a):

manru napisał(a):

mam własny sprawdzony przepis, juz farsz gotowy, wegetariański mniam!:)a ciasto kupne rzecz jasna :D
To kupne jest ok. Nie mam zastrzezen. Co to za farsz i o ktorej beda ciacha gotowe ? ;)
farsz jest na ostro z fasoli, kukurydzy, suszonych pomidorów z oleju, kiszonych ogórków i trochę groszku (ale nie koniecznie, akurat został z innej sałatki) własnie się przegryza w lodóweczce :)
Uwielbiam takie smaki. Fasola czerwona z puszki? Wlasciwie mam wszystkie skladniki oprocz ciasta ;) Ciasto to kwadrat? Farsz wkladam do srodka i zamykam czy na ciasto? Do tego robisz jakis sos? Ja juz mysle o jogurtowym z czosnkiem i ogorkiem;)

Podzielisz sie?  Czy sie nie podzielisz przepisem?:)
Pasek wagi
no coz noo samo zycie no ;)
generalnie nic dziwnego rzygać po zatruciu alkoholem, jednak ciężko zatruć organizm chipsami:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.