- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 1312
21 marca 2013, 07:56
Może trochę przesadam, że zakładam ten temat w subforze "Porażki" ale troche jestem zła i obawiam się czy idę w dobrym kierunku, otóż.. Od trzech tygodni wzięłam się za ćwiczenia, sobotę ustaliłam sobie dniem ważenia i mierzenia, bo te codzienne pomiary wagi mi zdecydowanie nie służyły. Po pierwszym tygodniu ćwiczeń spadku wagi nie było ale było mniej centymetrów, po drugim tygodniu był spadek centymetrow i wagi. Dzisiaj jest czwartek i niestety musiałam wejść na wagę bo czułam się grubsza, po prostu źle. I tak od kilku dni. No i proszę wzrost o 0.5 kg w zestawieniu z poprzednią sobotą. Idę po centymetr.. nic, zero, ani drgnie. Powiedzcie mi czy za dużo ćwiczę, a za mało jem?
Parę innych przykładowych jadłospisów i ćwiczeń:
15 minut cardio z Mel B
15 minutowy trening brzucha z Mel B
8 min abs z Mel B
abs z Tiffany Rothe
15 minutowy trening pośladków z Mel B
8 minut buns
15 minutowy trening nóg z Mel B
Ćwiczenia rozluźniające i rozciągając z Mel B
ś: owsianka
IIś: serek wiejski
o: potrawka ( kurczak, ryż, mieszanka chińska )
p: jabłko, grejpfrut
k: mix surowych warzyw, 4 plastry pieczonej piersi kurczaka
14.03.2013 :
ś: twaróg biały ( 150 gram ), trochę miodu
IIś: wafel ryżowy, serek homogenizowany
o: łosoś pieczony, surówka
p: cztery wafle ryżowe, batonik muesli
k: serek wiejski lekki
15min cardio Mel B
Full Body Workout Mel B
8 minute buns
abs z Mel B
15.03.2013
ś: owsianka
IIś: kromka razowca z wędliną drobiową i rukolą
o: klopsy wołowe, ryż
p: mała papryka
k: fasolka szparagowa gotowana
15min cardio Mel B
10 min cardio ( z serii to be fit )
8 minute buns
abs z Mel B
11.03.2013
ś: dwie kromki razowca z wędliną drobiową, papryką, pomidorem i roszponką
IIś: dwa wafle ryżowe, batonik muesli
l: serek wiejski lekki
o: filet z kurczaka bez panierki, surówka
k: fasolka szparagowa na parze
Full Body Workout 2 Mel B
15 minutowy trening cardio z Mel B
8 minute buns
abs z Mel B
własne ćwiczenia około 10 min
~
Podsumowując. Ćwiczę więcej niż do ćwiczyłam kiedyś, a jem tyle samo. Nie podjadam, nie jem słodyczy, nie jem chleba ( co chyba też nie jest za dobre ). Powiedzmy, że ważę 53 kg i mam 166 cm wzrostu. Ile powinnam zjadać kalorii dziennie przy takiej aktywności aby schudnąć?
Wczoraj wypiłam też trochę mało wody bo zaledwie 0,5 l ? Dodatkowo od paru dni czekam na okres, może to to. Nie wiem.. piszę bo naprawdę się staram i zależy mi na spadku centymetrów chociażby, nawet nie chodzi o wagę bo przy wzroście 166 cm waga 52.7-53.2 jest okej, ale ćwiczę, dużo ćwiczę! Chcę fajnie wyglądać na lato. Jak? Co mam zmienić żeby to wreszcie ruszyło?
21 marca 2013, 08:04
Ja wiem doskonale dlaczego nie chudniesz.
Bo masz wagę idealną!
organizm potrzebuje jakiejś ilości tkanki tłuszczowej- dzięki niej wytwarzamy hormony, stanowi naturalną izolacje od zimna i ochrania nas. Jest idealną barierą przeciwko zimna lub możliwego głodowania, gdy nie mamy dostępu do pożywienia
Im masz więcej tkanki tłuszczowej tym też masz większe zapotrzebowanie na kcal i nie tyjesz. Im ważysz mniej- musisz jesć mniej.Zauważ że anorektyczki ważące po 40 kg jedzą np. 400-500 kcal dziennie i chudną(jezeli w ogóle) bardzo wolno, bo mają spowolniony metabolizm.
Organizm się broni, boi się utraty tłuszczu który dla niego może być zbawienny a jednoczeście(przy zbyt dużej ilości) może szkodzić.
Nie potrzeba Ci chudnąć a organizm na tym etapie mówi STOP.
Postaraj się poćwiczyć i wyrzeźbić ciało, może masz za mało mięśni i rzeczywiście trochę tłuszczu?
Staraj się ciągle jeść 5 posiłków i może właśnie jedz więcej i ćwicz więcej ale niech to nie będzie dieta odchudzająca.
Pozdrawiam
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 1312
21 marca 2013, 08:07
Dziękuję za odpowiedź ;) Nie zależy mi już na spadku kilogramów ale na centymetrach bo tutaj na pewno jest z czego zejść, więc stąd moje obawy czy robię dobrze, czy nie będzie tak, że się rozrosnę przez ćwiczenia - i to nie są ćwiczenia siłowe przeciez tylko przede wszystkim na spalanie tkanki tłuszczowej zatem cm powinny lecieć.
Ktoś jakiś inny pomysł, sugestie?
- Dołączył: 2011-07-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1517
21 marca 2013, 08:10
Autorko, sama piszesz, że jesteś przed okresem... to normalna reakcja organizmu - ja przybieram czasem nawet do 2 kg przed a potemw szystko łądnie spada... Nie panikuj, za tydzień wszytsko będzie w normie ... acha i masz wage idealna, zamiast się odchudzać, jedz po prostu zdrowiej - pod względem jakościowym i ćwicz by wysmuklić i ujędrnić ciało - jeśli fakycznie czujesz taką potrzebę - ćwiczenia Ci nie zaszkodzą.
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 1312
21 marca 2013, 08:35
Wydaje mi się, że jem zdrowo. W takim razie zobaczymy jak to będzie w sobotę i po okresie.
21 marca 2013, 08:37
przede wszystkim nie dostarczasz tłuszczu.. a żeby palić tłuszcz trzeba go dostarczać i widać że uwierzyłaś w kilka mitów które wciskają nam producenci spożywki że jak się wsuwa wszystko 'light' i 'fit' to samemu się takim jest a to tylko chwyt marketingowy ;] to co tam wsuwasz te wafle ryżowe, batoniki musli - nie mają żadnych wartości odżywczych.. (zupełnie jak słodycze) - zamień lepiej te wafle na chleb. serek wiejski 'lekki' to również słaby wybór tym bardziej że w ogóle nie ma w Twojej diecie zdrowego tłuszczu.. (z ryb morskich, oliwy z oliwek, orzechów itp.) więc nie masz odpowiednio zbilansowanej tej diety. podliczałaś ile to kalorii ? możliwe też że jesz za mało no i ostatnie kg najwolniej spadają
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 1312
21 marca 2013, 08:38
Racja, trochę mało tych dobrych tłuszczy, ostatnio zaczęłam pić olej lniany i już od pierwszej łyżeczki metabolizm przyspieszył. Postaram się dodać pieczywo razowe, mimo, ze w ogóle mi nie brakuje chleba to chyba warto dodać chociaż kromkę dziennie, bo slabo z tym u mnie.
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
21 marca 2013, 08:39
-jesz o wiele za malo kalorii,na moje oko tu jest MAX 1300-liczylas w jakims programie ile wychodzi Ci b/t/w?
-przy tak niskiej wadze,tego typu cwiczenia nie dadza ci wiele-taka smutna prawda.lepiej wykorzystasz czas i osiagniesz lepsze efekty jesli wezmiesz sie za trening silowy(ALE MUSISZ zaczac jesc wiecej inaczej to juz w ogole bedziesz miala kiche z metabolizmem!): zobaczysz,ze efekty przyjda :)
Podam Ci kilka linkow,poczytaj :
klik klik klik -to koniecznie przeczytaj
klik - Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
21 marca 2013, 08:40
Zgadzam sie z MagicStars.
Jak sie ma wysokie bmi to si echudnie szybko ale im nizsze bmi tym trudniej pozbywac sie kg i tluszczu. Organizm sie opiera. Ktos ktos ma bmi 25 schudnie na diecie 2000kcal plus sport ale ktos kto ma bmi 18 na takiej diecie na bank nei schudnie i tu juz trzeba ostro sie napracowac zeby zobaczyc jakikolwiek efekt. Ja sie waze raz w tygodniu a mierze co dwa.
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 1312
21 marca 2013, 08:56
W takim razie ta godzina ćwiczen, czasami ponad jest u mnie stratą czasu? Nie mam hantli w domu, na siłownie tez nie mam możliwości iśc. Nie rozumiem już nic, wydawało mi się, że każda aktywność fizyczna jest dobra. O maatko, co ja mam ćwiczyć w domowych warunkach aby poleciały centymetry?!