- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Zakopane
- Liczba postów: 856
18 marca 2013, 12:29
Cały zeszły tydzień trzymałam dietę, byłam naprawdę zadowolona. Wykonałam też 4 treningi, więc już w ogóle super.
Problem zaczął się w sobotę, imieniny w domu - ciasta, ciastka, wino. I podobnie minęła niedziela, 3 kawałki ciasta i białe pieczywo na kolację.
Dzisiaj miało wszystko wrócić do normy, zjadłam owsiankę na śniadanie, na drugie śniadanie była połówka grejpfruta i kromka ciemnego chleba z białym serkiem, ale też... kawałek murzynka z serem i jedno kruche ciastko. Nie umiem jakoś zatrzymać tego podjadania, co zrobić? Zaraz wykonam trening, ale nie chce do tego czasu, albo po nim zjeść znów miliarda kalorii...
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5262
18 marca 2013, 12:53
ja jak widze ze bede miala mega głoda przez caly dzien, to (jesli nie moge powstrzymac sie) to napycham sie, ale zdrowymi rzeczami - serek wiejski, jogurt, koktail owocowy, salatka z zieleniny, warzywa na patelnie , warzywa swieze itp
pozatym pamietaj zeby uzupelniac plyny ;) one tez oszukuja chociaz na chwile mozg
Edytowany przez puszek. 18 marca 2013, 12:54