- Dołączył: 2009-06-17
- Miasto: Krk
- Liczba postów: 823
7 lutego 2013, 12:25
Od nowego roku walczę z wagą. Przyjęłam strategię liczenia kalorii, unikania niezdrowej żywności, jem 1500 kcal w 5 posiłkach. Od niedawna chodzę na siłowni (byłam dopiero 3 razy). I waga po 30. dniach przestała spadać..schudłam prawie 5 kg..a od wczoraj wzrosła o 0,6 kg (od poprzednich pomiarów tydzień temu w talii,brzuchu i biodrach mi przybyło po cm). Jestem sfrustrowana. Co robić żeby spadała dalej?
Przykładowe menu:
10:00 - musli - 450 kcal
13:00 - porcja jajecznicy z pieczarkami i papryką ok 300 kcal
16:00 sałatka ok 350
19:00 koktajl z mrożonych truskawek, kiwi, plastra ananasa - 200 kcal
siłownia
23:00 - 1/2 twarogu z 1/2 papryki i szczypiorkiem - ok 250 kcal
11:30 musli -450 kcal
14:30 - jabłko i pomarańcza - 200 kcal
17:15 - makaron ze szpinakiem - 460 kcal
pomarańcza - 120 kcal
21:30 - biały twaróg z kawałkiem ogórka, papryki, szczypiorkiem, rzeżuchą, 1 pomidorem - ok 250 kcal
Edytowany przez emi90 7 lutego 2013, 12:26
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 967
8 lutego 2013, 22:10
Wydaje mi się, że wiele z nas niepotrzebnie się stresuje wagą. Przykładanie do jej wahań zbytniej uwagi może tylko zniechęcić :( Nie martw się, Ty wiesz najlepiej, czy trzymasz się i robisz co należy. Ćwicz i jedz zdrowo i nie ma bata byś nie osiągnęła celu :)
wiem, że spadajaąca waga jest cudną motywacją, ale lepiej skup się na cm, jak tu wyżej wspomniała koleżanka, oraz na Twoim ogólnym odczuciu i samopoczuciu. Jeśli nawet waga chilowo podskoczy a Ty jesteś zdrowa i czujesz się świetnie, to olej tą wagę i dalej do celu :*
Trzymam kciuki kochana!
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 967
8 lutego 2013, 22:11
Wydaje mi się, że wiele z nas niepotrzebnie się stresuje wagą. Przykładanie do jej wahań zbytniej uwagi może tylko zniechęcić :( Nie martw się, Ty wiesz najlepiej, czy trzymasz się i robisz co należy. Ćwicz i jedz zdrowo i nie ma bata byś nie osiągnęła celu :)
wiem, że spadajaąca waga jest cudną motywacją, ale lepiej skup się na cm, jak tu wyżej wspomniała koleżanka, oraz na Twoim ogólnym odczuciu i samopoczuciu. Jeśli nawet waga chilowo podskoczy a Ty jesteś zdrowa i czujesz się świetnie, to olej tą wagę i dalej do celu :*
Trzymam kciuki kochana!
- Dołączył: 2009-06-17
- Miasto: Krk
- Liczba postów: 823
10 lutego 2013, 00:04
A co w tym złego? Jem na 2-3h przed snem..No i nigdy nie opuszczam posiłku po treningu.
Edytowany przez emi90 10 lutego 2013, 00:07