- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
26 stycznia 2013, 08:02
wczoraj na sam wieczor zzarlam z 10 rogalikow plus duza paczke chipsow. bylo to pewnie jakies 2 tys kcal+normalne jedzenie. dzisiaj na wadze mam ok 0,5 kg wiecej niz tydzien temu. myslicie ze waga jeszcze wzrosnie?jak to jest?dodam tylko ze normalnie jem max 1200 kcal wiec te 2 tys to dla mnie duzo.wiem co powiecie....ze jem za malo i stad ten moj napad.zdaje sobie z tego sprawe.ale wczoraj mialam dodatkowo kiepski dzien i pewnie to tez pchnelo mnie w te rogaliki...
- Dołączył: 2009-10-10
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 975
26 stycznia 2013, 09:48
wszystko zależy od organizmu jak reaguje a każdy inaczej reaguje.
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 13239
26 stycznia 2013, 10:20
Żeby utyc 1 kg musisz zjeść 7 tys kalorii nad zapotrzebowanie
- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
26 stycznia 2013, 10:38
ale ja nie pytam ile przytyje tylko kiedy!!
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 228
26 stycznia 2013, 11:22
Waga ci nie wzrośnie już większa, chyba, że przez jakieś zatrzymanie wody. Ilość zjedzonego pokarmu nie mnoży się magicznie w Twoim żołądku
- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
26 stycznia 2013, 18:20
obys miala racje Akinka. bo te pol kg jeszcze przeboleje, wygladam tak samo i pewnie za tydzien na wadze bedzie o te pol kg mniej wbez wiekszego wysilku.a powiedzcie mi czy po takiej bombie kalorycznej powinnam dzisiaj zjesc troche mniej?
- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
29 stycznia 2013, 07:28
dzis jest wtorek a na wadze jest tylko 100g wiecej jak w ubieglym tygodniu :)) wiec chyba ta wpadka z rogalikami i chipsami mi nie zaszkodzila.uffff:)
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
29 stycznia 2013, 09:17
Nawet jak to jest 100 gram na wadze to hmm... 2000 kcal to w praktyce jakieś 8000/2000=250 gram w tłuszczu do przodu i to jest niezauważalne bo jeszcze tu dochodzi zmienność wagi w trakcie dnia , gorsze jak nastąpiło przełamie nawyku samodyscypliny i ...te "napady staną się nowym nawykiem i ten "czarny dzień " zamieni się w czarny tydzień ,miesiąc ,rok i wtedy hmmm...jak to się mówi lawina ruszyła czego oczywiście ci nie życzę tomek
Edytowany przez ognik1958 29 stycznia 2013, 09:23
- Dołączył: 2011-12-20
- Miasto:
- Liczba postów: 10
29 stycznia 2013, 15:52
Ja jak sie tak najem wieczorem (np. wczoraj obzarlam sie lodami) to nastepnego dnia rano nawet nie staje na wage bo wiem ze bedzie wiecej, bo brzuch mam ogromny i caly czas czuje to jedzenie w sobie. Najgorsze jest to ze sniadanie jem wtedy bardzo pozno, kolo 11-12, i w ogole potem przez caly dzien czuje sie okropnie. Och jak ja bym chciala tak moc nie jesc np. po 18, mysle ze duzo bym wtedy zyskala:)
- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
29 stycznia 2013, 16:25
ja tez zawsze po obzarstwie kolejnego dnia czuje sie strasznie. nie dosc ze jest mi po prostu niedobrze to mam meeega wyrzuty sumienia.ale ciesze sie strasznie ze dzisiaj na wadze juz prawie tyle samo. w zyciu bym sie tego nie spodziewala :)co prawda wg mojej wagi mam troche wiecej tluszczu, ale po 1 nie do konca jej wierze, a po 2 i tak nie widze po sobie roznicy wiec spoko :) i ja tez caly dzien moge jesc normanie, ale wieczorami jak zaczne jesc nie moge skonczyc.a jak cos mnie zdenerwuje to juz w ogole masakra:/
- Dołączył: 2011-12-20
- Miasto:
- Liczba postów: 10
29 stycznia 2013, 16:58
Wlasnie, najgorsze jest to ze w jedzeniu szukam pocieszenia, jem zeby poprawic sobie humor - tragedia! Wczoraj mialam strasznie dolujacy dzien, na szczescie dzis jest lepiej i mam nadzieje ze pisanie tutaj o tym cos zmieni i znow zaczne sie ODCHUDZAC!