Temat: rozgoryczona. dlaczego zamiast spadać urosło?

Pomocy Dziewczynki. Odchudzam się od początku stycznia i spadło mi 2,5 kilo. Nie miałam diety, po prostu MŻ, zdrowo, ale bez liczenia kalorii, jesli o ćwiczenia chodzi to jeździłam na rowerku jakies 30-60 minut dziennie i starałam się duzo chodzić. Ale przez ostatnie 4 dni waga urosła mi o prawie kilogram nie mam pojęcia czemu, bo jadlam podobnie, (wpadł grzech, ale zastąpiłam nim kolację), tyle że nie miałam czasu ćwiczyc. Czy to mozliwe żeby uroso AŻ TYLE przed 4 dni bez treningu?? Poradźcie mi proszę, co mam dalej robić by spadało... :(
p.s. to na pewno nie kwestia @, bo dalej mi do niej niż bliżej...
a jesli chodzi o wyglad to powiekszylas sie jakos?
właśnie mam wrażenie, że tak, choć wiesz, przy mojej wysokiej nadwadze 1 kilogram trudno stwierdzic na pewno...
Zwaz sie za tydzien. Jak bedziesz miala jeszcze wiecej to dopiero wtedy zacznij sie martwic.
Może woda ci sie zatrzymała w organizmie??? Wypróbuj zieloną herbatę :)

niektóre osoby zatrzymują wodę w czasie owulacji (u nie trwa to tydzień za to w czasie @ kg lecą). Do tego czasem zjesz coś bardziej słonego / czosnkowego i zatrzymasz wodę , albo zjesz coś co trawi się dłużej - takie wachania wagi się zdarzają niestety. Rób dalej swoje przez tydzień - jak po tygodniu zobaczysz że waga dalej rośnie lub stoi to wtedy zacznij się "martwić" ;)

sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):

Zwaz sie za tydzien. Jak bedziesz miala jeszcze wiecej to dopiero wtedy zacznij sie martwic.


ale jestem na samym poczatku, schudłam dopiero 2,5 kilo ( jak na dziś dzien to 1,5) dlatego mnie to martwi...
 

avalan napisał(a):

niektóre osoby zatrzymują wodę w czasie owulacji (u nie trwa to tydzień za to w czasie @ kg lecą). Do tego czasem zjesz coś bardziej słonego / czosnkowego i zatrzymasz wodę , albo zjesz coś co trawi się dłużej - takie wachania wagi się zdarzają niestety. Rób dalej swoje przez tydzień - jak po tygodniu zobaczysz że waga dalej rośnie lub stoi to wtedy zacznij się "martwić" ;)

hmmm czyli jesli jadłam na obiad pieczarki w smietanie, to mozliwe ze po prostu zatrzymały mi wode + są ciezkostrawne i to wystarczy by miec kilogram na plusie?
Moja rada, którą sama zastosowałam to wyrzucić wagę i kupić centymetr! Ja od kiedy zaczęłam dietę i ćwiczenia przybrałam na masie, ale cm się zmniejszyły, bo mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Sprawdzałam poziom tkanki tłuszczowej i też poleciał w dół. 
Cyferki na wadze są niemiarodajne... Waga do kosza ;)

surrealistka napisał(a):

avalan napisał(a):

niektóre osoby zatrzymują wodę w czasie owulacji (u nie trwa to tydzień za to w czasie @ kg lecą). Do tego czasem zjesz coś bardziej słonego / czosnkowego i zatrzymasz wodę , albo zjesz coś co trawi się dłużej - takie wachania wagi się zdarzają niestety. Rób dalej swoje przez tydzień - jak po tygodniu zobaczysz że waga dalej rośnie lub stoi to wtedy zacznij się "martwić" ;)
hmmm czyli jesli jadłam na obiad pieczarki w smietanie, to mozliwe ze po prostu zatrzymały mi wode + są ciezkostrawne i to wystarczy by miec kilogram na plusie?


Powiem tak: jesteś na początku, nie martw się tak (no może wywal z diety śmietanę a daj jogurt  ;_ ) )
Obserwuj swój organizm - tylko w ten sposób dowiesz się czy jest to "możliwe" - każdy z nas jest inny, inaczej trawimy etc etc. Wiem że wzrosty wagi sa deikatnie mówiąc wkurzające i demotywujące ale uwierz że to minie - za kilka dni jeśli dalej będziesz widzieć kg na plusie - to wtedy wprowadź jakieś zmiany. Jak zaakceptujesz to że efekty prawdziwe zobaczysz dopiero po dłuższym czasie - że cel osiągniesz nie w miesiąc tylko w xx czasu - wtedy trochę wyluzujesz- zaczniesz żyć i chudnąć w tym samym czasie bez stresu. Nie wiem jak inaczej to opisać ;)
w skrócie: wachania to norma, obserwój co jesz i ile ważysz - po miesiącu będziesz wiedzieć (plus minus) co jak na Ciebie działa i czy coś masz zmienić.  Powodzenia :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.