Temat: Czy odchudzanie należy traktować jako czystą matematykę ?

Czy podejście : jeżeli chce zobaczyć na wadze -1 kg musze spalić 7000 kcal jest właściwe ;nalezy się nim kierować czy to bujda ?Nie znam przecież swojego tempa przemiany materii ani dokłądnie nie mam wyliczonego zapotrzebowanie +czasem jest jakiś ruch albo za cienko sie ubiore do szkoły i 8 h marznięcia itp
W ogóle ma to sens czy też nie zawsze a moje podjeście jest chore ?

twoje podejrzenia sa sluszne :) nie da sie wszystkiego dokladnie wyliczyc. Organizm jest zbyt skomlikowany. Jednak kalorie to jest jakies tam odniesienie :) Jeszcze diety niskoweglowodanowe polegaja na tym ze kalorie w tluszczach nie sa tak przyswajalne jak z weglowodanow, wiec to tez wszystko komplikuje, bo jedzac kaloryczne tluste rzeczy przyswoi sie tyle kalorii co przy jedzeniu chleba i makaronu :P W miedzyczasie liczy sie jaka kto ma ta przemiane materii i ile sam przyswaja kalorii itd. Ostatecznie aktywnosc fizyczna, tu kalorii tez sie nie da wyliczyc wszystkoz alezy od masy miesniowej i faktycznego tetna przy cwiczeniach i znow indywidualne cechy.

:)

Grubaska100 napisał(a):

jeżeli chce zobaczyć na wadze -1 kg musze spalić 7000 kcal
te 7000 kcal to pewna średnia statystyczna zależy od preferencji i organizmu. 
Acha i chodzi o spalenie 1 kg tłuszczu z organizmu
 Jak zjesz 7000 to ci skoczy o kilogram tłuszczu  ale ale to nie działa w drugą strone bo trzeba spalić 10 000 kcal   na ubytek wagi o 1 kg  a w dodatku trzeba się zastanowić co się spala glikogen ,tłuszcz czy mięśnie a to już duża różnica 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.