18 grudnia 2012, 19:34
hej laski :)
Wiem ze nie ma się czym chwalić ale przez ostatnie 1,5 roku przybyło 20 kg.
strasznie źle się z tym czuje . Mój problem tkwi chyba w tym ,że nie mogę się opanować od jedzenia . Straszne to nie wiem jak mam sb poradzić . zaczynam walkę od stycznia i mam nadzieje ,że mi wyjdzie w końcu wiem ,że potrafię . Może macie jakąś motywację dla mnie lu porady co mogę zrobić aby zapanować nad łakomstwem ?
P,S wesołych świat i oczywiście nowego roku ;p
- Dołączył: 2011-11-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 568
18 grudnia 2012, 19:40
Eh, tak łatwo dać się zwariować i zacząć tyć, a tak ciężko schudnąć... Chyba nie ma jakiegoś złotego środka na łakomstwo. Trzeba powiedzieć sobie stop i wziąć się za siebie :) Trzymam kciuki za dietkę od stycznia i mam nadzieję, że następnym razem stworzysz temat w dziale "sukcesy" :) Powodzenia!
18 grudnia 2012, 19:44
SpicyPepper napisał(a):
Eh, tak łatwo dać się zwariować i zacząć tyć, a tak ciężko schudnąć... Chyba nie ma jakiegoś złotego środka na łakomstwo. Trzeba powiedzieć sobie stop i wziąć się za siebie :) Trzymam kciuki za dietkę od stycznia i mam nadzieję, że następnym razem stworzysz temat w dziale "sukcesy" :) Powodzenia!
Dzięki wielkie . ;d Fajnie , że są ludzie którzy wierzą ,że komuś sie uda :)
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3186
18 grudnia 2012, 19:52
Trzeba przetrwać pierwszy tydzień "ssania" w brzuszku - potem żołądek się kurczy i głód w trakcie dobrze skomponowanej diety w ogóle nie doskwiera :) Więc trzeba się zaprzeć, a za pół roku spojrzeć w lustro i stwierdzić, że jest się super laską ;) Powodzenia!
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
18 grudnia 2012, 19:54
myślę, że gdy zobaczysz pierwsze efekty będziesz chciała chudnąć dalej. Jestem w podobnej sytyuacji. (+14 kg.) po 2 miesiącach diety - 7 kg :)
18 grudnia 2012, 19:55
prostota napisał(a):
Trzeba przetrwać pierwszy tydzień "ssania" w brzuszku - potem żołądek się kurczy i głód w trakcie dobrze skomponowanej diety w ogóle nie doskwiera :) Więc trzeba się zaprzeć, a za pół roku spojrzeć w lustro i stwierdzić, że jest się super laską ;) Powodzenia!
Kurde to jest racja . Teraz się zepnę a potem nie będę żałować . Dzięki wielkie ;)
18 grudnia 2012, 19:58
ja też mam plan od stycznia wziąć się za siebie solidnie, bez odpuszczania! I wiesz co? Uda się nam obu - bo chcemy, bo MOŻEMY :)
Ja też nie mogę przestac jeść, ale myślę, że nie ma co robić sobie kompleksów tuż przed świętami, po prostu po nowym roku spinamy posladki i ćwiczymy. Bo wiesz, jak zaczniesz ćwiczyć, to będziesz też mniej podjadac z nudów - same plusy :D
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 1044
18 grudnia 2012, 19:59
Najważniejsze, że chcesz coś zmienić... Na początku nie będzie łatwo, ale z czasem będzie z górki... A ubywające kg będą dodatkową motywacją...
18 grudnia 2012, 20:02
klaudiaankakk napisał(a):
myślę, że gdy zobaczysz pierwsze efekty będziesz chciała chudnąć dalej. Jestem w podobnej sytyuacji. (+14 kg.) po 2 miesiącach diety - 7 kg :)
No to jest straszne . Ale damy radę . Ja zaczytam po świętach od 01.01.2013 ; ) A mozna wiedzieć jaka dieta ćwiczenia ?
18 grudnia 2012, 20:04
surrealistka napisał(a):
ja też mam plan od stycznia wziąć się za siebie solidnie, bez odpuszczania! I wiesz co? Uda się nam obu - bo chcemy, bo MOŻEMY :) Ja też nie mogę przestac jeść, ale myślę, że nie ma co robić sobie kompleksów tuż przed świętami, po prostu po nowym roku spinamy posladki i ćwiczymy. Bo wiesz, jak zaczniesz ćwiczyć, to będziesz też mniej podjadac z nudów - same plusy :D
Oczywiście . W końcu mówią ze dziewczyny się nigdy nie poddają ;)