23 listopada 2012, 14:00
Ratujcie! zjadła śniadanie 0 8:30-płatki z otrąb z mlekiem, o 11 2
mandarynki i tak mnie ssało o 12, że zjadła zaplanowany obiad - 2
gołąbki z ryżem i mięsem. niestety nadal chce mi się żreć..nie wiem
jakim cudem się powstrzymuję... Bardzo walczę ze sobą. Jestem w pracy do
19, mam ze sobą jeszcze 3 jabłka. Boję się, że napadnę na sklep..HELP
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4772
25 listopada 2012, 23:34
Karrla1985 napisał(a):
a co polecasz na kolację? zawsze mam z tym największy problem, bo zjadłabym konia z kopytami!
bo w ciągu dnia jesz zbyt mało! jedz duze sniadania, obiady, średnie II śniadanie (NIE 2 mandarynki :/), to zobaczysz, że na kolacje co dziubniesz i nie bedzie Ci sie chciało jeśc
26 listopada 2012, 12:36
wcielam plan w życie dziś na śniadanie owsianka z suszonymi morelami, na 2 śniadanie otręby owsiane z dodatkiem kaszy manny i malin na mleku. na obiad makaron razowy ze szpinakiem, potem 2 jabłka na kolację zupa kalafiorowa:)