- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 października 2012, 15:00
dziewczyny. chyba się załamię.
po lewej pomiary z dzisiaj, po prawej pomiar z czerwca tego roku (oprocz wagi).
ciagle sie staram zeby schudnac, a grubne..
28 października 2012, 15:08
28 października 2012, 15:11
28 października 2012, 15:15
A co Ty takiego robisz? Bo wygląda raczej jakbyś się obżerała a nie stosowała racjonalną dietę. No chyba, że masz różnorodną dietę, ćwiczysz to leć do lekarza ;]
właśnie chodzi o to, że trzymam dietę, kiedyś udało mi się nawet dużo schudnąć, ale nagle było jojo.
i teraz, im bardziej chce to jojo zrzucic, tym bardziej mi sie nie udaje, np mam napady obżarstwa, itd
28 października 2012, 15:17
Edytowany przez puszek. 28 października 2012, 15:19
28 października 2012, 15:20
28 października 2012, 15:23
hmm jojo było dlatego, że rodzinka podsuwała mi codziennie ogromne ilosci jedzenia, szczegolnie slodyczy, albo czegos smazonego, tlustego.
a teraz jem normalnie, cały dzien moge trzymac diete, ale jesli wieczorem ktoś poczxestuje mnie np czipsami to sie zaczyna..
przykladowy jadlospis:
śniadanie: jogurt, płatki musli, sok pomaranczowy
2śniadanie: jablko
obiad: jem wszystko nnormalnie, tylko mniejsze ilosci. i oczywiscie malo smażonego, itd.
podwieczorek: zależy czy mam czas, jesli mam to jogurt
kolacja: 2 kanapki z szynką, ogórek, pomidor, i inne warzywka to konieczność.
i na tym sie konczy moj dzien, jesli wieczorem nie mam w zasiegu wzroku slodyczy albo slonych przekasek
Edytowany przez Ciasteeczkowa 28 października 2012, 15:26
28 października 2012, 15:26
28 października 2012, 15:27