23 października 2012, 20:03
od jutra zaczynam się odchudzać oto moje menu na jutro.
Ś: bułka ziarnista z szynką
II gorący kubek rosół ma 46 kal.. mam praktyki na polu+ pomarańcz
O:Warzywa na patelnie
P:Herbata z miodem+ kisiel
K:----
30min rower
300 brzuszków
spacer
15min hula hop
Co zmienić?
Edytowany przez iwcia5100 23 października 2012, 20:22
- Dołączył: 2012-10-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1376
23 października 2012, 20:07
jak dla mnie to głodówka nie dieta, i do tego ćwiczenia... murowany efekt jojo po czymś takim...
Na śniadanie mozesz spokojnie zjeść ciut więcej, II śniadanie - jakieś warzywko/owoc i jogurt do obiadu dorzuciłabym jakieś mięsko lub rybę, na podwieczorek owoc lub jogurt i może być jeszcze ta Twoja herbata z miodem, a kolację zjadłabym białkową + warzywa
Edytowany przez dziuba89 23 października 2012, 20:10
23 października 2012, 20:08
.. Po pierwsze.. za mało.. Na drugie śniadanie zawsze możesz wziąć jogurt z jakimiś otrębami, owocem + ( napić się herbaty zielonej by cię rozgrzała., a nie gorący kubek.. sama chemia)
Do obiadu koniecznie jakieś mięso.. lepiej warzywa gotowane albo na parze.. No chyba, ze nie dodasz oleju a jeśli już to odrobinę.
podwieczorek.. orzechy, jakiś owoc, może serek wiejski lekki.. jakiś jogurt
Kolacja.. najlepiej by była białkowa.. ale nie musi.. ale jakiś twarożek, jajecznica ( tylko nie na tłuszczzu)
Dodaj do śniadania warzywa i staraj się bułkę na pełnoziarnisty chleb zamienić;)
tyle;) ode mnie;)
Edytowany przez Hani90 23 października 2012, 20:09
23 października 2012, 20:09
mało.
23 października 2012, 20:10
czemu nie na tłuszczu ?
przecież one też są potrzebne.
23 października 2012, 20:10
Mało! Brakuje nabiału, wszystkiego dosłownie. Na II śniadanie zjedz więcej niż ten rosół, bułkę z wędliną i warzywami a rano owsiankę z dodatkami lub jakąś kaszę. Do obiadu dorzuć mięso, rybę lub inne białko np. jajka sadzone na teflonie lub coś w tym stylu no i jakieś węgle na pewno: kasza, ziemniaki, ciemny makaron, ryż.... Na podwieczorek jakiś jogurt , owoc lub orzechy, pestki dyni. Może być jakiś budyń czy kisiel. A na kolację jakiś serek, warzywka, kanapka, jajecznica, omlet, sałatka. Na pewno nie pomarańcza. Poprzeglądaj pamiętniki innych dziewczyn, wiele prowadzi menu lub foto menu.
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
23 października 2012, 20:11
Wszystko. Tragedia!
23 października 2012, 20:12
Bo tłuszcz jest dobry:) ale ja go podgrzewasz i coś na nim smażysz to staje się bombą kaloryczną.. (dietetyk tak mi powiedział) można dodawać.. a nawet trzeba ale nie poddawać obróbce termicznej
23 października 2012, 20:13
tego nie wiedziałam :)
dzięki !
23 października 2012, 20:15
Spoko:) ja też ciągle się uczę :):)