4 września 2012, 20:03
Pewnie pamiętacie tego chłopaka- Davida, było o nim głośno kilka lat temu
Dziś znalazłam filmik na youtube, z tego roku. David znów przytył
https://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=DTlvDMBDIxQSzkoda chłopaka...Wykonał taką ciężką pracę i z powrotem zaczął jeść...
Jeśli ten temat już był to wybaczcie!
Edytowany przez ewelka16 4 września 2012, 20:15
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 3918
4 września 2012, 20:14
z jedzeniem jak z uzaleznieniem....
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
4 września 2012, 20:32
ANULA51 napisał(a):
Sam sie do takiego stanu doprowadzil mi nie szkoda
ciekawe ze pisze to laska ktora sama sie doprowadzila do 80 kg.
Przeciez dla kogos takiego jedzenie to jak narkotyk, lek na depresje, pocieszenie w smutku, opcja rozrywki itd.
Wspolczuje mu bardzo bo jakby znow chcial sie odchudzac to raczej nie bedzie miec juz takiego zapalu i chceci. ja bym zlapala juz na pewno depreche.
5 września 2012, 11:57
Ja nigdy takich durni nie zrozumiem! Tu na vitalii też jest pełno osób, które w kółko mają jojo - nieważne czy schudli 10, czy 20, czy 40 kg. Wraca im to z nawiązką. Jak można to zaprzepaścić. Jak już wróci 5 kg - dlaczego już im się wtedy czerwona lampka nie zapala???
- Dołączył: 2011-09-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1594
5 września 2012, 12:02
melagrana napisał(a):
Jak już wróci 5 kg - dlaczego już im się wtedy czerwona lampka nie zapala???
Ja też tego nie rozumiem.
- Dołączył: 2012-09-10
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 2
10 września 2012, 19:38
witam 8 lat temu schudłam 30 kg dziś mam wszystkie kilogramy z powrotem z nawiązką.
- Dołączył: 2012-09-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 168
16 września 2012, 16:16
ja to akurat rozumiem, sama od dawna mam problemy z wagą... Schudłam 20kg na pierwszym roku, a teraz, po 4 latach znów mam tę samą wagę. Na I roku miałam dużo czasu na gotowanie, później utrzymywałam w miarę wagę - wahała się do 4kg w górę, ale później musiałam łączyć studia i pracę, jadłam nieregularnie i mniej zdrowo, więc byłam ciągle zmęczona i nie miałam siły myśleć o tym, żeby jeść zdrowo, bo miałam mnóstwo na głowie, doszły różne problemy i znów te 20kg wróciło...
Ja bym nie osądzała od razu, bo sama wiem, jak to jest zajadać problemy, jaka to ulga w gorszym dniu zjeść coś co się lubi, niekoniecznie dietetycznego i zdrowego.
- Dołączył: 2010-06-29
- Miasto:
- Liczba postów: 94
17 września 2012, 10:03
Tez mi sie to zdazylo, bylo juz 66 kg a jest 74 kg grrrr widac, ze facet nie otrafi sobie poradzic z emocjami tak jak ja, nie mam zadnych copig strategies bo nikt mnie ich nie nauczyl wiec jem zeby ukoic umysl :( On jednak zaprzepascil duzo, wiem ze mu sponsorowali operacje wyciecia skory ktora mu zostala po odchudzaniu, drugi raz napewno za to nie zaplaca ! wspolczuje mu x
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
17 września 2012, 14:04
to są skutki jak sie chudnie na żywioł bez skrupulatnej kontroli sporzywanego jadła moim zdaniem ,następuje taki moment kiedy organizmowi brakuje mikro czy makro elementów i ...parcie na jedzenie jest silniejsze od wszystkiego... to jest tak jakbyście chciały zmusić się by nie oddychać udało by sie wam ... może 3 minuty .Wniosek moje panie trzeba odchudzać się z głową bo przyjdzie taki dzień zwierzęcego apetytu i nie ma silnych nie przykujecie się do kaloryfera a jak nawet to jego wyrwiecie ...czego oczywiście wam drogie Vitalijki nie życzę -tomek
25 września 2012, 14:41
jego własny wybór... nikt w niego tego niezdrowego żarcia nie pakował, nikt mu nie zamknął drzwi od siłowni..