Temat: aktualny brak pracy a porażka w diecie

hmm.... od miesiąca niestety nie ma dla mnie pracy w stolycy, co mnie nie cieszy i dołuje.... więc siedzę w domu i moja dieta ma się coraz gorzej... przyznaję się, że z nudów podjadam... potem idę na basen, pływam dzielnie przez 2 h , wracam do domu i funduję sobie nagrodę w postaci gofra z bitą śmietaną i sosem czekoladowym... pycha, potem idę na siłownię (minute od mieszkania jest siłownia, basen i sauna za free dla mnie) i rowerkiem robię 15 km.... 

niech ktos mi pomoże bo za chwilę szlag trafi moja motywację... będę leżec w łóżku z paczką chipsów oglądając w kółko Strusia Pedziwiatra...

:(

 Już ok poł roku szukam pracy i nic z tego.Ale mam łatwiej z regularnością posiłkow,czas na ćwiczenia.Wiem,że nie mam kasy na zajęcia,ale i tam nie miałabym czasu na nie pość.A tak poćwiczę w domu.
ja mam to samo....szukam pracy od pół roku,a swoje smutki i doły zajadam.....;(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.