- Dołączył: 2010-02-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1493
18 sierpnia 2012, 20:33
Jak w temacie, zdarza wam sie to? Zły dzień wszystko nie tak wracacie do domu po cięzkim dniu i rzucacie sie na lodówke?
18 sierpnia 2012, 20:35
Zdarzało. Teraz staram się to kontrolować. Nie chcę do tego wracać - żadnych zachowań autodestrukcyjnych.
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
18 sierpnia 2012, 20:37
kiedyś tak i to bardzo teraz smutki zwalczam ćwiczeniami
18 sierpnia 2012, 20:37
Kiedyś bardzo często, teraz czasami, ale nie ma jakiejś wielkiej tragedii :) trzeba walczyć dalej.
- Dołączył: 2012-01-13
- Miasto:
- Liczba postów: 886
18 sierpnia 2012, 20:43
alez owszem:( chcialabym ze smutku czy stresu-nie jesc(jak to niektorzy maja),zamiast sie najadac,ale jakos nie umiem.. Coz,staram sie jak moge -ograniczac,ale przeciez kazdy z nas jest tylko czlowiekiem..
18 sierpnia 2012, 20:54
Bywało, 2 kg temu, teraz mam nad sobą kontrolę
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
18 sierpnia 2012, 20:56
tak, jest to jeden z najczęstszych powodów objadania się.
18 sierpnia 2012, 21:00
ja wręcz odwrotnie, mogę nie jeść, nic przez gardło mi nie przechodzi
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
18 sierpnia 2012, 21:00
nigdy-gdy mam dola trace apetyt
jesli obzeralam sie-tylko z wyniku nudy,zbyt rystrykcyjnej diety