Temat: wnerw/ o co chodzi??

Odchudzania mojego jest dzień 44. Początkowo waga wynosiła 68kg .Początkowo zle ponoć ćwiczyłam bo robiłam pół brzuszki , mel b itp. Przez ten czas waga wzrosła praktycznie półtora kg..Trochę mnie to załamało ale ok powiedziano mi że złe robię bo to są ćwiczenia modelujące od nich nie spale tłuszczu tylko zyskam mięśnie. Tak więc spokojnie znalazłam sobie coś na tłuszcz czyli aeroby . Waga spadła jak przestałam ćwiczyć modelujące do 67,7 a następnie zaczęła wzrastać i po 19 dniu ćwiczenia moja waga wynosi 69,1.tylko QWA czemu? Ja rozumiem gdybym siedziała na dupie wpatrzona w tv i wpierdzielała chipsy i popijała colą ok to bym  na prwde zrozumiała. Ale nie, staram się walcze 44 dzień może nie ćwicze codziennie ale staram się jak najwięcej , może nie ćwicze 2godziny ,ale 10minut też nie . Może diety jakieś strasznej nie mam, zaledwie nie wpieprzam jak do tej pory majonezu, pije grzecznie zieloną herbatke , jem mniej i najwazniejsze że patrze na to co jem, Nie jak do tej pory frytki z camembertem i do tego surówka z majonezem bo co prawda kocham te danie ,ale  chce schudnąc , chce dobrze wyglądać na swoim ślubie i co ??i co?? czy można to jakoś wytłumaczyć...Bo ja już do qwy nie rozumiem. Ok początkowo robiłam zle i wykonywałam ćwiczenia modelujące, za wiele na tym stracić sie nie da chociaż to ruch więc powinien coś dać przez miesiąc ale kij z tym 19 dni temu zmieniłam ćwiczenia na cardio, insanity, aerobiki lub fitnes zumbe. Przez te 19 dni miałam 11 ćwiczących więc można powiedzieć że połowa/polecimy że co 2 dzień i zajeło mi to całe 397 minut to ok 6.5 godzin to co ten cholerny 2 dzień ćwiczyłam średnio 36 minut i co z tego mam?? Waga rośnie. Przecież to chore. Demotywujące to mało powiedziane. Rozumiem błędny okres z modelującymi ale teraz???na bank są na spalenie tkanki tłuszczowej. Nie mówię że od razu po 5 dniach będzie 4kg mniej ale dlaczego do cholery po 19 dniach ćwiczenia prawidłowego waga rośnie ??no qurwa dlaczego??? Czy ktoś mi to wytłumaczy racjonalnie bo mam już dość :(
A i żeby nikt nie pomyślał że zaraz mam mieć @ albo że po prostu dziś waga wzrosła bo woda bo coś tam nie...Wiem że zle robię ale wchodzę na wage rano taki nawyk praktycznie co dzień i widzę jak ciągle rośnie i chciałabym wiedzieć co znów robię zle
Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

aaaotoja napisał(a):

178cm
A masz 68kg.Nic dziwnego ze waga spada wolno. Masz bmi w normie i to bardzo. Ja startowalam z wyzszego bmi i w 6 miesiecy schudlam 8 kg czli ok 1.3kg na miesiac. A ja do tego biegalam 3 razy w tygodniu plus dywanowki i dieta ok 1400-1500kcal.Im wieksze bmi tym szybciej sie chudnie, im mniejsze tym oporniej to idzie, tu juz nei wystarczy troche 8min abs i bylejaka dieta.

Wiem że im wieksze bmi to sie szybciej chudnie. Ale nie oczekuje przecież że schudne 2 kg w tydzień nie oczekuje nawet że pól ale efekt moich ćwiczeń i diety to po 44 dniach jest 1kg więcej to chyba normalne nie jest. Po za tym waga wadze nie równa niektórzy są zbici mają grube kości , mięsnie to też waży , Ja mam cienkie kości i bardzo sporo tłuszczu bo mój brzuch jest cały np otłuszczony więc ma z czego spadać. Z resztą sama mówisz że u Ciebie powoli spadało przez jeden miesiąc ponad 1 kg ale u mnie to już półtora miesiąca a waga rośnie
Pasek wagi
Zacznij cwiczyc interwaly i po treningach pij koktajl proteinowy-mozesz np zmiksowac mleko sojowe z twarogiem poltlustym i dodac jakies owoce-jagody,truskawki.Mysle,ze waga powinna ruszyc.
Pasek wagi

ar1es1 napisał(a):

Zacznij cwiczyc interwaly i po treningach pij koktajl proteinowy-mozesz np zmiksowac mleko sojowe z twarogiem poltlustym i dodac jakies owoce-jagody,truskawki.Mysle,ze waga powinna ruszyc.

ok dziekuje spróbuje Twoich rad i poszukam jakiś ćwiczeń interwałowych
Pasek wagi

aaaotoja napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

aaaotoja napisał(a):

178cm
A masz 68kg.Nic dziwnego ze waga spada wolno. Masz bmi w normie i to bardzo. Ja startowalam z wyzszego bmi i w 6 miesiecy schudlam 8 kg czli ok 1.3kg na miesiac. A ja do tego biegalam 3 razy w tygodniu plus dywanowki i dieta ok 1400-1500kcal.Im wieksze bmi tym szybciej sie chudnie, im mniejsze tym oporniej to idzie, tu juz nei wystarczy troche 8min abs i bylejaka dieta.
Wiem że im wieksze bmi to sie szybciej chudnie. Ale nie oczekuje przecież że schudne 2 kg w tydzień nie oczekuje nawet że pól ale efekt moich ćwiczeń i diety to po 44 dniach jest 1kg więcej to chyba normalne nie jest. Po za tym waga wadze nie równa niektórzy są zbici mają grube kości , mięsnie to też waży , Ja mam cienkie kości i bardzo sporo tłuszczu bo mój brzuch jest cały np otłuszczony więc ma z czego spadać. Z resztą sama mówisz że u Ciebie powoli spadało przez jeden miesiąc ponad 1 kg ale u mnie to już półtora miesiąca a waga rośnie

Moze jestes na cos chora? Moze cos nei tak z hormonami np tarczyca?
Ale moze jednak nie trzeba szukac przyczyny w chorobach tylko jednak w zlej diecie bo przy twoim bmi musi byc wszystko dobrze oprzemyslane i wykonane. Moze jednak masz zla diete? co jesz? Ile kcal ci wychodzi w ciagu dnia?Policz bo moze za duzo albo za malo.
Zreszta piszesz ze na poczatku jednak zlecialo ci troche cm no to jest postep.
Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):


aby utrzymaci wage powinnam jeść 2630.63 kalori / aby schudnąć kilo na tydzień powinnam jeść 1530.63 kalorii. Jak liczyłam to byłam dokładnie pomiędzy tymi wynikami więc jem jakoś  2080,63. Co prawda teraz wydaje mi się to dużo a te dane miałam na poprzednim koncie vitali i z mojej pamięci wynika że niby 1800 ale to niech bedzie pomiedzy 1800 a 2080
Pasek wagi
To jak na moje oko duzo. Ja tez wierze w matematyke ale 1800kcal to zadna dieta. Obetnij troche kalorie do jakichs 1500.

Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

To jak na moje oko duzo. Ja tez wierze w matematyke ale 1800kcal to zadna dieta. Obetnij troche kalorie do jakichs 1500.

kochana bez jaj ja rozumiem że może w wypadku osoby 160kilka cm  to 1500 kalorii i jest ok ale ja mam 178 cm zrostu. I jak ćwicze to co mam jeść tyle co osoby niskie???Nie ja sobie wymyśliłam jak to obliczyć tylko naukowcy więc przepraszam bardzo. Wiadomo że zapotrzebowanie kaloryczne będzie wieksze u osoby wysokiej a inne u osoby niskiej. Poza tym ja szukałam błedu w jedzeniu  i dlatego liczyłam kalorie kilka dni i były tak by schudnąc więc ich nie licze. Wole ćwiczyć niż wkręcać się w manie liczenia kalorii co dzień. Może o złych porach jem te białko to fakt. Ale dziwne że mówisz jesz za dużo skoro według wzoru jem ok
Pasek wagi
2630 kcal zapotrzebowania? to chyba musialabys miec bardzo ciezka prace fizyczna / lub codziennie uprawiac sport.
Pomijajac powyzsze to niestety, ale cwiczenie okolo pol  godziny 3-4 razy w tygodniu to nic....

Tkanka tluszczowa zaczyna spalac sie po okolo pol godziny, wiec lepiej pocwiczyc 2 razy w tygodniu, ale porzadnie.

Mysle, ze po prostu za duzo jesz (moze tak naprawde nawet nie zdajesz sobie sprawy o ile przebijasz swoj rzeczywisty limit), a za malo cwiczywsz. Ot caly sekret.

Ps. Nigdy nie mierzylam sie w brzuchu.
no, sporo tych kcal....nic dziwnego, ze nie chudniesz. trening tez kiepski

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.