4 sierpnia 2012, 23:23
boże. nie mam już do siebie siły.
schudłam ostatnio 1,5kg, byłam tak szczęśliwa...
ale kilka dni temu byłam na urodzinach koleżanki, zjadłam kawałek tortu i loda.
a dzisiaj... o 18 moja mama wróciła od ciotki, przywiozła kawałek ciasta jej roboty... i zapierałam się, że nie, nie zjem...
i przed chwilą otworzyłam lodówkę i przegrałam... przegrałam z głupim kawałkiem ciasta!
pewnie już szlag trafił moje -1,5kg przez ostatnie "akcje"...
co teraz? za ile powinnam pójść spać, żeby to się trochę... "przetrawiło"? 3h wystarczy?
i czy jeśli jutro wybiorę się na rower, około 1,5h to trochę nadrobię? (dziś też jeździłam godzinę)
Edytowany przez zofii 4 sierpnia 2012, 23:25
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 4631
4 sierpnia 2012, 23:26
nie przejmuj się tak. Zjadłaś,trudno ,już nie rozpaczaj. Idź normalnie spać. Jutro normalnie trzymaj dietkę i pojedź na rowerku a będzie ok ;)
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
4 sierpnia 2012, 23:26
spokojnie, odczekaj troszkę zanim pójdziesz spać a jutro wróć do diety i ćwiczeń, nie przytyjesz od jednego razu
a na drugi raz postaraj się ten kawałek ciasta prędzej zjeść jeśli najdzie cię nieodparta ochota:)
- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1169
4 sierpnia 2012, 23:28
bez kitu, przeginasz. i bynajmniej nie z jedzeniem. ;)
- Dołączył: 2012-01-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1039
4 sierpnia 2012, 23:31
nie rozumiem ludzi, którzy jedzą coś świadomie a potem się wypłakują na forum. przecież macie mózgi i wiecie co robicie..
4 sierpnia 2012, 23:32
younginka napisał(a):
nie rozumiem ludzi, którzy jedzą coś świadomie a potem się wypłakują na forum. przecież macie mózgi i wiecie co robicie..
W zaburzeiach odzywiania nic nie jest takie proste. Też tak kiedyś myślałam jak ty ...
- Dołączył: 2012-07-22
- Miasto: Aarhus
- Liczba postów: 121
4 sierpnia 2012, 23:43
Wydaje mi się, że jedne małe "grzeszki" nie wpłyną na Twoją sylwetkę aż tak bardzo, oczywiście w zależności co danego dnia jadłaś. Wróć jutro po prostu do swojej diety. Nie zmieniaj w niej nic, nie wpadnij czasem na ten jeden ze złotych pomysłów aby się przegłodzić i "odpokutować", bo to po prostu najzwyczajna w świecie głupota, która na zdrowiu odbije się podwójnie. Ja przeważnie gdy się złamię nad jakimś ciastkiem lub lodami, to czekam dwie godzinki żeby położyć się spać i w między czasie popijam sobie czerwoną herbatkę bez cukru - w moim przypadku działa jak skrytobójca na słodycze :) a jeśli łamiesz swoje postanowienia często, polecam chrom w tabletkach - hamuje łaknienie na słodkości.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
5 sierpnia 2012, 00:00
nie przejmuj się ;) Ja też dzisiaj mialam ,wpadkę'
![]()
Cały dzień trzymałam dietę, ćwiczyłam aż tu wieczorem mój chłopak zaskoczył mnie pudełkiem Rafaello :) Rzadko jest romantyczny więc się skusiłam ; )
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1607
5 sierpnia 2012, 00:23
iamnothappy napisał(a):
younginka napisał(a):
nie rozumiem ludzi, którzy jedzą coś świadomie a potem się wypłakują na forum. przecież macie mózgi i wiecie co robicie..
W zaburzeiach odzywiania nic nie jest takie proste. Też tak kiedyś myślałam jak ty ...
kawalek ciasta to nie koniec swiata.. ale od jakiegos czasu widze, ze ludzie wszystko zwalaja na zaburzenia odzywiania, zjedza wiecej to juz znaczy ze maja kompulsy...ostatnio widzialam na forum wpis z menu z dwiema nektarynkami na kolacje i autorka dramatyzowala, jakprzesadzila z jedzeniem..takie szukanie sobie problemow na sile, nastolatkom chyba sie nudzi i naprawde nie maja problemow, skoro kawalek ciasta urasta do takiego problemu. mam wrazenie, ze zaburzenia odzywiania sa trendy..