Temat: problem z niechudnięciem.

dziewczyny, nie wiem gdzie mam umieścić mój temat, ale postanowiłam tu. a więc we wczesniejszą wiosnę schudłam ok. 6-8 kg. potem oczywiście wakacje, zima- przybyło. rok później postanowilam to nadrobić znowu i zaczęłam jeść ok. 1200- 1300 kcal. mimo to nic nie spadało. stwierdzilam, ze mam juz leniwy metabolizm po wczesniejszym roku i dołozylam do tego ruch.spadaly tylko centymetry, w sensie, ze schudłam jedynie JEDEN kilogram. zaczęłam więc kalorie zwiększać, nie przestając ćwiczyć. brzuch stał się okej, w nogach nic nie spadało- zrezygnowalam. obecnie nie ćwiczę , stracilam motywację. postanowiłam zacząć biegać z chłopakiem, chcialabym trochę schudnąć, po wakacjach idę do nowej szkoły, zależy mi. nie mam zamiaru stosować krótkotrwałych diet-zależy mi na stałym zrzuceniu ok. tych 6 kg. i moje pytanie jest takie: co mam robić? ile kcal jesć i jak sprawić bym dzięki temu zrzuciła tłuszczyk ? czy bieganie pomoże, czy samo bieganie? jak rozkręcić ten metabolizm ? bo chcę chudnąć a nie mam ja. z góry dziękuje :)

stepelkaa napisał(a):

spadaly tylko centymetry, w sensie, ze schudłam jedynie JEDEN kilogram. zaczęłam więc kalorie zwiększać, nie przestając ćwiczyć. brzuch stał się okej, w nogach nic nie spadało- zrezygnowalam. obecnie nie ćwiczę , stracilam motywację.
Tyle, że akurat schudłaś...olbrzymim błędem niejednej baby jest postrzeganie sukcesu w odchudzaniu w cyferkach na wadze, zamiast na centymetrze.

(zdjęcie pochodzi z facebookowego profilu Ewy Chodakowskiej - rewelacyjnie pokazuje zależność między wagą a tłuszczem i mięśniami).

Bieganie pomoże Ci spalić tłuszczyk. Powinnaś biegać co najmniej półgodziny, powoli czyli spokojnie powinnaś móc prowadzić konwersacje ze swoim partnerem (jeśli nie możesz to oznacza, że biegniecie za szybko). Tłuszcz spala dłuuuugie i powolne bieganie ;) A tu rozpiska dla początkujących biegaczy z portalu biegowego: http://jak-biegac.pl/plan-treningowy-dla-poczatkujacych-biegaczy
Enieledam84, dzieki za wrzucenie tego obrazka otworzył mi oczy...chce budzic się i zasypiac patrząc na niego :) 
powinnas byc przeszczesliwa! dobrze Ci zaprezentowala to Enieledam84, bo gubienie centymetrow to najwiekszy sukces! ja tam bym mogla wazyc nawet 90kg, byle bym miala po jakies 63 w talii, 47 w udach i 33 lydkach. Glowa do gory;d
Hmm  ile można biegać nawet powoli godzinkę to góra bo będą zakwasy no i padać będziesz na nos a chodzenie z kijkami do N-W to spoko z ranca można i 4 godzinki i..to jakies 1600 kcal do przodu albo pływanie taak ze 2 h i 2 km albo rowerek ze 3 godzinki -Dziewczyno- cwicz to schudniesz a nie tam trele morele jakieś tam  głodóweczki  .acha no i jakieś ćwiczenia  codziennie z godzinkę w domu PS muszą być w dopełnieniu jakieś suplementy białkowo-węglowodanowe powodzenia tomek 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.