Temat: Anoreksja na głównej?

Pewnie niektóre z Was mnie tu zaraz zjadą, że nie moja sprawa, że tematów tego typu było XXX, że i tak nie dotrze, że to bez sensu, ale muszę napisać.

Zapewne wiecie, o co chodzi, mianowicie coraz częściej na głównej pojawiają się wpisy z pamiętnika pewnej piętnastolatki,która ma obsesję na pukcie ćwiczeń i swojego wyglądu (a konkretnie brzucha) według bmi ma niedowagę. Zostawiałam już jej kilka razy komentarze,ale do niej nic nie dociera...Widzę w jej zachowaniu samą siebie, widzę jak powoli doprowadza się do autodestrukcji.
Poza tym, kiedyś spotkałam się z przypadkiem,gdzie jedna dziewczyna (17 lat) z mojego powiatu zmarła z wycieńczenia właśnie na anoreksję...

Czy na Vitalii takie pamiętniki nie mogą być blokowane? Czy nie uważacie ,że Vitalia tylko determinuje jej zachowanie absolutnie nie pomagając? Już nie mogę patrzeć na to, z każdym jej wpisem coraz bardziej jest mi jej żal. :(

naturminianum napisał(a):

dla mnie to w ogole jakaś żanująca sprawa wstawiać tu swoje zdjęcia i pytać innych "co poprawić" ... a co to kogo obchodzi .. jak już to jeżeli mi się coś nie podoba to dla siebie to poprawiam a nie pod innych.....


no normalnie jak sie tu przeczyta pare komentarzy, mozna w jakies kompleksy wpasc :D panie sie naogladaly za duzo shape'ow i innych party'ow i show'ow i mysla ze tak wygladaja kobiety, co wiecej, ONE TEZ TAK BEDA WYGLADAC, jak tylko zepna poslady i beda cwiczyc :D

jolajola1 napisał(a):

tu już nie chodzi o to, by jej pomóctu chodzi o to, by swoim obłędem nie zarażała równie niemądrych rówiesniczek.. przeciez wśród komentarzy w tym pamiętniku są i zazdroszczące "samozaparcia i energii", są chwalące...

ona wcale nie wyglada na anorektyczke, dla mnie to sciema
Pasek wagi

ataanvarne napisał(a):

Artosis:Wiem , pamiętam ten post o silnej woli. Porażka.

Chciałabym się obronić i powiedzieć, że po wszystkich listach na forum  ( http://vitalia.pl/forum11,600811,0_Pro-ana.html i ponownym przemyśleniu ,  zmieniłam swoje zdanie na ten temat  ;)

wiesz, Vitalia to otwarty portal. każdy ma prawo robić co chce, i pisać co chce. więc chyba nic z tym nie zrobimy. Od tego żeby pilnować i wspierać są rodzice. zastanawiam się gdzie są jej.. bo powinni twardo z nią porozmawiać i wyjaśnić pewne sprawy. nasze komentarze i wiadomości po niej spływają, więc chyba nic nie poradzimy..
Pasek wagi

ataanvarne napisał(a):

Pewnie niektóre z Was mnie tu zaraz zjadą, że nie moja sprawa, że tematów tego typu było XXX, że i tak nie dotrze, że to bez sensu, ale muszę napisać.Zapewne wiecie, o co chodzi, mianowicie coraz częściej na głównej pojawiają się wpisy z pamiętnika pewnej piętnastolatki,która ma obsesję na pukcie ćwiczeń i swojego wyglądu (a konkretnie brzucha) według bmi ma niedowagę. Zostawiałam już jej kilka razy komentarze,ale do niej nic nie dociera...Widzę w jej zachowaniu samą siebie, widzę jak powoli doprowadza się do autodestrukcji.Poza tym, kiedyś spotkałam się z przypadkiem,gdzie jedna dziewczyna (17 lat) z mojego powiatu zmarła z wycieńczenia właśnie na anoreksję...Czy na Vitalii takie pamiętniki nie mogą być blokowane? Czy nie uważacie ,że Vitalia tylko determinuje jej zachowanie absolutnie nie pomagając? Już nie mogę patrzeć na to, z każdym jej wpisem coraz bardziej jest mi jej żal. :(


Zgłaszałam już jej pamiętnik, ale nic to niestety nie dało... Może gdyby więcej osób zgłosiło góra zadziała.

Maelle napisał(a):

To dobrze, że ona pisze o tym na vitalii i czyta to wiele normalnie myślących dziewczyn. Jak ją stąd wygonią, to zaloży blog pro ana i tam już tylko inne motylki będa jej kibicować. A tutaj, to chociaż uslyszy jakiś nawracajacy komentarz, ktory może da jej do myślenia.


DOKŁADNIE!!!
Dziewczyny! Jeszcze niedawno sama miałam podobny problem- mimo, że waga 46 kilo pokazywała, ja wciąż chciałam chudnąć- ale wybiłyście mi to z głowy, teraz wychodze. Czytam posty tej dziewczyny i widzę, że ona tyle szczęścia nie ma. ONA NON STOP ĆWICZY I JE TYLE CO NIC ( też tyle jadłam, tylko nie ćwiczyłam, bo nie miałam siły w ogóle). Martwię się o nią. Wszystko to wina tych pieprzonych czasopism, tv i w ogóle. Sama po sobie widzę, jak bardzo wpływają na mnie te kolorowe obrazki- wszędzie idealne laski. A ja widzę, że te kobietki, które mają trochę tłuszczyku (i które to akeptują) są szczęśliwsze, mają lepszy humor, lepiej im się w życiu powodzi, bo się nie zadręczają jakimiś kaloriami! Sex też daję głowę mają o wiele lepszy ;) Ale wracając do tematu- zróbmy coś, bo może się to źle skończyć...
A co to da?
Dziewczyna pisze takie bzdury, jak połowa użytkowniczek tutaj.
Tylko może bardziej przeżywa, i inaczej to opisuje.
I tyle, że ma tylko 15 lat, a już bardzo skrzywione spojrzenie na siebie.
Szkoda mi jej, ja w jej wieku nie wiedziałam co to BMI.
To straszne, jak podejście do takich spraw zmieniło się na przestrzeni lat.
8 lat temu mieszkałam w internacie, wśród rówieśników,
nikt nie patrzył na to, kto jest gruby, kto chudy, kto co nosi i z czego słucha muzyki.
Jeden kolega w całym internacie, ponad 100 osób, miał komputer.
Na jakieś 60 dziewczyn- żadna się nie odchudzała.

A dziś?
Dziś trzeba mieć wszystko, i być wszystkim.
Presja zabija nastolatków, i tego mi szkoda,
bo wpycha ich w takie beznadziejne choroby,
które powinni znać tylko ze słuchu.
Ona sama z siebie chce zrobić anorektyczkę...

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.