6 listopada 2009, 12:42
Kobity, powiedzcie, co to może być - od września uważam na to co jem i
... nic. waga stoi. Od 2 tygodni po przeziębieniu straciłam apetyt i
nie wraca - ku mojej uciesze. Jem 2 razy dziennie: przeważnie kromkę
chleba z serem/szynką na sniadanie, nobiad normalnie - np drób i trochę
ryży/kaszy, piję czeroną herbatę i... NIC!!!!!!!! wAGA NIE
DRGNIE!!!Zwariuję chyba!! Jakbym trafiła do obozu racy to tez bym nie
schudła :/
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Olkusz
- Liczba postów: 107
20 marca 2012, 11:41
Kleo21 napisał(a):
Droga Aniu !Proponuję wykonać badania na tarczycę - i NIE TYLKO TSH , koniecznie również T3 i T4 ... czy ktoś w Twojej rodzinie miał problemy z tarczycą ?? objawiać się to może właśnie tym ,że się nie chudnie mimo stosowanych diet , bądź nie tyje - ja niestety mam ten 1 problem ...a jeżeli można zapytać jak z Twoim nastrojem ? masz huśtawki , bądź cierpisz stale na przygnębienie - jest to kolejny objaw ...
ja podejrzewam u siebie niedoczynność oprócz braku chudnięcia jest mi ciągle zimno i mogłabym spac jak w ciazy całymi dniami - ciaza niemożliwa więc mam zamiar sparwdzic TSH
A czy jak zaczne sie leczyc to jest szansa ze schudne w koncu ??
- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Dynów
- Liczba postów: 5256
20 marca 2012, 11:44
w temacie tego postu odpowiedziałaś sobie sama na swoje pytanie: nie chudniesz bo nie jesz.
20 marca 2012, 22:02
głodzisz się a głodówa to nie dieta minimum z 1500 kcal i ruch a nie jakieś super mądre 1200 albo 700 .. ;]
21 marca 2012, 00:04
głodzisz się.. organizm boi się "oddac" jakikolwiek tłuszcz!