Temat: koniec...

Nie mam już siły :( kończę z moją dietą, zaczynam jeść tak jak pół roku temu... nie ma osoby dla której była bym atrakcyjna ;( koniec z Vitalia, koniec ze wszystkim :(
a ile teraz wazysz? mogłaby udostepnic swoj pamietnik?
ja tez ciagle slysze takie komentarze, że 20 kg temu była 'fajna'..
A oto mój brzuch....

ALlis9 napisał(a):

ej mój mąż też tak mi mówi że jak poznaliśmy się ważyłam  50 kg a po 12 latach i urodzeniu dwójki dzieci waże 70 masakra non stop mi to wypomina a ja mam to gdzieś . to nie jest podbudowujące dla ciebie jak on tak mówi aleeeeeeeeeeeee zrób to dla siebie.trzymaj się


no Ty masz sytuacje odwrotną, z 50 na 70,  a autorka z 70 na mniej, chyba niedoczytałaś (chyba, ze o to Ci chodziło,a  ja źle zrozumiałam to sorki:) )
Kobieto weź się ogarnij. Nie masz zadnej wiszącej skóry a przynajmniej nie w takiej ilości jak tutaj to przedstawiasz. Poćwicz miesnie brzucha nie tylko "brzuszkami" ale zwlaszcza dolne miesnie brzucha i bedzie git.
Pasek wagi
No masz mały wałek w dolnej części brzucha, ale nie aż taki straszny jak opisywałaś, chyba przesadzasz.
ech. ech, ech. po pierwsze primo - nie dieta, a zdrowy tryb zycia, po drugie primo - rob cos dla siebie nie dla kogos, bo facet moze odejsc w kazdej chwili i sila go nie zatrzymasz, swiat sie nie zawali, a zyc bedziesz musiala,a po trzecie primo - mysle, ze Twoja waga przy Twoim wzroscie to troszke za malo.
;-(

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

amyz27 napisał(a):

Kobieto weź się ogarnij. Nie masz zadnej wiszącej skóry a przynajmniej nie w takiej ilości jak tutaj to przedstawiasz. Poćwicz miesnie brzucha nie tylko "brzuszkami" ale zwlaszcza dolne miesnie brzucha i bedzie git.
ona nie wie co to jest wisząca skóra.może kiedyś się o tym dowie to wtedy będzie mogła być załamana. 

też tak uważam :)

Pasek wagi

.morena napisał(a):

no to ja tez teraz sklaniam sie ku Twojemu facetowi bo dążysz do wychudzenia a to sie nie podoba facetom.
Dokładnie a facet ma rację bo miał fajnią babeczkę a teraz szkieleci koło niego leży....
Pasek wagi
ejjj nie smuć się... !! jedz normalnie jak jadłaś, nie wiem ile kcal, ale ma byc rozsadnie, co najmniej 1500 (jak nie chcesz chudnac juz to 2000 lekko) i ćwicz !! tylko tak poprawisz wygląd brzuszka. I nie masz nigdzie żadnej wiszącej skóry. Usiądx sobie na spokojnie i pomyśl, zastanów się nad tym wszytskim. To Twoja psychika płata Ci figle, zaczynasz sie zatracac w tym wszystkim wiem co mówie, ja miałam tak samo. Zacznij cieszyc sie zyciem, i pogadaj z chłopakiem. Moze za duzo,za czesto marudzisz i powiedział CI tak na odczepnego. No ile razy kazdy z nas tak robi. Nie przejmuj sie tylko bierz sie w garsc :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.