- Dołączył: 2012-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2554
17 czerwca 2012, 18:54
Nie mam już siły :( kończę z moją dietą, zaczynam jeść tak jak pół roku temu... nie ma osoby dla której była bym atrakcyjna ;( koniec z Vitalia, koniec ze wszystkim :(
- Dołączył: 2012-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2554
17 czerwca 2012, 19:30
Dlaczego to ma być wymyślona opowiastka? Nie rozumiem :(
17 czerwca 2012, 19:31
Ale nie warto psuć tego nad czym tak cięzko pracowałas ...
- Dołączył: 2012-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2554
17 czerwca 2012, 19:36
"...ale przez zrzucenie ok. 10 kg. na brzuchu pojawiła mi się taka obleśna skóra z którą walczę i walczę i nie widać efektów" chodzi mi dokładnie o zrzucenie mojego brzucha, a dokładnie dużej ilości skóry która mi pozostała pod wpływem odchudzania.
Dobrze może masz rację, ale dlaczego tutaj są dziewczyny które przy moim wzroście ważą ok. 50-55 kg. i jakoś nikt nie ma do nich żalu że pragną się odchudzać?!
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
17 czerwca 2012, 19:39
monika2645 napisał(a):
Tak, moje życie i to wyłącznie moja sprawa!!! najważniejsze aby czuć się dobrze w swojej skórze... muszę zacząć cieszyć się z życia bez niego...Koniec z tą dzisiejszą czekoladą i innymi świństwami,które oddalają mnie od mojej upragnionej wagi !uwielbiam Was Dziewczyny :)
Pare zdań na Vitalii i tak diametralnie zmieniła Ci się postawa, dobre.... współczuję bycia taką chorągiewką, facet Ci coś powiedział, koniec ze wszystkim, ktoś obcy CI tu coś napisał, od razu wojownik się obudził...
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
17 czerwca 2012, 19:41
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
monika2645 napisał(a):
Dlaczego to ma być wymyślona opowiastka? Nie rozumiem :(
czy Ty nie masz zaburzeń? Czy waga 58 kg przy 175 cm wzrostu to normalna waga ? Czemu do niej dążysz? Może po prostu chcesz, żebyśmy Ci napisały, że masz go nie słuchać i odchudzać się dalej. Dlaczego zataiłaś ten fakt 175/61 w pierwszym poście? Myślałam, że jesteś jakaś przy kości i dlatego chcesz się odchudzać, ale przy tej wadze i przy tym wzroście chyba nie masz już z czego.
No jeszcze lepiej... też bym tak Ci powiedziała, jak on, skoro tyle ważysz i marudzisz.
- Dołączył: 2012-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2554
17 czerwca 2012, 19:41
Może i jestem chorągiewką, ale wiem że tutaj są dziewczyny które potrafią mnie zrozumieć i może też były w takiej sytuacji jak ja... on niestety nie...
- Dołączył: 2011-12-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 87
17 czerwca 2012, 19:42
monika2645 napisał(a):
"...ale przez zrzucenie ok. 10 kg. na brzuchu pojawiła mi się taka obleśna skóra z którą walczę i walczę i nie widać efektów" chodzi mi dokładnie o zrzucenie mojego brzucha, a dokładnie dużej ilości skóry która mi pozostała pod wpływem odchudzania.
Skóry na brzuchu nie zniwelujesz poprzez dalesze odchudzanie - schudniesz jeszcze bardziej i osiągniesz tylko tyle ze skóry na brzuchu będzie wiecej. Jak szybko zrzucilas to 10 kg? troche niemożliwe moim zdaniem ze jezeli wazylas prawidlowo i schudlas w miare normalnym tempem został Ci wał skóry na brzuchu. Albo coś sciemniasz, albo schudłaś "głupio" czyli ograniczylas drastycznie kalorie i nie cwiczylas. teraz to raczej nic z tym nie zrobisz,. trzeba bylo pomyslec wczesniej i cwiczyc brzuch od początku odchudzania. a tak poza tym to nie wiem dlaczego chcesz wygladac jak kosciotrup.
- Dołączył: 2012-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2554
17 czerwca 2012, 19:42
Źle się czuję w swoim ciele...
17 czerwca 2012, 19:44
ja nie wiem czy mam sie odchudzac czy nie, bo po operacji i tak schudne. a nie chce mi sie. nie chce mi sie pilnowac posilkow. nie chce mi sie tracic kasy na dietetyczne kaski. w szpitalu i tak inaczej rozdaja posilki. a kolejnym argumentem jest to ze nie chudne nic z kg ani cm, a nie glodzilam sie. ale wciaz waze powyzej 70 kg, a mam 172, wciaz jestem otyla. partner je to co chce, a dlaczego mam sie powstrzymywac. ale boje sie ze partner bedzie mi dogryzal znow ze przytylam.
- Dołączył: 2012-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2554
17 czerwca 2012, 19:44
Odchudzanie nie było drastyczne, odrzuciłam wcześniej jedzone często pizze, zapiekanki, colę i inne niezdrowe przekąski. Podczas odchudzania ćwiczyłam na rowerku stacjonarnym i robiłam brzuszki.
Nie schudłam w żadnym przyspieszonym tempie, wszystko ciągnęło się dłuuugo.
Badania moje są o.k.