Temat: Nagrody za osiągnięcie celu

Wymyślacie sobie jakieś nagrody za osiągnięte cele? Co ile zrzuconych kg?  Jakie?:)
Muszę znaleźć dodatkową motywację, bo ostatnio zamiast gubić wagę, to się zajadam różnymi niedozwolonymi przysmakami (wieczorem).

BrygidaHOLMES napisał(a):

uzyskany cel = laysy zielona cebulka ;-))) taka nagdroda hehe ;-))


takie nagrody często prowadzą do przerwania diety
osiągnięcie celu = buty nieosiągnięcie w sumie też
Mi się marzy tatuaż koło kości biodrowej- ale niestety, z moją oponą jest to niemożliwe, bo wyglądałoby to ohydnie ;P Więc jak schudnę.. i będę miała szczupły brzuch.. to idę robić tatuaż
ognik1958: Wiadomo, że naszą główną motywacją jest zdrowie i dobry wygląd, ale gdy przychodzi nagła pokusa, to ciężko za każdym razem odmawiać sobie tymi samymi argumentami, bo w końcu 'jeden raz nie zaszkodzi'... A jak sobie zobrazuję taką np. torebkę czy buty, które będą moje już za x kg, to od razu chce się je mieć szybciej i bez większego żalu odmawiam sobie grzeszków:D

Myślę sobie, że gdy osiągnę cel kupie sobie strój kąpielowy i po raz pierwszy od daaaawna odważę się pójść na basen:) A żeby było łatwiej to jeszcze za 3.5 kg wybiorę się do fryzjera :) O!

puder z MAC za ponad 100 zl i brwi pernamentne za 6 z przodu . :D az sie boje co bedzie jak bede miec 60 na wadze . chyba zbankrutuje :D

maxineczka20 napisał(a):

puder z MAC za ponad 100 zl i brwi pernamentne za 6 z przodu . :D az sie boje co bedzie jak bede miec 60 na wadze . chyba zbankrutuje :D



Obiecalam sobie ze jak schudne do 57 kupie sobie zestaw bizuterii Swarovskiego. Juz sobie upatrzylam. Jest drogi, wiec place sobie pewna kwote za kazdy kg i odkladam. Slono sobie place, za kazdy kg! Zreszta dolsownie i w przenosni. Chce miec cos materialengo pozniej zeby mi przypominalo, ze mam sie pilnowac. 
Pasek wagi
Nie ma co oszczędzać:) Tak jak zawsze przejmowałam się brakiem kasy, problemami na uczelni itd tak teraz mam jeden cel i nic mnie od niego nie odwodzi (prezenty tylko dodają smaczku:))
u mnie nagrodą są zakupy - muszę koniecznie kupić szorty w mniejszym rozmiarze ! :) 
ta satysfakcja jest nieziemska ! :)
moją nagrodą będzie jak ktoś mnie zobaczy na ulicy (tzn. ja wiem kto) i będzie później przez godzinę zbierał szczenę z chodnika ;D
przy pierwszym chudnieciu kazdy kg mniej to była kolejna torebka :P  obecnie chudniecie sprawia mi przyjemność, nie jest taką katorgą i teraz co 2-3 kg kupuję sobie w nagrodę cos fajnego :) nie wliczam w to ubrań - bo to zakupy konieczne, wraz z gubieniem kg wymieniam całą garderobę :( niektórymi spodniami ciesze sie tylko kilka tygodni i są za duże.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.