- Dołączył: 2010-01-22
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 326
10 maja 2012, 10:17
Przy tym wzroście masz bardzo ładna i zdrową wagę, dla poprawy wyglądu proponuje zacząć jakieś treningi, pilates albo siłownnia, jak sxchudniesz jeszcze 10kg to nie będziesz wygladała ciekawie, dam zakład że teraz masz idealna figurę, pozdrawiam
- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1089
10 maja 2012, 10:22
możę jeszcze więcej ruchy ?
10 maja 2012, 10:25
Szczerze urósł mi brzuch, biodra,kiedyś byłam szczuplejsza. Ja należę do dość aktywnych osób przez zimę jeździłam na rowerku stacjonarnym, kręcę na hula hop. W w wolnych chwilach biegam, dużo chodzę. Teraz sezonowo pracuje jako kelnerka i cały dzień jestem w ruchu, mam dużo schodów w restauracji do pokonania. Wiem,że jakbym schudła tak z 7-10 kg, czułabym się idealnie. Ale moje starania są na marne,a czasami mam jeszcze dni obżarstwa przez różne załamania i wahania nastroju. Teraz nawet łykam asystor slim i nic to nie dało, jedynie poprawiła mi się przemiana materii.
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3488
10 maja 2012, 10:27
moze masz bardzo wolny metabolizm?? sama niewiem przeciez z tego co piszesz to powinnas schudnac...
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Krajewszczyzna
- Liczba postów: 685
10 maja 2012, 10:40
zależy jak często masz te dni obżarstwa i ile potrafisz wtedy zjesc
10 maja 2012, 10:47
Metabolizm mam chyba dość wolny, bo zawsze miałam problemy z wypróżnianiem. Takie dni się zdarzają nieczęsto, i to nie jest, że pochłonę nie wiadomo ile, tylko zjem np całą czekoladę,a tak to słodyczy nie jem, rzadko po prostu.Wczoraj zjadłam obiad,zupę ze szczawiu, indyka z brokułami i surówką, pieczonego bez sosoów itd i tę czekoladę i tyle. Takie obżarstwo jest bardziej spowodowane hormonami,złym humorem, powiedzmy raz ma 2-3 tygodnie.
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Krajewszczyzna
- Liczba postów: 685
10 maja 2012, 10:50
to dziwne .. no ale może rzeczywiście , podlicz sobie kilka dni kalorie zeby zorientowac sie czy nie jesz za duzo ,bo może wydawac Ci sie ze jesz mało , a jakiś tam sos np , tłuszcz itd. mogą podbić bilans
10 maja 2012, 11:10
Jak pracuje jem zazwyczaj tak, że na śniadanie owsianka, płatki owsiane żytnie po 2 łyzki z2 morele suszone 2 śliwki suszone woda i mleko 0,5-15%.A obiad to co mam w pracy, czasami jem z zupą, a jak nie to jakieś mięso dużo surówki i bez ziemniaków. Mięsa są zazwyczaj pieczone, sporadycznie z sosami. I tyle piję dużo wody, kawę, herbatę zieloną,czerwoną.