18 kwietnia 2012, 22:37
Jak w temacie.. Mój dzisiejszy jadłospis:
1. Owsianka z mlekiem 0,5% ,kilkoma rodzynkami
2. Jabłko
3. Barszcz ukraiński z dużą iloscią warzyw, kromka chleba pełnoziarnistego
Przekąski: pół małej miseczki płatków, jogurt, jabłko
4. Serek wiejski, 3 kanapki z razowcem
*woda*
Aktywnośc: 40 minut roweru, godzina aerobiku i dywanówek
Jeszcze kilka dni temu wazyłam 57.3. Dzisiaj staję na wagę, a tam 59 równo. Rozumiem, że to błąd, bo wazyłam się wieczorem i nie byłam dzisiaj w toalecie. Mimo wszystko nie zdziwię się jak ta waga utrzyma się nawet jak te sprawy metaboliczne wrocą do normy i zważę się rano.. to i tak będzie 59.
Dodam, że dietę trzymam, w miarę mozliwości ruszam się, nie siedzę na dupie i nie żrę jak świnia. To czemu waga tak rośnie?!
18 kwietnia 2012, 22:39
Hm może zamiast tkanki tłuszczowej waga zamienia się na mięsnie? wówczas waga się nie zmienia i rośnie- zmierz cm i sprawdź róznicę :) efekt wizualny się liczy bardziej niż ten wagowy :)
18 kwietnia 2012, 22:40
Wymiary niezmienne od długiego czasu :) A co do mięśni.. wątpię. Nie zasuwam przeciez jak kulturystka, uprawiam lekki sport.
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 1576
18 kwietnia 2012, 22:42
waga wieczorem zawsze będzie wyższa niż ta na czczo, zwłaszcza, że nie byłaś w toalecie. to może być różnica nawet 2kg, albo i więcej. zważ się rano, dopiero potem panikuj.
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Piaski
- Liczba postów: 900
18 kwietnia 2012, 22:44
O nie mogę. Jedzenie waży swoje, picie też, kupa również, a więc wszystko sumując waga może się wahać nawet do 3 kg w ciągu dnia ;/
18 kwietnia 2012, 22:46
Dziewczyny mają racje :)
btw. nie zasuwasz, ale trening wykonywany cyklicznie to trening :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1213
18 kwietnia 2012, 22:49
zważ sie ranoo:)spokojnie nie panikuj:D nigdy się nie waż na wieczór:D
19 kwietnia 2012, 07:12
No i masz... zważyłam się rano i 59 jak było tak jest :) + 1,5 cm w udach
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
19 kwietnia 2012, 14:44
ok to jak zwazylas sie rano naczczo po toalecie i waga jest nadal wyzsza to teraz pytanie.Ile kalorii jesz dziennie ? jesli za malo dla optrzeb twojego organizmu to wtdy on bedzie przelaczal sie w try oszczedzania energii metabolizm spowolni do maximum zeby wystarczylo z kalorii na wszystkie funkcje biliogiczne i w efekcie bedziesz tyc! radze obliczyc ile potrzebujesz dziennie kalorii przy twoim wzroscie wieku i wadze i wtedy dobrac diete tak abys jadla dziennie 20% mniej niz ta liczba na dzienne zapotrzebowanie.
19 kwietnia 2012, 21:06
artosis napisał(a):
ok to jak zwazylas sie rano naczczo po toalecie i waga jest nadal wyzsza to teraz pytanie.Ile kalorii jesz dziennie ? jesli za malo dla optrzeb twojego organizmu to wtdy on bedzie przelaczal sie w try oszczedzania energii metabolizm spowolni do maximum zeby wystarczylo z kalorii na wszystkie funkcje biliogiczne i w efekcie bedziesz tyc! radze obliczyc ile potrzebujesz dziennie kalorii przy twoim wzroscie wieku i wadze i wtedy dobrac diete tak abys jadla dziennie 20% mniej niz ta liczba na dzienne zapotrzebowanie.
Hmm, dziennie wychodzi mi jakieś 1200-300 kcal. To nie tak mało, jak jem więcej to nie mam jak rozłożyć posiłków, by były co 3 h. A po18 nie jem, bo później ćwiczę, a po jedzeniu łapie mnie kolka, więc muszę odczekać min. 3,5 h po jedzeniu, by ćwiczyć(aeroby, więc kolka strasznie utrudnia)