3 marca 2012, 19:28
Czy Wy też tak macie, że jak już zjecie coś "zakazanego" to trudno Wam wrócić do diety?
Ja właśnie nie wytrzymałam, zjadlam więceż niz powinnam, a niestety zawsze to się kończy pożegnaniem z dietą:( jak się jutro zmobilizować?
3 marca 2012, 19:33
Ja niestety tak mam i bardzo trudno mi wrócic do diety... Zazwyczaj jest to po jakimś czasie... Ale teraz jest jakoś lepiej. Dziś np. zjadłam za dużo, ale się opamiętałam i jutro będzie wszystko zgodnie z dietą :) Zapomnij o tym dniu i jutro jedz dietetycznie. Powodzenia i wytrwałości :)
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
3 marca 2012, 19:33
Ja często mam tak, że jeśli zjem coś, czego nie powinnam, to pojawia się myśl "e tam, już i tak zgrzeszyłam, więc co mi zależy" i grzeszę dalej... Błędne koło :D
Po prostu nie myśl o tym "grzechu" i rób dalej swoje, proste ;)
- Dołączył: 2009-03-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 658
3 marca 2012, 19:33
Potknęłaś się, przewróciłaś - przecież nie będziesz tak leżeć. Wstawaj i dalej....
Powodzenia.
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 408
3 marca 2012, 19:33
Mam tak saamo....;( jak juz chocby kosteczke czekolady zjem, to mysle sobie, "aa trudno i tak dzien juz stracony" xd
I jem xd
3 marca 2012, 19:36
Ej, daj spokój, ja przed chwilą zjadłam pół czekolady i trzy gofry, bo miałam taką zachciankę :) I co? I nic;P Jutro jest kolejny dzień, który pójdzie wzorowo, a dziś była sobota, więc mozna sobie na coś więcej pozwolić :) Naprawdę - o ile takie "objadanie" zdarza się raz na jakiś czas, to przecież nic się złego nie stanie :)
3 marca 2012, 19:39
o tym samym pomyślałam, że sobie to gdzieś zapiszę:P
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2815
3 marca 2012, 19:39
jackson06 napisał(a):
Mam tak saamo....;( jak juz chocby kosteczke czekolady zjem, to mysle sobie, "aa trudno i tak dzien juz stracony" xdI jem xd
Ja mam dokładnie to samo. No i niestety nie znam sposobu, żeby się po takim czymś ogarnąć. Przerywam dietę i jem co popadnie, bez opamiętania... a po kilku dniach, tygodniach wracam do dietowania...
3 marca 2012, 19:42
dzięki Dziewczyny, od razu odzyskuję wiarę, że przecież jeden raz nic nie znaczy:) a wiecie, że jak zjem coś zakazanego to za chwilę sprawdzam w lustrze czy już coś widać?