Temat: Niewielka ilość kalorii, ćwiczenia - waga rośnie

Hej ludziska, przeżywam kolejną załamkę. We wtorek rano ważyłam 55,4kg (mój wzrost 167 cm), wielce uradowana liczyłam na dalsze rezultaty tymczasem ni stąd ni zowąd, następny dzień przyniósł deprechę w postaci 56,3 kg. Jak mogłam przytyć w ciągu dnia kilogram, jedząc 1300 kcal? Sądząc po dzisiejszej wieczornej wadze, jutro nie będzie lepiej. Co mam robić? Czy wam też zdarzają się tak duże wahania? Kilogram to już coś....
Mam wrażenie, że na każdy krok do przodu robię dwa do tyłu...
Ja też ważyłam się codziennie, ale zaczęłam wpadać w obłęd. Mało jem, a waga rośnie. Teraz waga się zepsuła, a ja jestem szczęśliwa ;) nie ważę się i się sobie podobam, o dziwo codziennie widzę siebie coraz chudszą. Przekonałam się o jednym: te głupie cyferki nie są ważne. Najważniejsze jest to, jak człowiek wygląda!
ojjjjej jak zwykle....... nie ma to jak chamskie komentarze, miło wejsc na forum i szukać wsparcia wsród ...........chamstwa!taaaaaaaak piszcie o mojej ciemnocie życzliwe i mądre koleżanki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.