- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
13 sierpnia 2011, 19:09
witam wszystkich,
musze sie was poradzic, dowiedziec sie czy tez macie taki problem - mianowicie jedzenie z nudów, bo normalnie oszaleje (sama ze sobą ;/ )
moi znajomi są far away (pojechali na wakaje, ja nie mogłam w tym roku) i ostatnio całe dnie kisze sie w domu. rano jest spoko-jakis serial, spacer z psem, sprzatanie, podobnie wieczorem- zawsze tak 22-2 cos tam sobie wykombinuje ale godziny od 14 powiedzmy zaczyna sie podjadanie. jedna sprawa to nudy, ale druga, ze moja pierwsza mysla jest przy tym jedzenie- a to ciasteczko, jogurcik, kanapka a potem to juz jest kupaaa jedzenia i diete szlag trafia.
Czy Wy tez macie taki problem? co robicie jak wam sie nudzi? a moze codziennie gdzies wychodzicie, albo po prostu nie macie odruchu 'nie mam co robic ---> ide jesc ;/ ' ?
13 sierpnia 2011, 19:12
Jak mam cos takiego to:
-gram
-sprzatam
-bawie sie z kotem
Ogolnie zajmij sie czyms!
13 sierpnia 2011, 19:14
Mi się nie nudzi. Nigdy.
Jest tyle fajnych rzeczy, które można zrobić, że zawsze bez problemu znajdę sobie jakieś zajęcie.
Rozejrzyj się dookoła, może znajdziesz coś dla siebie. :)
13 sierpnia 2011, 19:15
hehe ja normalnie to moglabym jesc bez przerwy doslownie z nudow!!
ale teraz gdy wzielam sie na powaznie za diete staram sie unikac takich sytuacji np jem o 12 drugie sniadanie w a o 15 obiad wiec po 2 sniadaniu wychodze na miasto zanim sie obejze juz musze wracac na obiad :) a jak sie siedzi i nic nie robi to niesttey zle sie to konczy
13 sierpnia 2011, 19:18
U mnie nie ma czasu na nudę w te wakacje także nie mam;)
- Dołączył: 2010-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 112
13 sierpnia 2011, 19:20
zajmij się czymś, to najlepsze rozwiązanie
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
13 sierpnia 2011, 19:20
> hehe ja normalnie to moglabym jesc bez przerwy
> doslownie z nudow!! ale teraz gdy wzielam sie na
> powaznie za diete staram sie unikac takich
> sytuacji np jem o 12 drugie sniadanie w a o 15
> obiad wiec po 2 sniadaniu wychodze na miasto zanim
> sie obejze juz musze wracac na obiad :) a jak sie
> siedzi i nic nie robi to niesttey zle sie to
> konczy
no własnie dokładnie o to mi chodzi ;] siedze i nic nie robie, a potem wiadomo co sie dzieje. przypuszczam ze jakbym miała prace to by tak nie było ale że jestem leń, to nic z tego ;d wiec sobie siedze w domu i prosze na vitalii o rady począć
![]()
masakra ze mną. ;d
Edytowany przez it.girl 13 sierpnia 2011, 19:21
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 208
13 sierpnia 2011, 19:23
ja od rana do wieczora jem, przez dwa tyg przytyłam 5kg;/ jak tak dalej pojdzie to nie wiem co ze mna będzie... ja nawet jak jade gdzies to w samochodzie jem... kocham to.,...mama to juz powiedziała ze chora jestem zeby tak jeść,że zamknie mi lodówke...
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
13 sierpnia 2011, 19:28
ja sie nie nudze, bo mam co robic, ale ja kocham jesc :D
ja proponuje, zebys zaczela cwiczyc, jak ci sie nudzi, albo idz na dluzej z psem. Przeciez nie wychodzisz z nim chyba tylko1 raz dziennie. Ja wychodze z moim 2-3 razy w dzien (mama wychodzi 2 razy - rano, pierwszy raz i ostatni raz- wieczorem, a tak to ja) i jak z nia ide, to ide na 30-40 min. :)