Temat: Motywuję się

30 lat diet, 1000kcal, dukan, dąbrowskiej, ze sniadaniami, bez śniadań, z dietetykiem i bez, z miłości i ze złamanego serca, ale nigdy nie osiągnęłam tych swoich wymarzonych dwóch piąteczek. Najbliżej byłam na 1000kcal ale bardzo szybko waga wróciła. Złamane serce tez dało efekty, ale nie warto. Po dąbrowskiej czułam się dobrze schudłam 14kg w 6 tygodni i chudłam jeszcze tak dluższy czas, az znów utyłam jedząc za dwoje, bo miałam apetyt w ciąży.

teraz jestem na IF jem od 12 do 18, zwykle 2 posiłki, głównie po to by nie podżerać i nie jeść cały dzień. Wszyscy wiedzą, że kobieta nie marzy o księciu tylko o tym żeby się nażreć i nie przytyc. No przynajmniej ja. 

To do dzieła 82 kg-55 kg. Dam radę? Może wkońcu dam.

Użytkownik4066733 napisał(a):

30 lat diet, 1000kcal, dukan, dąbrowskiej, ze sniadaniami, bez śniadań, z dietetykiem i bez, z miłości i ze złamanego serca, ale nigdy nie osiągnęłam tych swoich wymarzonych dwóch piąteczek. Najbliżej byłam na 1000kcal ale bardzo szybko waga wróciła. Złamane serce tez dało efekty, ale nie warto. Po dąbrowskiej czułam się dobrze schudłam 14kg w 6 tygodni i chudłam jeszcze tak dluższy czas, az znów utyłam jedząc za dwoje, bo miałam apetyt w ciąży.

teraz jestem na IF jem od 12 do 18, zwykle 2 posiłki, głównie po to by nie podżerać i nie jeść cały dzień. Wszyscy wiedzą, że kobieta nie marzy o księciu tylko o tym żeby się nażreć i nie przytyc. No przynajmniej ja. 

To do dzieła 82 kg-55 kg. Dam radę? Może wkońcu dam.

Oczywiscie ze dasz rade :D Tylko nie moge sluchac o tym jak sie katujesz . Pamietaj ze dieta ruch to styl zycia. Dopasuj do siebie i pamietaj zeby rozlozyc w czasie. A z tym jedzeniem potwierdzam bo sama kocham jesc ale mnie osobiście pomaga codziennie liczenie kcal i zazwyczaj liczę srednia z tygodnia wiec jak jeden dzien zjem pizze to wiem ze juz nie mogę kolacji i na drugi dzien zjem mniej niz zawsze zeby kcal w tyg sie wyrownaly . Plus mam aktywnosc jaka lubię np. lubie spacery i pływanie i tobie tez polecam znalezc taka jaka polubisz 

Ale się siebie naszukałam! Lata temu korzystałam z takich forum wtedy jeszcze były grubasy.pl a vitalia była darmowa (bardzo pomagała mi w mojej motywacji - dziewczyny były cudowne). A teraz mam taki nick, że nie pamiętam jaki i się muszę naszukać, aby się znależć.

Mam problem wieczorem, żeby iść głodna spać, ale wiem też, że to wymaga kilku tygodni samodyscypliny, aby przestawić swój sposób myślenia. 

Ciężko jest gotować i rozpieszczać kulinarnie całą rodzinę, jedząc oczami - to takie porno, na pewno wolę jeść niż inne rzeczy.

A co do sportu, to ćwiczę ponad 2 lata, 3-4 razy w tygodniu, biegam, ćwiczę z youtubem choćby z codziennie fit, mam trampolinę w domu, a dziś idę pływać. I faktem jest, że jak ćwiczę mniej (bo zaczęłam studia pracuję i mam małe dzieci ) to nie mam kontroli nad tym, że rosnę, no chyba, że jem 800 kcal dziennie. 

Ja chyba już tak mam, że powyżej 1000 kcal to tylko tyję, ewentualnie stoję w miejscu.

Alkohol ! Mój partner jest koneserem whisky, ma całą gablotę butelek różnych whisky, na pewno 50 flaszek stoi i kusi. I chociaż nie lubię się upijać, to popijam z nim ze 3 razy w tygodniu ( on koneser -2 kieliszeczki a ja po polsku - 2 szklaneczki z gazowaną), a po alkoholu traci się samokontrolę jeśli chodzi o dietę. Także nad tym muszę popracować.

Dzięki za wpisy, każdy daję mi siłę!

Motywujmy się na wzajem! Potrzebuję motywacji, silna wola to za mało.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.