Temat: Wątek dla kobiet 100kg i wiecej

Hej kobietki!

trochę mi się nazbierało. Kiedyś udało się schudnąć z 95 na 65. Głównie poprzez bieganie i pilnowanie jedzenia. Niestety złamana noga, stresy, pandemie i  kolejne stresy zrobiły swoje, a ja sięgnęłam dna...

Jeśli również masz podobny problem zapraszam Cię do wspólnej walki.

Damy radę, bo kto jak nie my!🙃

Pasek wagi

Ja nie z tej półki wagowej ale naście lat temu tez ważyłam ponad 90 kg i litości, gdzie bieganie przy takiej wadze. Większej szkody sobie narobisz niż pożytku. Basen, rowerek, coś co odciąża stawy na początek 

Pasek wagi

ByleDo60 napisał(a):

Ja nie z tej półki wagowej ale naście lat temu tez ważyłam ponad 90 kg i litości, gdzie bieganie przy takiej wadze. Większej szkody sobie narobisz niż pożytku. Basen, rowerek, coś co odciąża stawy na początek 

Biegać tak normalnie to jeszcze długa droga :))) Natomiast truchtanie, marsze spowodują, że w końcu uciągnę :)))

Pasek wagi

ByleDo60 napisał(a):

Ja nie z tej półki wagowej ale naście lat temu tez ważyłam ponad 90 kg i litości, gdzie bieganie przy takiej wadze. Większej szkody sobie narobisz niż pożytku. Basen, rowerek, coś co odciąża stawy na początek 

a jak tu pokonać wstyd i iść na basen z wagą 100+ kilogramów... 

Pasek wagi

deszcz_slonce napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

Ja nie z tej półki wagowej ale naście lat temu tez ważyłam ponad 90 kg i litości, gdzie bieganie przy takiej wadze. Większej szkody sobie narobisz niż pożytku. Basen, rowerek, coś co odciąża stawy na początek 

a jak tu pokonać wstyd i iść na basen z wagą 100+ kilogramów... 

To siedzi tylko i wyłącznie w głowie, mam znajomą, która waży 135kg i potrafi w krótkich spódniczkach chodzić i bluzeczkach z dekoltem, chodziła na fitness, na basen, powiedziała, że tylko raz jakieś typy coś się podśmiewali, ale ona dystans ma do siebie, do swojej wagi, potrafi z siebie żartować, że jest miękką, dużą kulką itd, nie ma co się ukrywać przez to, że więcej waży, walczysz dla siebie:)

Dziewczyny, żadne biegi i truchty! Przy takiej wadze, lepsze dla waszego zdrowia będą długie marsze. Polecam też siłownię plenerową - jest tam taki fajny sprzęt o nazwie "narciarz" lub "biegacz". Te są ok, bo odciążają stawy.

Pasek wagi

deszcz_slonce napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

Ja nie z tej półki wagowej ale naście lat temu tez ważyłam ponad 90 kg i litości, gdzie bieganie przy takiej wadze. Większej szkody sobie narobisz niż pożytku. Basen, rowerek, coś co odciąża stawy na początek 

a jak tu pokonać wstyd i iść na basen z wagą 100+ kilogramów... 

A nie... ja się nie wstydzę...

Pasek wagi

Martyna12111 napisał(a):

deszcz_slonce napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

Ja nie z tej półki wagowej ale naście lat temu tez ważyłam ponad 90 kg i litości, gdzie bieganie przy takiej wadze. Większej szkody sobie narobisz niż pożytku. Basen, rowerek, coś co odciąża stawy na początek 

a jak tu pokonać wstyd i iść na basen z wagą 100+ kilogramów... 

To siedzi tylko i wyłącznie w głowie, mam znajomą, która waży 135kg i potrafi w krótkich spódniczkach chodzić i bluzeczkach z dekoltem, chodziła na fitness, na basen, powiedziała, że tylko raz jakieś typy coś się podśmiewali, ale ona dystans ma do siebie, do swojej wagi, potrafi z siebie żartować, że jest miękką, dużą kulką itd, nie ma co się ukrywać przez to, że więcej waży, walczysz dla siebie:)

zazdroszcze twojej znajomej samoakceptacji i dystansu do siebie. twarda babka 💪

Pasek wagi

Prdelka napisał(a):

deszcz_slonce napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

Ja nie z tej półki wagowej ale naście lat temu tez ważyłam ponad 90 kg i litości, gdzie bieganie przy takiej wadze. Większej szkody sobie narobisz niż pożytku. Basen, rowerek, coś co odciąża stawy na początek 

a jak tu pokonać wstyd i iść na basen z wagą 100+ kilogramów... 

A nie... ja się nie wstydzę...

moze polecasz jakieś fajne kostiumy zakrywające duże uda choć trochę? 

Pasek wagi

Dziewczyny dawno na basenie nie byłyscie;) Zawsze jest sporo różnych kobiet, w różnych rozmiarach . I moim zdaniem nikt się specjalnie nie przyglada, każdy zajmuje się soba ew. swoim towarzystwem. 

Basen jest zdecydowanie najlepszy, nie obciąża stawów, sporo się spala a przy tym człowiek się czuje dużo lżej. 

Ja mam ostatnio cały czas +/- 100 kg, chodzę w normalnym, wygodnym kostiumie i nie wpadłam na to że miałabym się czuc źle. Za bilet przecież place, jak się komuś nie podoba jak wyglądam może nie patrzeć... Zresztą większość czasu jest się w wodzie więc nas nie widać;)

Pasek wagi

Moja waga pół roku temu wynosiła 108 kg a marzyłam o 80 kg a teraz ważę 73 kg i dalej waga spada. Bardzo się pilnuje uważam na to co jem oraz jeżdże do pracy rowerem 7 km w 1 stronę. Powodzenia dziewczyny dacie radę tylko uwierzcie w siebie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.