Temat: Nadmiar rzeczy / gromadzenie

Hej. Przychodzę z nietypowym pytaniem otóż chciała bym wiedzieć czy któras z was ma problem z gromadzeniem niepotrzebnych rzeczy np.szampony /żele pod prysznic czy też inne rzeczy potrzebne do kuchni siatki, worki na śmieci lub inne...i mimo tego że wiecie że macie w domu to i tak kupujecie na zapas, bo w promocji, bo opłaca się🤔🤔 a potem jest problem bo nie ma gdzie tego trzymac

Wszystko kupuje w promocjach typu 3 + 1 gratis .szczególnie żele i dezodoranty. Czasem papier toaletowy, mokre chusteczki , których używam w lato non stop. Mam tez kremy przeciwzmarszczkowe różnych firm, jedzenie tez . Lubię mieć wszystko pod ręka .

Pasek wagi

Dziewczyny, po przeczytaniu tego posta jakos mi lepiej ;-)

K1985 napisał(a):

Jezuuuu mam. Wlasnie wczoraj o tym rozmawialam z kumpela. Szuflady mi sie urywaja bo mam po kilka albo kilkanascie szamponow ( rypacze, delikatne), odzywek ( emolientowe, hunekanty, proteiny),  balsamow do ciala i mydla w plynie ( bo byly za pol ceny). Kremow do twarzy mam ponad 10. Cztery toniki. 6 podkladow, caly koszyl blyszczykow. To jest jakas masakra.  Natomiast w tym tygodniu mialam takie przemyslenia, ze musze to wszystko zuzyc i chyba przez rok nic nie musze kupowac. Zamierzam zacisnac pasa,bo chce posplacac w tym roku szybciej kredyty i jestem w trakcie rozmyslen jak to wszystko poukladac sobie w glowie.

Natomiast jesli chodzi o spozywke to takiej manii zbieractwa nie mam. Mam zawsze w zapasie ze 2-3 litry mleka i jedno opakowanie kawy w ziarenkach. 

Mi pomoglo sie wyleczyc to, jak kiedys wszystko na raz wyjelam z szafek w lazience i ulozylam na podlodze w salonie. Bylam przerazona. Czesc z tego ma tez krotka date przydatnosci po otwarciu - maks rok i to jest krotko (!) na to, jak ktos ma otwartych na raz 10 kremow. Albo uzywanych jednoczesnie szminek i innych takich. I zeby nie bylo, teraz kupuje malo a wciaz mam zapas maseczek do twarzy, ktore nakupowalam okazyjnie rok czy dwa temu, kiedy mialam faze na to, ze bede robic maseczki. O, o tym zapomnialam wspomniec w swoich zapasach :P

Edit: haha sorry, o tych 10 kremach i szminkach napisalam dla przykladu a teraz doczytalam, ze napisalas, ze masz ich dokladnie 10 :D I blyszczykow duzo. No ale tak jest, sprawdz date przydatnosci i pomysl o tych rozwijajacych sie w blyszczykach bakteriach. Bo raczej nie kupilas ich wszystkich w tym miesiacu. Jesli jestes w stanie je wszystkie szybko uzyc, to jasne, jak najbardziej mozna tyle kupowac ;-) Ja np. mialam przepiekna szminke Chanel i mialam ja serio ze 3 lata...uzywana raz w roku.

Nie. Ja mam zawsze jeden szampon, jedno mydło, jedną odżywkę, jeden krem do twarzy, jeden balsam do ciała, jeden proszek do prania, jedno opakowanie kapsułek do zmywarki, itp. Oczywiście zmieniam marki, ale zawsze mam wszystkiego po jednej sztuce. Nie rozumiem ludzi typu: w łazience pińcet szamponów, srylion żeli pod prysznic, pięć past do zębów, itp, wszystko otwarte i wszędzie poustawiane: na wannie, na szafkach. Brrrr😁

Pasek wagi

Kosmetyki i chemię dokupuję na bieżąco, jak widzę, że coś się kończy. Za to jedzenie lubię chomikować, ale tylko takie, które wiem, że na pewno zjem, bo lubię i może postać - makarony, kasze, puszki, słoiki.

okate napisał(a):

Nie. Ja mam zawsze jeden szampon, jedno mydło, jedną odżywkę, jeden krem do twarzy, jeden balsam do ciała, jeden proszek do prania, jedno opakowanie kapsułek do zmywarki, itp. Oczywiście zmieniam marki, ale zawsze mam wszystkiego po jednej sztuce. Nie rozumiem ludzi typu: w łazience pińcet szamponów, srylion żeli pod prysznic, pięć past do zębów, itp, wszystko otwarte i wszędzie poustawiane: na wannie, na szafkach. Brrrr?

O w zyciu, to faktycznie jest straszne.

Ja mam dodatkowe rzeczy w jednej szufladzie, sa wyciagane dopiero jak poprzednik sie skonczy (no dobra - kremy do twarzy mam 1 w lazience, 1 na toaletce i jeden w salonie w komodzie, ale uzywam na biezaco). Ogolnie to jestem absolutuna minimaliska jesli chodzi o przestrzen i wkurza mnie wiekszosc dupereli na wierzchu.

Robię zapas jak kupuję coś na allegro (typu: płyny do płukania, środki do czyszczenia, tabletki do zmywarki) i brakuje mi 40zł i darmowej dostawy - wtedy często kupuję komplety. Jak na większą ilość jest jakiś rabat, to też. Trzymam te rzeczy w piwnicy.

A jeżeli chodzi o kupowanie innych rzeczy na zapas - nie robię tego. Mam alergię na nadmiar rzeczy i najchętniej 3/4 bym wyrzuciła. Problem w tym, że swoich już nie mam nadmiarowych, a rzeczy innych domowników nie mogę ruszać;) Magazynuję jedynie siaty i foliówki, jak już je zabiorę ze sklepu - co nie zdarza się zbyt często, bo zwykle noszę płócienne torby.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.