Temat: Niski spadek wagi

optymalne tempo odchudzania to 0,5 kg na tydzień, więc 2 na miesiac jest idealnym wynikiem. Więcej stracą osoby, które maja dużą nadwagę, albo dużo wody zatrzymywał ich organizm i wtedy spada głównie ta woda, wiec koleżanki 3 kg/tydzień to była woda, bo w życiu nikt tyle nie schudnie z tłuszczu w takim czasie. To się nigdy nie wydarzy, chyba że liposukcja. Za miesiac moze byc tak, że Ty schudniesz kolejne 2 kg a koleżanka 1 kg. Nie ma co patrzeć na innych. Nie obcinaj kalorii, bo potem nie będzie już z czego. Lepiej dodać wiecej ruchu niż ciać kalorie

PS. Jaki wzrost i waga?

zrzucilas 2kg, ja tu problemu nie widzę :p

polece klasykiem, czyli sprawdź TSH i cukier, jeśli tutaj coś jest nie tak to mogą pojawić się zaburzenia metaboliczne, i waga może spadać powoli

rozumiem, że to może być frustrujące, też mnie krew zalewa jak ktoś wstawia foty i pisze, że zrzucił 5kg w msc tylko odstawiając słodycze i fast food, a ja po msc mojej diety o niskim IG i odważania wszystkiego co do grama plus treningi, za sukces uznaje -1,5kg 

także nie jesteś sama, ale pomysl, że nawet jeśli by to było 1-2kg na msc, to za niewiele ponad pół roku osiągniesz cel! Cierpliwości :)

165 cm i 81,70 kg. Mam dość sporą nadwagę. Ogólnie to staram się ćwiczyć godzinę dziennie, wiadomo ze nie zawsze się uda ale te 4/5 razy w tyg ćwiczę. Kalorii nie zamierzam obcinać 

Jeśli wcześniej nie byłaś specjalnie aktywna a teraz ćwiczysz 4-5 razy w tygodniu, to najprawdopodobniej puchną Ci mięśnie i nabierają wody. To przejściowe i w końcu minie. Generalnie lepiej ćwiczyć co drugi dzień, żeby organizm mógł się zregenerować. Choć wiem, że na początku kusi żeby lecieć jak najczęściej :) Znam to z doświadczenia :) Rób swoje a efekty będą. Wiem, że szybsze spadki innych działają demotywująco, no ale takie życie - jednym przychodzi łatwo a inni muszą się męczyć.

Dzięki za odpowiedzi dziewczyny, dobrze widzieć ze nie jestem w tym sama 😁 Podniosło mnie to na duchu. Mam tylko nadzieje że z czasem nie zacznę chudnąć jeszcze wolniej. Myślałam też nad tym żeby zakupić błonnik i dodawać go np. do koktajli albo jogurtów. 

Z błonnikiem trzeba uważać, bo łatwo się zatkać i będziesz miała problem z wypróżnianiem się. To już lepiej pic smothie z całych owoców plus jakieś płatki do tego. Wydaje mi się, że z błonnikiem w proszku łatwo przegiąć. Już tu kiedys był temat jak dziewczyna nie mogła zrobić kupy po 4-5 tygodni i sie okazało że to od dużej ilości błonnika. On zasysa wodę z jelit i nie ma poślizgu, że tak się wyrażę ;) Trzeba pic dużo wody, ale właśnie nawet ta duża ilosć, może byc za mała jeśli się przegnie z błonnikiem. 

W takim wypadku odpuszczę ten błonnik 😁

2 kg miesięcznie to nie jest złe tempo- powiedziałabym że bardzo zdrowe, może dzięki temu schudnąć trwałe i bez jojo. Wiem że zrzucenie 20 kg to będzie około roku ale pomyśl że za rok ten cel będzie osiągnięty. A też tylas długo a nie w miesiąc więc w drugą stronę też czasu organizm potrzebuje:) powodzenia

za dużo jadłaś, ja tez w pierwszym miesiącu ( a ważę 106,7kg) schudłam 2,5kg, bo zdarzało mi się dodać więcej do kalorii, jadłam ok 1850kcal, teraz zniżyłam sobie do 1750kcal