- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lutego 2021, 11:34
12 lutego 2021, 12:08
Przyszłam się pożalić...Zbilansowana nie działa, LCHF nie działa, dieta o niskim IG nie działa, IF nie działa...Przecież się kuźwa nie zacznę głodzić, bo znowu sobie rozwalę organizm jak kiedyś przy diecie 800 kcal. Dopiero co mi się udało naprawić skutki tego durnego pomysłu.A no właśnie - macie jakieś mądrzejsze pomysły? Jakieś sugestie? Ktoś miał podobną beznadzieję?75 kg, 166 cm. PPM 1563 kcal, CPM 1953 kcalGlukoza, Insulina, Tarczycowe - obecnie w normie, ale jestem na Letrox 75 cały czas.Zmieniłam już pszenne/białe na pełnoziarniste/ciemne.Obecnie średnie kalorie: 1512 kcal BTW 72/73/138 i waga jak stała tak stoi, a to już jest w okolicach PPM. Jak zaczynam jeść więcej (średnio ok. 1700 kcal) to zaczynam tyć. Powoli mam ochotę się już poddać i po prostu być sobie gruba...
Mam to samo. Obecnie jestem na 1600 kcal. Na początku schudłam 6,40 kg, tj. z 98,6 kg na 92,2 kg. Od 22 stycznia waga stoi jak zaklęta. Od poniedziałku schodze na 1400 kcal. To jest poniżej PPM, ale nie widzę innego wyjścia.
12 lutego 2021, 12:22
I ja również. Być może u mnie teraz jest zbyt mało ruchu, waga spadła, ale centymetry zmalały absolutnie nie tam gdzie trzeba. Szyja chuda, ręce też a opona jak nie leciała tak wciąż nie leci. :/
12 lutego 2021, 12:22
jedz 1750-1800 kcal. Bedzie lecialo powoli, ale sobie nie zaszkodzisz.
p.s . doczytalam ze jesz 1700 i tyjesz. Czyli twoj metabolizm jeszcze nie wrocil do siebie. Masz jakas aktywnosc fizyczna?
Edytowany przez maharettt 12 lutego 2021, 12:24
12 lutego 2021, 12:24
Hej Corinek :) Miło Cię widzieć - dawno Cię nie było (albo nie zauważyłam ;) ). No to przybij piątkę. Ja ze względu na IO zawsze miałam problem ze zrzucaniem ale od kiedy biorę euthyrox, to już jest tragedia. W ogóle na początku przytyłam 5 kg z niczego jak go zaczęłam brać. Tzn nic kompletnie nie zmieniłam w diecie ani nic a co 3-4 dni na wadze + 0,5 kg. Szok. Potem staneło w miejscu i stało. Co bym nie robiła. Zrezygnowana olałam temat diety czym podbiłam kolejne 2 kg :/ Obecnie wracam na dobre tory. Nawet coś drgnęło. Dodałam ciut cwiczeń. Ale serio nie za dużo, bo nie lubię po prostu. Max 20-30 minut takich ogólnorozwojowych co drugi dzień i coś zaczyna spadać. Ale nie wiem na ile u mnie to Hashi a na ile IO a na ile combo. Fakt jest taki, że dupa szybko rośnie a pomału spada 🤪 A nawet nie dupa, bo u mnie wszystko idzie w brzuch.Tyłek płaski, nogi stosunkowo szczupłe a bebzol i oponki i tłuszcz na plecach mają się świetnie. Teraz walczę z ZRP bo tydzień temu zaczęła się nowa edycja. Tabelki troche mobilizują ;) Jesteś też?
Edytowany przez Karolka_83 12 lutego 2021, 12:27
12 lutego 2021, 12:33
Z kolei u mnie po euthyroxie zaczęło mocno lecieć, ale prawdopodobnie lekarz dał mi za wysoką dawkę (ponad 100 przy TSH w granicach laboratoryjnej normy). Ale to było kilka lat temu.
No i właśnie: jak z ruchem? U mnie bez aktywności fizycznej idzie bardzo cieżko.
12 lutego 2021, 12:35
Mam podobne wymiary (tzn 3cm i 6kg więcej :D), też biorę euthyrox 75.
Od 2-3 msc mam baaardzo mało ruchu poza codziennym treningiem (praca z domu, poza tym mało gdzie wychodzę), musiałam też zejść do 1500-1600 kcal żeby cokolwiek ruszyło. I leci bardzo powoli. W lecie jadłam 1800, czasami więcej, ale praktycznie codziennie rower, spacery, i miałam fajne spadki. Może masz podobna sytuacje?
Co do rozkładu makro, ja staram się jeść więcej bialka, srednio mam B100 T60. Może tutaj coś jest nie tak?
Edytowany przez numb027 12 lutego 2021, 12:36
12 lutego 2021, 12:51
12 lutego 2021, 12:54
Z kolei u mnie po euthyroxie zaczęło mocno lecieć, ale prawdopodobnie lekarz dał mi za wysoką dawkę (ponad 100 przy TSH w granicach laboratoryjnej normy). Ale to było kilka lat temu.
No i właśnie: jak z ruchem? U mnie bez aktywności fizycznej idzie bardzo cieżko.
ojej tak od razu Ci dowalił 100? Mi zaczął od połówki najmniejszej dawki a potem co jakiś czas zwiększał. Brałam 2 tygodnie 12,5, potem miesiąc 25, miesiąc 37,5 a teraz 3 miechy 50. Nawet w ulotce tak jest napisane, żeby stopniować. Pewnie żeby zminimalizować skutki uboczne oraz wyeliminować możliwość wystąpienia właśnie nadczynności polekowej :)
Corinek - czytałam, że przy przejściu między dawkami, może się zdarzyć tycie :/ Za miesiąc mam kontrolę i na pewno mi zwiększy, więc zobaczę na własnej skórze. A co do IO - robiłaś tylko na czczo czy obie krzywe (insulinową i cukrową?) Może byc tak, że na czczo masz ok a po posiłkach Ci wariuje insulina. Dobrze by było raz a porządnie to zbadać. Mam IO i niestety przez to dziadostwo jest cieżko. Niedoczynnosć też mam z Hashimoto razem - także dwie potencjalnie utrudniające odchudzanie choroby. Tzn nie chcę się usprawiedliwiać, no ale jednak widzę, ze jest dużo trudniej niż jak byłam zdrowa.
PS. Twoje HOMA IR wynosi 2,1 a do niedawna mówili że graniczne jest 2 czyli juz wykraczasz. A teraz już nawet co niektórzy lekarze twierdzą, że 1-1,5 to granica i powyżej jest IO. Moim zdaniem drąż ten temat. Do tego mój endokrynolog mówi, ze IO oraz Hashi/niedoczynnosć lubią isć w parze i jak ktoś ma jedno to zazwyczaj za jakis czas jest duże prawdopodobieństwo że przypałęta się drugie
Edytowany przez Karolka_83 12 lutego 2021, 13:02