- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2020, 21:32
Nie wiem już co się dzieje. Postanowiłam w czasie kwarantanny zrobić mała redukcje po 3 miesiącach masy. Waga ani centymetry nie chcą spadać. Od 5 tygodni jestem na deficycie. Tygodniowo -2500kcal. Moje zapotrzebowanie to 2100, jem 1600. W teorii przy deficycie prawie 14000kcal powinnam być lżejsza o 2kg. A tu nic. Czy któraś z was tak miała przy prawidłowej wadze, ze nic nie rusza? Mam 177cm wzrostu i ważę 66kg. Chciałabym zejść do 62kg. Chociaż wiadomo bardziej mi zależy na cm.
19 kwietnia 2020, 21:42
Im mniej kg do zrzucenia, tym gorzej podobno :) spróbuj pić więcej wody, albo więcej ruchu może wtedy ruszy 😉
Edytowany przez none. 19 kwietnia 2020, 21:43
19 kwietnia 2020, 21:49
Im mniej kg do zrzucenia, tym gorzej podobno :) spróbuj pić więcej wody, albo więcej ruchu może wtedy ruszy ?
Woda na pewno nie, wyrobiłam sobie nawyk picia 4 litrów wody dziennie niegazowanej.
Z tym ruchem to teraz ciężko, chociaż dalej trochę ćwiczę siłowo bo kupiłam hantle regulowane do 20kg. Chociaż to może nie spała tyle kalorii 🤔 dobrze ze od jutra będzie można iść na spacer do parku
19 kwietnia 2020, 22:20
Tak, jak się ma dobrą wagę to ciężko schudnąć.
Ważę 55 kg przy 166 cm. BMI trochę ponad 20. Jem mniej przez 2 tygodnie, dużo mniej. Chudnę np.1 kg. Potem kilka dni jem nieco więcej i od razu kg wraca.
Mam aktywność co dzień 1-2 godziny. Chudnę przy 1600 kaloriach. Jak jem więcej to już nie chudnę. A zapotrzebowanie kaloryczne mam 2000-2200. Na 2200-2500 z kolei nie tyje, trzymam cały czas 55 kg.
19 kwietnia 2020, 22:21
Dla mnie masz wagę idealną i być może organizm jest mądrzejszy od głowy.
Najpierw masa potem redukcja i znów masa. Może chora głowa ale trudno 😅
Edytowany przez castle 19 kwietnia 2020, 22:22
19 kwietnia 2020, 22:34
A tak realnie(nie z cyferek wagi, a z wyglądu) to masz jakiś tłuszcz do zrzucania przy takiej wadze/wzroście? i tym, że wcześniej robiłaś masę- a wiec w składzie ciała na obecną wagę wchodzi dużo masy mięśniowej? Bo jak bym na cyfry patrzyła (zdj nie ma więc tylko na to można) to wydawało by się że jedyne co możesz zrzucić to trochę mieśni bo tłuszczu to tam raczej nie ma ;) Poza tym chyba trochę ostro pojechałaś z tym cięciem kcal zwł. skoro ćwiczysz-1/4 zapotrzebowania na raz ucięte?Grubo...
19 kwietnia 2020, 22:48
A tak realnie(nie z cyferek wagi, a z wyglądu) to masz jakiś tłuszcz do zrzucania przy takiej wadze/wzroście? i tym, że wcześniej robiłaś masę- a wiec w składzie ciała na obecną wagę wchodzi dużo masy mięśniowej? Bo jak bym na cyfry patrzyła (zdj nie ma więc tylko na to można) to wydawało by się że jedyne co możesz zrzucić to trochę mieśni bo tłuszczu to tam raczej nie ma ;) Poza tym chyba trochę ostro pojechałaś z tym cięciem kcal zwł. skoro ćwiczysz-1/4 zapotrzebowania na raz ucięte?Grubo...
Mam figurę trochę gruszki, wiec akurat na końcu chudną mi nogi, miałam nadzieje ze teraz trochę ruszą. Te najgorsze bułki po wewnętrznej stronie, które mam nadzieje spalić. To jest tłuszcz na 100%. Kalorie tak mocno obcięłam ze względu na mniejszy ruch przez kwarantannę. Poza tym deficyt będzie tylko przez 6 tygodni potem planuje jeść na poziomie CPM przez 2 tygodnie i znowu obciąć na 6 tygodni (chyba ze do tego czasu otworzą mi siłownie). U mnie się to zawsze sprawdzało. Wiadomo ze jak ćwiczyłam regularnie na siłowni i chodziłam do pracy to na redukcji jadłam więcej bo nawet 1900/2000 i ładnie chudłam.
Edytowany przez castle 19 kwietnia 2020, 22:51