- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 marca 2020, 14:14
Witajcie, potrzebuję porady, kopa w dupe. Nie mam pojęcia co się ostatnio dzieje ale zacznę od początku. W czerwcu urodziłam moje długo wyczekiwane dziecię. Miałam cesarkę także z powrotem aktywności musiałam trochę poczekać, najpierw były spotkania z fizjoterapeutką i jak dostałam zielone światło ruszyłam bo czułam się niekomfortowo i pragnę wrócić do formy z przed ciąży. Tak więc poukładałam sobie wszystko w głowie na nowo, jakiś plan w głowie miałam zaczęłam od września, na początku bieganie, ćwiczenia które mogłam wykonywać za zgodą fizjo, efekty marne po 2 miesiącach w obwodach -15cm a waga spadła tylko o 0.5 kg więc zaczęłam się przyglądać temu co jem, jadłam za duże porcje. Od listopada podjęłam się pewnego miesięcznego wyzwania na facebooku, zaczęłam się pilnować jeśli chodzi o jedzenie, przede wszystkim zaczęłam pić 3 litry bądź więcej wody i tak o to po miesiącu (czyli w grudniu) -2kg i w sumie -11cm w obwodach, zaczęłam się bawić w liczenie kalorii, po kolejnych dwóch miesiącach ćwiczeń regularnych 5-6 dni w tygodniu (czyli pod lupą teraz miesiąc luty) na wadze zaledwie -1,5kg a w obwodach -10cm (za dwa miesiace!). Pełna narastającej frustracji wykupiłam aplikacje z treningami ( poprzednie darmowe zostały usunięte i trenerka założyła aplikacje z treningami) i tak, mamy marzec, po miesiącu waga tylko 1kg w dół, a w obwodach -9cm... przechodząc do tego co się dzieje u mnie od tygodnia jestem wkurzona ze tak pomalu trace na wadze, postanowiłam przerwać liczenie kalorii bo jestem tym po prostu mega zmęczona, ale przychodze tu po kopa w dupe bo własnie od tygodnia zauwazyłam totalny spadek aktywności u mnie, nie potrafię się zmobilizować, tylko w poniedziałek przełamałam się i poćwiczyłam, najgorsze jest to że zaczęłam się obżerać, zjem coś a za godzine ide pod lodówke i sięgam po coś, najbardziej jestem zła na samą siebie że nie potrafie ruszyć dupska tak jak wczesniej. Proszę was dziewczyny o porady, o porady dotyczące odżywiania, może któraś z was przechodziła przez taki nadmierny apetyt ostatnio i wypowie się jak sobie z tym poradzić ? No i czy może być tak(czy jest to normalne? albo raczej związane z ), że po ciąży mam taki problem z rzuceniem wagi ? Jak widze kobiety które 3-4 miesiące wracają do formy to mnie uj strzela. Walcze, walcze ale nosz .... no i najgorzej własnie "schodzi" u mnie brzuch ! :( Pomozcie, wesprzyjcie, kopnijcie w dupe, otwórzcie oczy! :(