- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 grudnia 2019, 16:45
Cześć, odchudzam się od sierpnia. Ważyłam wtedy 71 kg.
Wzrost: 168 cm
Wiek: 27 lat
Obecnie ważę 67,7 kg. Waga się waha w ciągu tygodnia o nawet 1 kg w obie strony.
Od października dołożyłam dietę +/- 1400 kcal. (Czasem zjem nieco mniej, czasem o max. 200 kcal więcej). Piję wyłącznie herbatę (gorzką).
Wszystko dokładnie ważę, nic nie jem między posiłkami, nie skubię, nie podjadam. Ćwiczę na rowerze stacjonarnym codziennie 1,5h + dołożyłam od wczoraj dywanówki. Robiłam badania TSH i inne, ale wyników jeszcze nie znam. Ciągle czuję się zmęczona, co może wskazywać na problemy z tarczycą. Czemu tak powoli chudnę, będąc na redukcji i codziennym intensywnym cardio? Czy coś powinnam zmodyfikować? Wcześniej samymi ćwiczeniami schudłam - jeszcze wcześniej, bo w styczniu tego roku, ważyłam 74 kg. Schudłam łącznie do +/-68 kg i na tym etapie chudnięcie bardzo zwolniło mimo dołożenia diety.
*Pierwsze zdanie - z "ćwiczę od sierpnia" poprawiłam na "odchudzam się od sierpnia", bo ćwiczę od stycznia.
Edytowany przez JKow123 2 grudnia 2019, 16:48
2 grudnia 2019, 16:48
a bierzesz wit. D? Sprawdź poziom żelaza i ferrytyny, bierz witaminy z mikroelementami i sprawdź poziom TSH
2 grudnia 2019, 17:23
A te 1400 kcal to nie za mało na ciebie? Przy tak dużym dziennym wysiłku po prostu się głodzisz.
Herbata jest odwadniająca, pij wodę.
2 grudnia 2019, 18:30
1) Sprawdz rozkład makr w swojej diecie oraz jakość pożywienia
2 )Na dłuższą metę trening cardio przestaje być bodzcem dla organizmu.
2 grudnia 2019, 18:54
Przy takiej wadze miałam dietę 1500 i chudłam ok. kilogram tygodniowo- przy niedoczynności tarczycy. U mnie niedoczynność zaczęła się kilka lat wcześniej zanim mi wyniki na to wskazywały, bo doskonale pamiętam moment, kiedy zaczęłam się gorzej czuć i spadła mi wydajnośc organizmu.
2 grudnia 2019, 19:18
podnieś koniecznie kaloryczność! 1400 kcal to głodówka.
2 grudnia 2019, 21:09
U mnie keto się sprawdzało jak zaczęłam powoli chudnąc to zawsze ruszałam z keto , jelita nawadnialam ,żeby nie było zaparć , dużo chodziłam po schodach , z pracy na pieszo wracałam nie jadłam słodyczy , chleba w ogóle nie jadłam i w tydzień potrafiło zejść 2 kg.
Edytowany przez ANULA51 2 grudnia 2019, 21:11
2 grudnia 2019, 21:57
1400 przy moim wzroście- do tego jeszcze codziennie 1,5godziny ćwiczeń+teraz kolejne dodatkowo...to praktycznie głodówka... Ja mam 1800 i ćwiczę 3-4 x tyg i o ile faktycznie trzymam się ściśle diety to jest spadek. Nic dziwnego że czujesz się zmęczona codziennie katując się taką ilością kardio przy tak ubogiej energetycznie dawce.