- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 listopada 2019, 16:16
cześć
znowu się obzarlam
sory za ten post ale muszę się wygadac
wpadło jakieś 10tys kalorii
ostatnie 3 dni to jeden wielki napad na jedzenie, wczoraj było 5tys, przedwczoraj 4tys ale dziś to już przesadziłam, nie czuje sytości, nawet brzuch mnie nie boli, jedynie straszne wyrzuty sumienia
wzięłam 5 tabletek dulcobisu, pierwszy raz jakaś godzinę temu ale póki co żadnego efektu, wziąć więcej czy jeszcze czekać?
Edytowany przez ikonka2018 8 listopada 2019, 17:03
8 listopada 2019, 20:48
Te tabletki nie działają od razu, a po kilku godzinach. Natomiast wzięłaś ich aż 5 - możesz mieć dziś ciężką noc.
8 listopada 2019, 20:51
Te tabletki nie działają od razu, a po kilku godzinach. Natomiast wzięłaś ich aż 5 - możesz mieć dziś ciężką noc.
Żeby to się tylko szpitalem nie skończyło.
8 listopada 2019, 21:01
W jaki sposób mają Ci teraz pomóc te tabletki?
chce się poczuć lżej i żeby zeszło trochę wody 🤭
8 listopada 2019, 21:04
Żeby to się tylko szpitalem nie skończyło.Te tabletki nie działają od razu, a po kilku godzinach. Natomiast wzięłaś ich aż 5 - możesz mieć dziś ciężką noc.
mam nadzieje, że nie, bo mimo wszystko dużo tego żarcia we mnie jest to może jakoś się rozejdzie, na razie efektów nadal brak. a wiesz może jakie są skutki uboczne przedawkowania?
czytałam ze przed zabiegami podaje się pacjentowi 4 szt. także 5 może nie zaszkodzi ....
8 listopada 2019, 21:32
No proszę, człowiek uczy się całe życie, dzięki :)No tak...nie ma to jak medyczne porady na forum. Tabletki dojelitowe ? są powlekane specjalną otoczką, która jest oporna na działanie soku żołądkowego co sprawia ,że tabletki ulegają rozpadowi i uwalniają lek dopiero w jelicie cienkim.Tabletki dojelitowe należy połykać w całości , nie można ich dzielić czy też rozgryzać ponieważ zniszczylibyśmy otoczkę leku i substancja czynna uwalniałaby się już w żołądku.Opis leku mówi że działanie przeczyszczające zaczyna się po 6 godzinach. Czyli będziesz miała niezłą jazdę w nocy :DDruga sprawa - napisałaś że "wzięłaś" tabletki. Wzięłaś czy zaaplikowałaś? Jakby co to one są dojelitowe, nie do łykania
Co wy pierdzielicie, przecież je sie aplikuje do jelita, przez pepek.
8 listopada 2019, 21:34
cześć znowu się obzarlam sory za ten post ale muszę się wygadacwpadło jakieś 10tys kalorii ostatnie 3 dni to jeden wielki napad na jedzenie, wczoraj było 5tys, przedwczoraj 4tys ale dziś to już przesadziłam, nie czuje sytości, nawet brzuch mnie nie boli, jedynie straszne wyrzuty sumienia wzięłam 5 tabletek dulcobisu, pierwszy raz jakaś godzinę temu ale póki co żadnego efektu, wziąć więcej czy jeszcze czekać?
Weź więcej 😂
8 listopada 2019, 21:38
Co wy pierdzielicie, przecież je sie aplikuje do jelita, przez pepek.No proszę, człowiek uczy się całe życie, dzięki :)No tak...nie ma to jak medyczne porady na forum. Tabletki dojelitowe ? są powlekane specjalną otoczką, która jest oporna na działanie soku żołądkowego co sprawia ,że tabletki ulegają rozpadowi i uwalniają lek dopiero w jelicie cienkim.Tabletki dojelitowe należy połykać w całości , nie można ich dzielić czy też rozgryzać ponieważ zniszczylibyśmy otoczkę leku i substancja czynna uwalniałaby się już w żołądku.Opis leku mówi że działanie przeczyszczające zaczyna się po 6 godzinach. Czyli będziesz miała niezłą jazdę w nocy :DDruga sprawa - napisałaś że "wzięłaś" tabletki. Wzięłaś czy zaaplikowałaś? Jakby co to one są dojelitowe, nie do łykania
Tabletkę w pępek, na to plaster cebuli i ząbek czosnku też słyszałam o tym sposobie. Sraka murowana.
8 listopada 2019, 21:40
Nie bierz do siebie durnych komentarzy, tylko biegiem do specjalisty. Albo koniecz opowiedz o tym co się dzieje temu, kto Cie prowadzi. Powodzenia!
8 listopada 2019, 22:40
abstrahując od dawkowania dojelitowego ;)
Autorko, spróbuj się uspokoić, jeśli tylko możesz. zjadłaś - stało się. nie wiem, jakie szkody mogą wyrządzić te tabletki w takiej dawce; mam nadzieję, że nic poważnego Ci się nie stanie.
napady nie biorą się znikąd. sama piszesz, że jesteś na niskokalorycznej diecie (1500 kcal plus treningi? to nawet ja byłabym głodna, a jestem drobną osobą o zerowej aktywności!) i to przez dłuższy czas. organizm nie wytrzymuje; jemu po prostu potrzebna jest energia. nie dostarczałaś jej, to włączyły się mechanizmy obronne - napad na lodówkę. nie obwiniaj się, że jesteś słaba, bo się nie powstrzymałaś. to był odruch, walka ciała o tę energię, której mu brakowało. skoro wydarzył się taki skok na jedzenie - to teraz pij dużo płynów; wody, herbaty ziołowej. musisz zadbać o dietę, zdrową i odpowiednio skomponowaną (!), żeby niczego Ci nie zabrakło. nie możesz jechać na tak niskiej kaloryczności, do tego dowalać sobie treningami i oczekiwać, że organizm się nie zbuntuje. zrobi to - a w zasadzie, to już zrobił. i tak się będzie wydarzać częściej, jeśli nie ogarniesz jedzenia w porę. czy prowadzi Cię jakiś specjalista - lekarz, terapeuta, psychodietetyk? powiedz mu o tym, co się wydarzyło. wygadaj wszystkie emocje z tym związane. ważne, żeby pracować na obu płaszczyznach - psychicznej i fizycznej. zadbać o odpowiednią dietę oraz o równowagę emocjonalną. pamiętam Cię z wątków o zaburzeniach odżywiania. mam nadzieję, że teraz - po tym doświadczeniu - podejmiesz odważną walkę z tym cholerstwem, jakim jest ED. wyzdrowienie jest jak najbardziej możliwe, zaręczam :) tylko trzeba się zawziąć i nie poddawać. nie jest za późno, możesz jeszcze zawalczyć o siebie. trzymam kciuki!
8 listopada 2019, 23:27
przepraszam ja nie na temat, ale tak mnie rozśmieszył lek dojelitowy w komentarzach
Że mi przyszlo do głowy jak osoba skomentrwala by co to za czlowiek o którym mówi się DOWCIPNY - kim jest taka osoba :-D