Temat: znowu się obzarlam

cześć 

znowu się obzarlam 

sory za ten post ale muszę się wygadac

wpadło jakieś 10tys kalorii 

ostatnie 3 dni to jeden wielki napad na jedzenie, wczoraj było 5tys, przedwczoraj 4tys ale dziś to już przesadziłam, nie czuje sytości, nawet brzuch mnie nie boli, jedynie straszne wyrzuty sumienia 

wzięłam 5 tabletek dulcobisu, pierwszy raz jakaś godzinę temu ale póki co żadnego efektu, wziąć więcej czy jeszcze czekać? 

Te tabletki nie działają od razu, a po kilku godzinach. Natomiast wzięłaś ich aż 5 - możesz mieć dziś ciężką noc.

Pasek wagi

xysmenatrix napisał(a):

Te tabletki nie działają od razu, a po kilku godzinach. Natomiast wzięłaś ich aż 5 - możesz mieć dziś ciężką noc.

Żeby to się tylko szpitalem nie skończyło.

Pasek wagi

LessLessLess napisał(a):

W jaki sposób mają Ci teraz pomóc te tabletki?

chce się poczuć lżej i żeby zeszło trochę wody 🤭

Ves91 napisał(a):

xysmenatrix napisał(a):

Te tabletki nie działają od razu, a po kilku godzinach. Natomiast wzięłaś ich aż 5 - możesz mieć dziś ciężką noc.
Żeby to się tylko szpitalem nie skończyło.

mam nadzieje, że nie, bo mimo wszystko dużo tego żarcia we mnie jest to może jakoś się rozejdzie, na razie efektów nadal brak. a wiesz może jakie są skutki uboczne przedawkowania?

czytałam ze przed zabiegami podaje się pacjentowi 4 szt. także 5 może nie zaszkodzi ....

szemranakejt napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Opis leku mówi że działanie przeczyszczające zaczyna się po 6 godzinach. Czyli będziesz miała niezłą jazdę w nocy :DDruga sprawa - napisałaś że "wzięłaś" tabletki. Wzięłaś czy zaaplikowałaś? Jakby co to one są dojelitowe, nie do łykania
No tak...nie ma to jak medyczne porady na forum. Tabletki dojelitowe ? są powlekane specjalną otoczką, która jest oporna na działanie soku żołądkowego co sprawia ,że tabletki ulegają rozpadowi i uwalniają lek dopiero w jelicie cienkim.Tabletki dojelitowe należy połykać w całości , nie można ich dzielić czy też rozgryzać ponieważ zniszczylibyśmy otoczkę leku i substancja czynna uwalniałaby się już w żołądku.
No proszę, człowiek uczy się całe życie, dzięki :) 

Co wy pierdzielicie, przecież je sie aplikuje do jelita, przez pepek.

ikonka2018 napisał(a):

cześć znowu się obzarlam sory za ten post ale muszę się wygadacwpadło jakieś 10tys kalorii ostatnie 3 dni to jeden wielki napad na jedzenie, wczoraj było 5tys, przedwczoraj 4tys ale dziś to już przesadziłam, nie czuje sytości, nawet brzuch mnie nie boli, jedynie straszne wyrzuty sumienia wzięłam 5 tabletek dulcobisu, pierwszy raz jakaś godzinę temu ale póki co żadnego efektu, wziąć więcej czy jeszcze czekać? 

Weź więcej 😂

awokdas napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Opis leku mówi że działanie przeczyszczające zaczyna się po 6 godzinach. Czyli będziesz miała niezłą jazdę w nocy :DDruga sprawa - napisałaś że "wzięłaś" tabletki. Wzięłaś czy zaaplikowałaś? Jakby co to one są dojelitowe, nie do łykania
No tak...nie ma to jak medyczne porady na forum. Tabletki dojelitowe ? są powlekane specjalną otoczką, która jest oporna na działanie soku żołądkowego co sprawia ,że tabletki ulegają rozpadowi i uwalniają lek dopiero w jelicie cienkim.Tabletki dojelitowe należy połykać w całości , nie można ich dzielić czy też rozgryzać ponieważ zniszczylibyśmy otoczkę leku i substancja czynna uwalniałaby się już w żołądku.
No proszę, człowiek uczy się całe życie, dzięki :) 
Co wy pierdzielicie, przecież je sie aplikuje do jelita, przez pepek.

Tabletkę w pępek, na to plaster cebuli i ząbek czosnku też słyszałam o tym sposobie. Sraka murowana. 

Nie bierz do siebie durnych komentarzy, tylko biegiem do specjalisty. Albo koniecz opowiedz o tym co się dzieje temu, kto Cie prowadzi. Powodzenia!

abstrahując od dawkowania dojelitowego ;) 

Autorko, spróbuj się uspokoić, jeśli tylko możesz. zjadłaś - stało się. nie wiem, jakie szkody mogą wyrządzić te tabletki w takiej dawce; mam nadzieję, że nic poważnego Ci się nie stanie. 

napady nie biorą się znikąd. sama piszesz, że jesteś na niskokalorycznej diecie (1500 kcal plus treningi? to nawet ja byłabym głodna, a jestem drobną osobą o zerowej aktywności!) i to przez dłuższy czas. organizm nie wytrzymuje; jemu po prostu potrzebna jest energia. nie dostarczałaś jej, to włączyły się mechanizmy obronne - napad na lodówkę. nie obwiniaj się, że jesteś słaba, bo się nie powstrzymałaś. to był odruch, walka ciała o tę energię, której mu brakowało. skoro wydarzył się taki skok na jedzenie - to teraz pij dużo płynów; wody, herbaty ziołowej. musisz zadbać o dietę, zdrową i odpowiednio skomponowaną (!), żeby niczego Ci nie zabrakło. nie możesz jechać na tak niskiej kaloryczności, do tego dowalać sobie treningami i oczekiwać, że organizm się nie zbuntuje. zrobi to - a w zasadzie, to już zrobił. i tak się będzie wydarzać częściej, jeśli nie ogarniesz jedzenia w porę. czy prowadzi Cię jakiś specjalista - lekarz, terapeuta, psychodietetyk? powiedz mu o tym, co się wydarzyło. wygadaj wszystkie emocje z tym związane. ważne, żeby pracować na obu płaszczyznach - psychicznej i fizycznej. zadbać o odpowiednią dietę oraz o równowagę emocjonalną. pamiętam Cię z wątków o zaburzeniach odżywiania. mam nadzieję, że teraz - po tym doświadczeniu - podejmiesz odważną walkę z tym cholerstwem, jakim jest ED. wyzdrowienie jest jak najbardziej możliwe, zaręczam :) tylko trzeba się zawziąć i nie poddawać. nie jest za późno, możesz jeszcze zawalczyć o siebie. trzymam kciuki!

przepraszam ja nie na temat, ale tak mnie rozśmieszył lek dojelitowy w komentarzach

Że mi przyszlo do głowy jak osoba skomentrwala by co to za czlowiek o którym mówi się DOWCIPNY  - kim jest taka osoba :-D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.