17 kwietnia 2011, 10:28
Hej !!!
już niebawem święta i to właśnie to ;( boje się świąt z powodu tego że będzie dużo jedzenia a ja nie należę do osób z silną wolą boję się że zaprzepaszczę moje wyniki odchudzania słyszałam że podczas świąt w 3 dni można zgrubnąć 3 kilo oczywiście jak się ciągle je no właśnie a tak zazwyczaj wyglądają u mnie święta ;/
Możecie mi coś doradzić jak tego uniknąć?
proszę o wyrozumiałe odpowiedzi ;))
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1622
18 kwietnia 2011, 18:44
Ja najbardziej nie lubie tłumaczenia przy stole, że się odchudzam. Zaraz jakieś śmichy chichy, całkowite niezrozumienie. Wzięłam się na sposób i mówię, że jestem na profesjonalnej diecie dla kulturystów, bo ciężko ćwiczę i nie wszystkie potrawy mogę jeść w obecnym cyklu. To ucina dyskusję bo nikt nie chce być zanudzany tajnikami diety, pociotki też się nie interesują, bo żadna z nich nie chce wyglądać jak kulturysta i mam względny spox. Nakładam sobie pełen talerz - jajo, pomidor, sałatka itp. i siedzę przy tym całą imprezę skubiąc. To powstrzymuje Panią Domu przed dokładaniem np. golonki czy innych takich . Mam nadzieję, że komuś pomoże mój chytry sposób.
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1039
19 kwietnia 2011, 12:59
Nakładam sobie pełen talerz - jajo,
> pomidor, sałatka itp. i siedzę przy tym całą
> imprezę skubiąc. To powstrzymuje Panią Domu przed
> dokładaniem np. golonki czy innych takich . Mam
> nadzieję, że komuś pomoże mój chytry sposób.
to najlepszy sposób :p
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 14
22 kwietnia 2011, 19:59
Wszystko z umiarem- nie trzeba rzucać się na potrawy czy ciasta.
Nie trzeba jeść na "zapas". Z daleka od pieczywa- nie jest potrzebne i tak też można .
25 kwietnia 2011, 21:10
dwa dni swiat zgubisz raz dwa po powrocie do normalnej diety wiec w czym problem ^^ psychika tez musi odpoczac. A aby przytyc to hmyy dzienna nadwyzka musialaby wynosic lekko ponad 3,5tys kcal dziennie biorac pod uwage ze swieta trwaja dwa dni? ciezko by ci bylo to zrobic bo trzeba by jesc okolo (w moim przypadku) 5,5 tys kalori. Od jutra wszyscy wracaja do starych "lepszych"nawykow aeroby w ruch i po problemie:)