Temat: Brak motywacji

Byłam na diecie juz nie wiem ile razy... Nigdy nic nie dawało rady bo się poddawalam  jestem bardzo leniwa i brakuje mi motywacji... Macie jakiś sposób jak temu zaradzić? Jak sobie dać tego kopa? Wiem że chce się czuć ze sobą dobrze i dobrze wyglądać ale zawsze to samo.. W dodatku ostatnio przytyłam i trochę mnie to dobiło.. I ani trochę motywacji nie przybyło . Nie chcę czekać na to az ta motywacja mnie ogarnie wtedy jak już będzie bardzo źle.. Help! 

Pasek wagi

Jeżeli chcesz schudnąć to tylko zdrowe odzywanie (żadne głodówki typu 1000-1500) do tego stopniowo wprowadzaj ruch, np. Na początek 1 raz w tygodniu bieganie albo ćwiczenia z Chodakowska. Potem stopniowo zwiększasz ruch, ale bez przesady. Jedz zdrowo np. 2000kcal. Musisz zmienić swoje nawyki żywieniowe i tryb życia na stałe- nie tylko na chwile. Im wolniej będziesz chudła przy zdrowej diecie i ruchu tym zdrowiej i trwalsze efekty. Nie ma sensu się głodzić, bo długo nie wytrzymasz na głodówkach i rzucisz się na jedzenie. Sama wiem po sobie - przez glodowki dobiłam do otylosci ( głupie odchudzanie). Nie ma magicznego sposobu mam szybkie schudnięcie. Warto jeść zdrowo i cieszyć się z pięknej cery włosów i paznokci. 

Według mnie musisz zmienić swój sposób myślenia :) Nie myśl o tym, że MUSISZ przejść na dietę, po prostu postanów zadbać o siebie i swoje zdrowie. Nie wprowadzaj od razu radykalnych zmian, bo ciężko ci będzie się tego trzymać. Zacznij jeść zdrowo, ale smacznie - po prostu szukaj zdrowych i lekkich odpowiedników swojego ulubionego jedzenia, ruch też wprowadzaj powoli - zacznij np. od przejścia na nogach tych kilku przystanków zamiast bezsensownej dwu-minutowej jazdy autobusem ;) Tak naprawdę jeśli sama nie będziesz chciała czegoś zmienić w swoim życiu, to nie ważne ile filmików motywacyjnych obejrzysz i ile osób nie da ci "kopa" w tyłek, to nic nie zmienisz. Inicjatywa musi wyjść od ciebie :)

Ja myślę że motywacja jest trochę przereklamowana. Jasne, jakoś tam pomaga, daje kopa do działania, ale jej pokłady w końcu się wyczerpią. Lepiej działać zadaniowo. Nie myśl o tym ile pracy przed Tobą, skup się na tym co masz do wykonania tu i teraz (zdrowe zakupy, zaplanowanie posiłków, trening), ewentualnie wybiegając w przyszłość 1-2 dni do przodu. A na lenistwo czasem nie ma innej rady niż się po prostu zmusić. Dobra wiadomość jest taka, że czynności regularnie powtarzane wchodzą nam w nawyk. Z czasem przestajemy pewne rzeczy traktować jak przykry obowiązek tylko po prostu je wykonujemy. 

Pasek wagi

Waga i odbicie w lustrze powinny być motywacją. Ale chudnie się nie od motywacji, ale od deficytu kalorycznego, przy ewentualnym wsparciu wysiłku fizycznego. Nie uganiaj się więc i nie wzdychaj za motywacją, ale mniej jedz i więcej się ruszaj. A jeśli jesteś za leniwa na ruch, to stosuj tylko MŻ, to wystarczy do schudnięcia (choć ruch by to przyspieszył). Powodzenia, pozdrawiam.

Dieta musi wejść Ci w krew, nie być na niej z przymusu i marzyć , kiedy się skończy :)Po każdym słabszym dniu wracać na dobre tory bez wyrzutów sumienia . Taki sposób na życie , ale musisz znaleźć ,,swój'' sposób na chudnięcie, z którym będzie Ci dobrze i nie będziesz się męczyć, bo żadne męczarnie nie mają szans na przetrwanie w czasie.  Ja podchodziłam do odchudzania już mnóstwo razy, jednak racjonalne podejście i mierzenie sił na zamiary u mnie się sprawdza. 

Ja się zmotywowałam jak osiągnęłam swoją rekordową wagę, i byłam tak objedzona, że było mi nie dobrze. Trzymam kciuki :) 

Pasek wagi

No jak będzie źle, to będziesz mieć motywację, przecież teraz to nawet nie ma do czego jej miec. Badźmy uczciwi, zachcianki i kaprysy sa motywujące tylko przez pare minut, kiedy pomysł zaświta w głowie ;)

Wyznacz sobie cel a motywacjè kopnij w d. :)

Każdej sytuacji można zaradzić, ale stopień trudności jest różny. Motywacja na ogół jest bardzo silna w momencie pojawienia się pomysłu kiedy moment rozpoczęcia planu jest odroczony. 

I na ogół im motywacja jest większa tym szybciej gaśnie. Podejdź do swojej sprawy odchudzania z rozsądkiem, zdaj sobie sprawę, że ta sprawa wymaga konsekwencji i łatwo nie będzie. Pokusy były, są i będą. Gdyby to było takie proste tak dobrze nie sprzedawaloby się szczupłe ciało. 

Znajdź swój sposób. Innym pomaga planowanie posiłków, zapisywanie ich, nawet fotografowanie. Innych by to spalilo i rezygnacja nastapilaby szybciutko. I korzystaj z doświadczenia innych. Wszelkie "diety" typu kampusciana, kopenhadzka,  dukana itd są do bani, bo prawie w 100% kończą się jo-jo lub niedomaganiem organizmu. 

Zatem nie spalaj się nadmierna motywacja, małymi kroczkami jak mówi filozofia kaizen, konsekwencja i korzystaniem z cudzej sprawdzonej wiedzy dojdziesz do celu:))) 

Pasek wagi

A na czym ci najbardziej zależy? Róznych ludzi motywują różne rzeczy.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.