- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2018, 15:55
Cześć dziewczyny.
Od około roku jestem na diecie i walczę o lepszą wersje siebie. Dużo biegam i codziennie trenuje na silowni. Schudłam już w sumie tyle ile chciałam i teraz walczę o kształtowanie sylwetki i miesnie.Ścisle przestrzegam swojego jadłospisu (jest on zdrowy 1800 kcal w dni beztreningowe i 2038 w dni z treningiem siłowym). Efekty póki co są super jednak musiałam położyć się na trzy dni w szpitalu na badania. I stad moje pytanie czy przytyje od tego jedzenia które dają mi tutaj skoro musiałam odpuścić trening na 3 dni a jedzenie różni się tutaj od mojego standardowego, bo na codzień nie spożywam białego pieczywa ani gotowanych ziemniaków (zastępuje je ryżem, makaronami, waflami ryżowymi albo ziemniakami pieczonymi w piekarniku). Brzuszek trochę o sobie daje znać. Nie podjadam nic pomiędzy. Do śniadania zrobiłam sobie sałatkę z 2 rzodkiewek, pomidora i ogórka. Bo zwykle jem dużo warzyw i trochę mi ich brakowało. Teraz jeszcze będzie kolacja a do obiadu byłam zupa pomidorowa bez makaronu ani ryżu. Te dwa posiłki to jakieś 1100 kcal z tego co mówi fitatu ale pewnie coś jest zaniżone i w efekcie wyszłoby więcej bo nie znam dokładnej wagi.Co myślicie? Bo troszkę panikuje
Edytowany przez ikonka2018 27 października 2018, 20:14
27 października 2018, 16:14
Sorry, ale to na 100% nie ma 1100kcal, to ma maks 800kcal. Mięso (pierś?) to około 200kcal, 2 ziemniaki 150kcal i surówka pewnie z 50kcal to pierwszy posiłek wyszedłby 400/450kcal. Drugi posiłek jabłko 50kcal, chleb ze 100g? 200kcal, i serek 100kcal. Więc tu mamy 250/300kcal.
27 października 2018, 16:49
Pomyśl racjonalnie, 3 dni bez treningu nie będą miały żadnego wpływu na to czy przytyjesz. Zgadzam się z Magiczną, że tu na pewno nie ma 1100kcal. Wyluzuj, będziesz panikować za każdym razem gdy przez zdarzenia losowe nie będziesz mogła ćwiczyć/trzymać diety? Bo to nie jest normalne.
27 października 2018, 17:52
@dominika_47 staram się myśleć racjonalnie i odganiać te myśli, bo zdaje sobie sprawę z tego, że to nie jest zbyt normalne. dlatego też pytam Was :) dzięki!
Edytowany przez ikonka2018 27 października 2018, 18:06
27 października 2018, 18:40
Jak sie od roku juz odchudzasz to zapewne malo nie wazylas. Jak malo nie wazylas to malo nie jadlas. Jak malo nie jadlas to jakim cudem mozesz teraz trzasc sie nad 3 kromkami chleba? Czy Ty rozum postradalas, ze sie boisz przytyc od tego?
27 października 2018, 18:54
Już nie panikuj ja w ciąży mogłam wyłącznie leżeć. Jedząc szpitalne żarcie plus słodycze, jakie przynosili mi goście jeszcze schudłam 2 kg przez te 3 tyg samego leżenia. A mam zapotrzebowanie znacznie niższe niż Ty i przed trafieniem do szpitala też byłam aktywna.
Poza tym bez przesady, ale od ziemniaków, czy białego pieczywa się nie tyje. Ziemniaki mają mniej kcal w 100 g niż ryż w 100 g po ugotowaniu, a białe pieczywo ma niewiele więcej kcal niż ciemne pieczywo.
Jak tak panikujesz to może przemyśl, czy masz zdrowe podejście do swojego odżywiania.
Powiem Ci super jedzenie jak na szpital . Ja ja leżałam to dziewczyny w zagrożonej ciąży dostawały dosłownie dwa plasterki pomidora i 1 plasterek jakiejś mielonki na kolacje. Serek w pudełku - luksusy.
A jaka fajna surówka do obiadu , ziemniaczki potłuczone. Wygląda cudnie.
27 października 2018, 21:37
nie panikuj. pomyśl sobie - chcesz całe życie tak funkcjonować? czujesz niepokój, gdy odstępujesz od tej swojej ściśle wyznaczonej diety... a to niestety nie jest dobry objaw. nawet jesli raz na jakiś czas zjesz jakiś "mniej zdrowy" posiłek, to przecież nic się absolutnie nie stanie (ale tak swoją drogą to wcale nie uważam, że to co pokazałaś na zdjęciach to są niezdrowe posiłki. normalne dania - nie jakieś wyszukane, ale jak na realia niektórych polskich szpitali to i tak super). musisz trochę wyluzować. nie każdy posiłek musi być super-idealny i dietetyczny; a jak będziesz do tego dążyć, to się po prostu zamęczysz.
co do braku ćwiczeń i braku ruchu - to organizm nie jest głupi. mniej ruchu = mniejsze zapotrzebowanie energetyczne, więc po prostu będziesz mniej głodna niż wtedy, gdy trenowałaś i ogólnie miałaś większą aktywność. jedz tyle, by się najeść - nie za dużo (np. z nudów) i nie za mało (np. ze strachu przed przytyciem).
Edytowany przez northcarolina 27 października 2018, 21:37
27 października 2018, 21:41
2038 - kto normalny operuje takimi liczbami, jesli chodzi o kalorie. mam na mysli tą osemke na koncu - serio az do tego stopnia przestrzegasz bilansu? nie uwazasz, ze to troche chore .. a co do ziemniakow czy bialego pieczywa - one nie tucza. a juz na pewno nie w ilosci 2 kromki chleba + 2 mini ziemniaczki.
27 października 2018, 21:56
Dokładnie tak ja piszą dziewczyny- od ziemniaków się nie tyje-prędzej utyjesz od makaronów, a nadmiar produktów z ryżu tez nie jest zdrowy(patrz wpływ na zdrowie nadmiaru arszeniku przy częstym spożywaniu wafli ryżowych itp).
Poza tym tak z ciekawości- ty w ogóle nie dajesz organizmowi czasu na regenerację? ćwiczysz dzień w dzień? No to nie jest to ani zdrowe ani mieśni się w ten sposób nie buduje i sylwetki.... 3 dni bez katowania na siłowni tylko może wyjść na dobre.