- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 października 2018, 19:19
Witam was. Oto mój problem. Dwa lata temu schudłam 16 kilo i skończyłam odchudzanie z waga około 72 kilo. Potem zrobiłam przerwę ale waga naszczescie nie wzrosła, potem znowu odchudzanie 2 miesiące i waga z 69kg. Potem waga się utrzymywała i nagle bum 72kilo. Potem znowu przycisnelam z dieta i schudłam do 66 kilo, a potem znowu bum i waga 72kilo. Teraz odchudza się z głową ale waga nie spada ani trochę to jednego tygodnia kilo mniej to następnego wraca do "normy". Czy możliwe że mój organizm nie chce chudnac lub mam totalnie rozjechany metabolizm. Dodam że jestem po 30 jeżeli ma to znaczenie.
24 października 2018, 11:28
Pewnie Cie nie pocieszę, ale poza Toba i soba kojarzę jeszcze trzy vitalijki z klątwą "72" przy zbliżonym wzroście ;)a tak bardziej powaznie, jak Ci sie uda odszukać wątek (jesli chcesz oczywiście) jaka wagę łatwo jest komu trzymać, to zobaczysz, że u wielu osób jest ona o pare kg wyższa niz by się chciało i nie mówimy o dazeniu do niedowagi. W takich okolicznościach można sobie rzeczywiście mówić "nigdy nie schudnę", majac na mysli "nigdy nie osiągnę zadowalającej wagi na stałe i bez spiny".
13 listopada 2018, 22:28
Każde kolejne schudnięcie czy przybieranie może przebiegać inaczej. Szczególnie, jeśli się chudnie 'z doskoku' a nie zmienia styl życia na stałe. Dwa razy zrzucałam duże kilogramy 'z doskoku' - od wielu lat mam spore wahania wagi przy podobnych wartościach liczbowych gdy chudnę- i faktycznie coś jest z tym 72-73, najdłużej oscylowało mi zawsze wokół tej wagi przy przybieraniu a nie chciało opornie zejść poniżej.
Co do rozjechanego metabolizmu- wahania wagi nie mają tu za wiele do gadania. Nie licząc genetyki- bo na to nic nie poradzisz, największy wpływ ma na metabolizm tryb życia. Kwestia wieku też ma znaczenie, bo po 30 następuje naturalna utrata masy mięśniowej związana z wiekiem. Nie wiem do końca jak traciłaś wagę, ale jeśli tylko ograniczaniem spożywanych kalorii, to zwiększenie aktywności ruchowej może pomóc.
Mam na myśli aktywność typowo dodatkową, ruch w domu czy w pracy, i mówię to z własnego doświadczenia- nie zawsze ma duże znaczenie. Nasz organizm jest do niego przyzwyczajony i traktuje to jako normę- punkt zero, dlatego żeby zareagował przyspieszeniem, trzeba trochę dokręcić śrubę i zaskoczyć go dodatkowym ruchem. (Wiem że to uciążliwe- szczególnie czasowo, ale przynajmniej ja nie wymyśliłam jeszcze nic lepszego co by się sprawdzało ;) )
Edytowany przez Pantaloon 13 listopada 2018, 22:52
26 listopada 2018, 16:53
nie zniechęcaj się, odchudzanie to nie lada wyzwanie, może spróbuj diety montiniaca, nie łączy się węglowodanów z tłuszczami, mojej mamie ona bardzo odpowiada
10 grudnia 2018, 11:12
Ech, mam podobny problem. Schudłam kilkanaście kilo i nagle mi wzrosło i nie umiem zbić:(
10 grudnia 2018, 12:26
Ja mysle ze 72kg przy Twoim wzroście to jednak troszkę z duzo zeby to była naturalna waga, do której dąży organizm. Co nie znaczy absolutnie, ze z ta waga źle wyglądasz! Jak najbardziej można być seksi z taka wagą i wzrostem ;) Możliwe, ze troche za duzo tych słodkości poleciało? Istnieje natomiast coś takiego jak klątwa wagowa i właśnie waga, poniżej której ciężko już zejść nawet jeśli jeszcze się mieści w granicach zdrowego bmi. Ja tak mam z zejściem poniżej 65kg przy 176cm wzrostu. Teraz się już jakiś czas bujam pomiędzy 65 i 67 ale ciężko mi zejść. Za to jak już się uda przebić przez to magiczne 65 to nagle waga poleci niżej nawet i do 60. Nie wiem dlaczego tak jest!!!!
Edytowany przez wieprzek 10 grudnia 2018, 12:30