Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 67. 25.06-29.07

Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 67

Poprzednia edycja

Zapisy zamknięte

Czas trwania: 5 tygodni

25 czerwca 2018 (poniedziałek) - 29 lipca 2018 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 65 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 65 zbieram do poniedziałku 25 czerwca 2018 do godziny 9-ej.
2) Akcja trwa do 29 lipca. Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa.Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu wpisujemy aktualne daty, numer tygodnia rywalizacji i sumę uzyskanych punktów - ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).

Corinek- a jak z wodą u Ciebie? Może za mało piłaś stąd te zaparcia? Bo przy wyższych węglach (oczywiscie o ile są dobrej jakosci) wyproznianie powinno iśc "gładko". W przenosni i dosłownie (smiech)

Pasek wagi

Balonkaa - zauważyłam, że u mnie bez różnicy jest czy piję 2,5l czy 1l dziennie, tak samo. Kawa i posiłek z dużą podażą tłuszczy załatwia u mnie sprawę :)

Pasek wagi

Zjadłam dziś lody i żałuję bo były całkowicie tego niewarte :( 

Laski co cwiczycie? Tak z ciekawosci pytam, a przy okazji moze cos ciekawego wpadnie. Dzisiaj mi odwolali zajecia i cwiczylam w domu z Mloda. Smiechowo bylo, ale tak mnie naszlo - co robia inni i ile razy w tygodniu, bo po tabelkach widze niektorzy licza tak jak ja, wlasciwie ani dnia odpoczynku, ale u mnie ten odpoczynek w sumie jest nawet jak go nie ma :D 

Bo mam tak: 

- piatki zajecia grupowe, 20:20:20 sie toto nazywa i jest po 20 minut roznych rodzajow cwiczen - jest i tabata, i aerobik, i silowe, i box - taki kompletny miszmasz ale wszystko na dosc wysokim tetnie. 

- Codziennie (a przynajmniej sie staram codziennie) spacer ok 5km w przerwie na lunch, jak mi nie wyjdzie to wieczorem staram sie chociaz ze 3 km zrobic. W weekendy tak samo staram sie chociaz na krotki spacer wyjsc, a jak jest ladnie to i takie po 15km wpadna. 

- Silownia, przewaznie poniedzialek albo wtorek, czwartek i sobota albo niedziela - 3 dni w tygodniu. Mam rozpiske od trenera (wlasnie mi zmienil i chyba ta mi sie najbardziej podoba z tych co mialam do tej pory) 

- W dni niesilowniowe staram sie costam pomachac w domu - mam stepper, hantle regulowane, ketle w 3 rozmiarach, obciazniki na nogi, gumy i twister wiec cos sie z tego da sklecic. Czasem jakies filmiki, czasem jade z rozpiska silwniowa na wolne ciezary, czasem jakas joga/pilates (rzadko) 

- Sroda to dzien zupelnie nietreningowy w ciagu roku aademickiego bo mam zajecia po pracy, ale przynajmniej spacer staram sie zaliczyc.

-  a jak mam ochote sie porozciagac to w czwartki mam joge :)

Jasne ze zdarza sie tygodnie kiedy jak mi sie uda raz czy 2 na silke wyjsc (wlaczajac w to klase) to jest sukces, ale generalnie staram sie wlasnie jak wyzej...

Jak to jest u Was?

Pasek wagi

u mnie dwa razy w tygodniu pole dance,a resztę dni to rower stacjonarny plus dywanowki typu chodakowska,mel b,ćwiczenia z hantlami. Nie mam żadnej rozpiski. Staram się ćwiczyć codziennie ale u mnie to wynika z faktu że ćwiczyć nienawidzę i jak zrobie sobie jeden dzień przerwy to żeby następnego dnia się zebrać graniczy z cudem, a że te moje ćwiczenia nie są jakieś super intensywne to wydaje mi się że krzywdy sobie nie zrobię ćwicząc codziennie. 

Pasek wagi

Ja nic :( Od długiego czasu nie mogę się zmotywować. Ale podziwiam, że chce Wam się codziennie... Ja nawet jak ćwiczyłam, to było max 3 razy w tygodniu. Być może brak mi organizacji (chociaż ogólnie nie mam z tym problemu), ale jak ćwiczyłam, to w zasadzie całe popołudnie było pod to podporzadkowane i nie planowałam na ten dzień już nic innego... Nie wiem, jak Wy to robicie, że to jest tylko taki mały punkt dnia... Mi schodzi pół popołudnia, jak mam poćwiczyć, chociaż same ćwiczenia to jakaś godzina tylko.

Obecnie ćwiczę w dni kiedy nie pracuję, czyli jest to rzadziej niż jak studiuję :D Chodzę tylko na zajęcia grupowe -  tbc, hiit, zumby, płaski brzuch, step - co tam zrobią to będę :D na jakieś samodzielne nie mam ochoty i motywacji.

Maratha - u mnie bez zmian, Siłownia + Joga. Staram się siłkę 2-3x w tygodniu i jogę 1-2x w tygodniu. 

Pasek wagi

U mnie w planie mam treningi pon-pt (silowe plus w srode obwod) plus w sobote rower lub inne cardio. Nie zawsze w calosci zrealizuje plan ale staram sie.

Musze jednak nieco ograniczyc liczbe treningow, bo przy Hashimoto podobno nie powinno sie mocno trenowac bo kortyzol rosnie no i to stres dla organizmu. Pewnie odejme jakis dzien na rzecz regeneracji ;)

Pasek wagi

Ja mam trenerkę personalną dwa razy w tygodniu (super babeczka :) jak ktoś jest w Wrocławia to polecam), squash raz w tygodniu, trzy dni robię plan biegowy i jeden zostaje na odpoczynek.  (slonce)
@kropka36 - Też mi się długo nie chciało. Zaczęło się od Kaśki, mojej trenerki, potem zrobiła się pogoda na bieganie, promocje na squasha i tak poszło :D Teraz to już mnie "nosi" jak nic nie robię :D

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.