Temat: MINUS 30+ - razem możemy wszystko:) kto się przyłączy??

Jasiunia, ja mialam tak, że za pierwszym razem moje trenerka zmierzyła mnie, zważyła, wysłuchała tego, co jadam, ile pijam, szczególnie czystej wody, potem poszłyśmy na silownię i zrobiłyśmy rundkę po większosci przyrządów, najczęściej po 10 minut na każdym, potem gadałyśmy, co mi się podobało, co nie, i zapisała mi przyklad treningu i troszkę go zmodyfikowałyśmy po 3 dniach, a na drugi dzień tez była ze mną przez cały czas, tego trzeciego dnia tylko spotkałyśmy się pod koniec czasu, a potem widywałam się z nia na osobnych spotkaniach, co 4 tygodnie
wtedy też zmieniała mi rozkład ćwiczeń, czas i obciążenie
suprr mi się ćwiczyło... ja miałam tylko problem z głodem po treningu, bo po kilku tygodiach zaczęłam odczuwać mega głody i niestety zaczęłam jeść... i to mnie zgubiło wtedy kompletnie...

noo, to się wyżaliłam na moja słaba wolę ;)

mam nową motywację moje drogie Panie ;-)
od jutra SOUTH BEACH i intensywne ćwiczenia na siłowni.

muszę w końcu o siebie zadbać.

dołączam :-)
2 tygodnie już trenuję i nie zamierzam przestać . mam 40 kg do zrzucenia , ale jestem na 1 etapie [-10 kg] :-)

Moja waga na dziś to 74,5 kg ;) Spadek , ale delikatny ;)

Pozdrawiam i życzę miłego dnia 

whisky79 spotkanie mam dzisiaj na 13:30. Wpadnę po południu i zdam ci relację jak było. To co napisałać brzmi nieźle (poza głodem). Ja jeszcze dodatkowo ćwiczę na stepie więc będzie musiał dopasować do tego resztę ćwiczeń. Kurcze już nie mogę się doczekać. \

Napisz mi jeszcze czy twoja skóra po tych treningach zaczęła się zmieniać. Ja zauważyłam, że moja skóra robi sie nieciekawa. Mam kuku na punkcie skóry więc robię wszystko aby po odchudzaniu nic mi nie wisiało. Teraz wole zapobiegac niż leczyć. 

Moja dzisiejsza waga:

91kg

bazyliszek4 masz racje nie przestawaj. 

Dziewczyny gartuluję utraty wagi ja miałam nadzieje na większy spadek ale weekend sobie pozwoliłam moja waga 91.9kg :(

U mnie dzisiaj 91,8....

Ja stoję w miejscu 101,9 :( ale lepiej tak niż wzrost wagi :)

hej hej :)

Bazyliszek - witaj :)

Kochane, ja stoję z waga - tyle mam, co na pasku - 119.5kg, czyli zrzuciłam od świąt ;)
wierzę, że juz to "fatum" świątecznego żarcia minęło, z boczków zniknęło i teraz waga znów bedzie spadać :)

jakie macie plany na dziś??
u mnie znów pada - w sumie żadna nowość, tylko liczyłam na dłuższy spacerek z maluchem

miłego dzionka :)